REKLAMA

Google Glass awansują na pełnoprawny oddział w Google i dostają szefa, ale to nie zwiastuje nic dobrego

Google Glass to bardzo ciekawy futurystyczny projekt, który nie ma szans przyjąć się na rynku konsumenckim. Twórcy tych inteligentnych okularów wykonali kawał roboty, ale rewelacyjny koncept nie przeżył zderzenia z rzeczywistością. Ekipa w Mountain View to jak widać zrozumiała.

15.01.2015 19.02
Google Glass awansują na pełnoprawny oddział w Google i dostają szefa, ale to nie zwiastuje nic dobrego
REKLAMA
REKLAMA

W Google nastąpiły zmiany związane z kadrą zajmującą się inteligentnymi okularami rozszerzonej rzeczywistości. Nie oznacza to jednak, że gigant z Mountain View jest bliżej wprowadzenia swoich Glassów pod strzechy i na nosy przeciętnego Kowalskiego.

Sytuacja wygląda wręcz odwrotnie.

Glass-Spiders-Web-8

Co prawda Google Glass dojrzało na tyle, że wydzielone zostało z eksperymentalnego oddziału Google X zajmującego się futurystycznymi projektami i dostało nawet nowego szefa, ale nie oznacza to intensyfikacji dalszych prac. Wręcz przeciwnie, program Glass Explorer zostaje zarzucony i nie wiadomo, jaka będzie przyszłość okularów.

Wydzielenie ekipy zajmującej się Google Glass jako osobnego oddziału wiąże się z przydzieleniem jej nowego szefa. Od teraz komórką zajmować się będzie Tony Fadell. To szef przejętej rok temu przez Google firmy Nest zajmującej się inteligentnymi termostatami. Ivy Ross, która do tej pory zajmowała się Glassami, będzie mu podlegać.

Zmiany w Google nie oznaczają, że Glassy zostaną wchłonięte przez Nest.

google-glass

Zarówno produkty z rodziny Nest, jak i następcy Google Glass mają być rozwijane osobno. Jedyny ich związek będzie w osobie lidera obu działów. Ivy Ross ma też zachować dużą autonomię. Dla Google przekazanie Glassów Tony’emu Fadellowi było sposobem na wyróżnienie go po ponad roku pracy w Google.

Jednocześnie potwierdziły się spekulacje na temat tego, że Glassy w obecnej formie dokonały żywota. Program Glass Explorer zostaje zakończony i nie wiadomo, czy i kiedy powstaną kolejne produkty. Co prawda nie zakończono jeszcze projektu Glass At Work, ale trudno oczekiwać tutaj, żeby przykładano mu w przyszłości dużą uwagę.

REKLAMA

Nie wiadomo, jaka przyszłość czeka Google Glass. Wydzielenie ich z inkubatora pomysłu Google X i przekazanie ich szefowi Nest nie zwiastuje szybkiego rozwoju. Wręcz przeciwnie, to raczej cofnięcie się o kilka kroków. Doświadczenie Fadella może przydać się w zaprojektowaniu Google Glass od nowa.

Może kolejna generacja okularów Google, nawet jeśli pojawi się dopiero za kilka lat, będzie faktycznie czymś więcej niż ciekawym, drogim ale w rzeczywistości niepraktycznym gadżetem?

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA