REKLAMA

Zorza polarna tańcząca nad dwiema wyspami. Timelapse roku?

Islandia i Grenlandia. Dwie mroźne krainy z surowym krajobrazem i dwa nieprawdopodobnie fotogeniczne miejsca. Dodajmy do tego najsilniejszą od lat zorzę polarną, a dobry materiał tworzy się sam. Gdy dodatkowo za aparatem stoi zdolny fotograf, efekt jest jedyny w swoim rodzaju.

09.12.2014 11.07
Zorza polarna tańcząca nad dwiema wyspami. Timelapse roku?
REKLAMA
REKLAMA

Joe Capra to amerykański fotograf i twórca wideo specjalizujący się w filmach timelapse. Prowadzi on stronę scientifantastic.com, a z jego usług korzystało wiele telewizyjnych stacji przyrodniczych, m.in. National Geographic, Discovery Channel, The Weather Channel i Animal Planet. Nic więc dziwnego, że kiedy Joe przybył na Grenlandię, powstał z tego niesamowity materiał. Jako że dla podróżnika ze Stanów Islanadia leży rzut beretem od Grenlandii, część materiału powstała również na tej wyspie.

Efektem pracy fotografa jest niesamowity film poklatkowy pokazujący tańczącą zorzę polarną wśród surowych, górskich krajobrazów. Joe Capra twierdzi, że zorza polarna jest bardzo dynamicznym zjawiskiem i same zdjęcia nie są w stanie pokazać jej charakteru. Dlatego właśnie powstał film timelapse.

Na filmie widzimy najintensywniejszą zorzę od 11 lat

Wideo powstawało łącznie przez 10 dni – 6 na Grenladnii i 4 na Islandii. Autor do wykonania zdjęć użył trzech lustrzanek Canon 5D mk III z zestawem różnych obiektywów. Wykorzystał również zautomatyzowane slidery i głowice opracowane w firmach Dynamic Perception i Emotimo.

Film zaczyna się charakterystycznymi krajobrazami, które mogą uchodzić za pocztówki z Grenlandii. Następnie widzimy niesamowicie zrealizowany pokaz świecącej zorzy polarnej nad różnymi lokacjami. Zorza połączona z charakterystycznym dla filmów timelapse ruchem nieboskłonu daje powalający efekt.

Podczas podróży fotografa powstała także seria niesamowitych zdjęć, które możecie obejrzeć poniżej.

zorza-1
zorza-2
zaorza-3
zorza-4
zorza-5
zorza-6
REKLAMA
zorza-7

Z wielką przyjemnością obejrzałem materiał jaki stworzył Joe Capra. Sam nie miałem jeszcze okazji fotografować zorzy polarnej, ale ten temat jest w najściślejszej czołówce mojej listy „do sfotografowania”.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA