REKLAMA

Na to czekaliśmy - ważna aktualizacja pakietu Office'a dla Androida. Docenią ją użytkownicy... Dropboksa

Udogodnienie w Office, polegające na integracji z Dropboksem, z którego od pewnego czasu mogli już korzystać użytkownicy innych platform, nareszcie dotarło do najpopularniejszego systemu mobilnego - Androida. Teraz już nic nie stoi na przeszkodzie, aby jego użytkownicy mogli swoje dokumenty zapisywać na bieżąco w chmurze innej, niż ta od Microsoftu. 

21.11.2014 12.33
Na to czekaliśmy – ważna aktualizacja pakietu Office’a dla Androida. Docenią ją użytkownicy… Dropboksa
REKLAMA
REKLAMA

Świat dość szybko oswoił się z nieco szokującym ogłoszeniem producenta Office, który zapowiedział wprowadzenie wsparcia dla Dropboksa wewnątrz swojego pakietu biurowego. Posiadacze smartfonów z Androidem musieli jednak uzbroić się w cierpliwość, zanim będą mogli edytować przechowywane w tej chmurze dokumenty, lub zapisywać w niej nowe pliki.

dropbox

Na szczęście problem rozwiązała najnowsza aktualizacja, o której poinformował m.in. serwis VentureBeat. Osobom, które po raz pierwszy zainstalują program, od razu po wstępnej konfiguracji zostanie zaproponowane dodanie konta z Dropboksa. Dotychczasowi użytkownicy również powinni napotkać po pierwszym uruchomieniu podobną informację.

Sama integracja z zewnętrzną usługą przeprowadzona została niemal bezboleśnie, z zachowaniem wszystkich dotychczasowych rozwiązań i elementów interfejsu. Po prostu w miejscach, gdzie do tej pory pojawiała się opcja zapisania pliku lub jego otwarcia z poziomu OneDrive lub pamięci urządzenia, dodano kolejną - Dropbox. Nową chmurę obsługuje również wbudowany menedżer plików.

REKLAMA
dropbox office

Teraz pozostaje już tylko czekać naprawdę nową wersję Office dla Androida. Taką, z jakiej cieszyć się mogą chociażby posiadacze sprzętów z iOS, a która w przypadku Androida jest dopiero "w przygotowaniu". Możliwość skorzystania z integracji z Dropboksem z całą pewnością uprzyjemni jednak to oczekiwanie. Chyba, że ktoś korzysta z Office 365 i może cieszyć się już (lub niedługo) nielimitowaną przestrzenią na wirtualnym dysku. Wtedy przesiadka na chmurę konkurencji ma raczej niewielki sens.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA