REKLAMA

Od Androida do inkubatora sprzętowych startupów. Andy Rubin odchodzi z Google

Andy Rubin po blisko dekadzie postanowił rozstać się z Google. Wcześniej skończył pracę nad swoim dzieckiem, czyli Androidem i przeskoczył do działu robotyki. Nie dziwi jednak, że po tylu latach twórca najpopularniejszego mobilnego systemu operacyjnego świata chciał uciec z Mountain View i zająć się czymś własnym.

31.10.2014 12.18
Od Androida do inkubatora sprzętowych startupów. Andy Rubin odchodzi z Google
REKLAMA
REKLAMA

Mało kto dziś pamięta, że Android nie jest autorskim projektem Google. Historia tego systemu operacyjnego zaczęła się na długo przed wydaniem przez giganta rynku wyszukiwarek pierwszego telefonu ,HTC G1, czyli protoplasty linii Nexus.

Firma Android Inc. została założona jeszcze w 2003 roku, a pierwsze skrzypce grał w niej właśnie Andy Rubin.

microsoft wins android

Dwa lata później Android Inc. zostało kupione przez Google. Firma Larry’ego Page’a i Sergiej Brina dostrzegła potencjał w rozwijanym przez Andy’ego i spółkę oprogramowaniu. Nastąpiło przejęcie, Android został wyposażony w zestaw aplikacji Google i na rynek trafił pierwszy telefon z tym systemem.

Android jest z nami już od siedmiu lat, a jego potęgę zbudował właśnie Andy Rubin. W zeszłym roku "oddał" on jednak Androida, będącego oprogramowaniem, w zamian za dział “prawdziwej” robotyki w Google, co od zawsze było jego marzeniem. Androida przejął Sundar Pichai, który uznany został za lepiej dobraną osobę na to stanowisko.

Android urósł do ogromnych rozmiarów, ale Andy’ego Rubina pasjonuje coś zupełnie innego.

Andy Rubin NYTimes

Rubin nie wytrzymał jednak w dziale robotyki Google zbyt długo, bo zaledwie rok. Nie oznacza to, że nic w tym czasie nie zrobił - wręcz przeciwnie, twórca Androida nadzorował przejęcie takich firm jak Boston Dynamics, Schaft i Meka Robotics. Rubin zaznacza, że nikt nie podcinał mu skrzydeł, ale po prostu chciał zbudować “coś swojego”.

Informację o odejściu Andy’ego Rubina z Google podał The Wall Street Journal. Dowiedzieliśmy się też, że ojciec Androida chce założyć własny inkubator dla startupów technologicznych zajmujących się nie tylko oprogramowaniem, ale sprzętem. Dział robotyki u swojego byłego już pracodawcy Rubin zostawił w rękach Jamesa Kuffnera, badacza i pracownika Carnegie Mellon University.

Andy Rubin rozstaje się z Google w przynajmniej pozornie miłej atmosferze.

android 5.0 lollipop

On sam o firmie, w której pracował wypowiada się w superlatywach i twierdzi, że miał wystarczająco dużą swobodę działania. Jego pracodawcy doceniają zaś wkład Rubina w rozwój jednego z najważniejszych dziś projektów Google, czyli wykorzystywanego przez ludzi na całym świecie systemu operacyjnego.

Transfer Andy’ego Rubina do działu robotyki trudno ocenić. Z jednej strony od zawsze była to jego pasja i od tego też zaczął swoją karierę pracują w latach 80-tych ubiegłego wieku w firmie Zeiss. Na swojej drodze zawodowej pracował nawet w Apple, potem w kilku innych startupach, zanim na blisko dekadę trafił do Google.

Historia zatoczyła koło i wrócił do prac nad robotami.

boston dynamics atlas

Na pierwszy rzut oka było to dla Rubina spełnienie marzeń, ale możliwe, że pomimo zapewnień obu stron, współpraca nie układała się zbyt dobrze. Oddanie Androida po tylu latach z pewnością nie było łatwe. Nieoficjalnie wiele mówiło się o napięciach na linii Rubin-kierownictwo ze względu na rosnącą pozycję Sundara Pichaia w firmie.

Nowy szef Androida niedawno przejął część obowiązków z rąk samego Larry’ego Page’a. Dowodzi on też Androidem, czyli jednym z najważniejszych projektów Google obok wyszukiwarki, Gmaila, Map i przeglądarki Chrome. Rubin trafił do działu robotyki, który wygląda na bardzo perspektywiczny, ale też mało dziś istotny.

REKLAMA

Jakiekolwiek nie byłyby jednak przyczyny odejścia Andy’ego Rubina z Google, to twórcy rozwiązań hardware’owych z zakresu robotyki mogą zacierać ręce i liczyć na jego wsparcie.

* Część grafik pochodzi z serwisu Shutterstock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA