REKLAMA

Łazik Curiosity na dnie wodnego, tętniącego życiem jeziora? To wbrew pozorom całkiem prawdopodobna hipoteza

Naukowcy podczas swoich badań znaleźli kolejne dowody poszlakowe, wskazujące na to, że krater Gale, w którym znajduje się łazik, był kiedyś wypełniony wodą. Zbiega się to z innym, fascynującym odkryciem.

10.12.2014 08.39
Łazik Curiosity na dnie wodnego, tętniącego życiem jeziora? To wbrew pozorom całkiem prawdopodobna hipoteza
REKLAMA
REKLAMA

Nadal nie ma najmniejszych dowodów na to, że Mars kiedykolwiek był domem dla jakiejkolwiek formy życia. Coraz więcej wskazuje jednak na to, że nawet jeśli od zarania dziejów była to martwa planeta, tak wiele milionów lat temu była przyjazna organizmom, nawet jeśli się one na niej nie „zmaterializowały”.

Teraz, dzięki coraz to nowszym odkryciom łazika dowiadujemy się, że Mars był gościnny dla organizmów żywych przez znacznie dłuższy czas. Przez przynajmniej kilkadziesiąt milionów lat Czerwona Planeta, zdaniem naukowców, bardzo przypominała Ziemię. Świadczyć o tym mają wody gruntowe w dużych ilościach, które pozostały nietknięte nawet kiedy powierzchnia planety wyschła.

Czerwona Planeta? Nie. Błękitna, z gęstą atmosferą, niebieskim niebem, pierzastymi górami, jeziorami i rzekami. Ciekawe, czy pokryta zielenią…

Jak właściwie powstaje życie?

Curiosity-mars-nasa

Informacja prasowa NASA zbiega się z opublikowaniem wyników innego, ciekawego eksperymentu. Naukowcy postanowili w warunkach laboratoryjnych odtworzyć moment, w którym uformowało się życie na naszej planecie. Wykorzystali do tego potężny laser oraz „zupę pierwotną”, a więc hipotetyczną mieszaninę prebiotyczną związków organicznych, która dała początek życiu na Ziemi. Laser miał symulować przekazanie energii przez uderzającą w Ziemię planetoidę.

Wynik eksperymentu? Uzyskanie kluczowych elementów uznawanych za podstawowe „cegiełki” składowe życia. To nie oznacza, że właśnie w ten sposób powstało na naszej planecie życie.

Eksperyment uwiarygadnia jednak coraz to modniejszą teorię, wskazującą na kometę lub planetoidę jako genezę naszego istnienia.

W wyniku eksperymentu uzyskano wszystkie cztery chemiczne części składowe RNA, jednak nie zapominajmy o tym, że od tego wyniku do uzyskania czegoś, co można określić „życiem”, droga jeszcze daleka. Badanie polegało na wykorzystaniu 150-metrowego emitera laserowego i skierowaniu przez ułamek sekundy jego wiązki na przygotowaną mieszaninę. Zastosowana energia była tak duża, że przez tą jedną miliardową sekundy „zupa pierwotna” otrzymała jej tyle, ile mogłaby otrzymać od kilku elektrowni atomowych. Ten miliard kilowatów rozgrzał mieszaninę do około 4200 stopni Celsjusza.

REKLAMA

Tak się składa, że życie na naszej planecie powstało w okresie nazywanym przez uczonych Wielkim Bombardowaniem, kiedy to Ziemia dużo częściej była nękana przez planetoidy z uwagi na ich powszechniejsze występowanie w naszym Układzie Słonecznym. Mars również może się pochwalić wieloma kataklizmami wywołanymi przez kosmiczne kolizje. Czy dały one mu życie? A jeżeli nie, to dlaczego? Odnalezienie odpowiedzi na to pytanie pomoże, chociażby drogą eliminacji, zrozumieć skąd pochodzimy my i w jaki sposób, dzięki czemu, się na tym świecie pojawiliśmy. Kto wie, może dzięki temu łatwiej będzie nam szukać bytów nam podobnych.

*Część grafik pochodzi z Shutterstock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA