Nowe logo i zapowiedź nowej aplikacji, to także szansa na nowe życie Foursquare

Foursquare przez długi czas przeżywał kryzys tożsamościowy. Długo nie było wiadomo czy w korzystaniu z niej chodzi o meldowanie się i rywalizację ze znajomymi, czy może odkrywanie ciekawych miejsc w pobliżu. Pomysł na grywalizację porzucono już jakiś czas temu, a w ostatnich miesiącach zdecydowano się na rozdzielenie check-in'ów od eksploracji ciekawych miejsc. Tak w maju zadebiutował Swarm, gdzie jutro zostaną przeniesione wszystkie zameldowania użytkowników Foursquare.

Wkrótce pojawi się też zupełnie nowa aplikacja Foursquare dla urządzeń mobilnych. Będzie ona już w całości skupiona na miejscach w pobliżu, czyli kawiarniach, restauracjach, hotelach, muzeach, klubach itd. Wszystko to oczywiście z elementem społecznościowym, czyli opiniami użytkowników.

Foursquare praktycznie całkowicie chce się odciąć od swojej przeszłości. Nowe logo nie przypomina poprzedniego i choć jest różowe, na szczęście nie przypomina także waginy. Trudno powiedzieć coś więcej o interfejsie aplikacji, ale wydaje się on całkiem przyjemny i przemyślany.

Teraz pozostaje czekać na wdrążenie zmian. Wydaje się jednak, że Foursquare musi zacząć swoją przygodę praktycznie od początku. Swarm i nowy Forusquare będą starały się wreszcie podbić świat i stać się szalenie popularne. Czy im się to uda? Choć aplikacje wyglądają naprawdę ładnie, to po miesiącu Swarm - przynajmniej na naszym podwórku - pozostaje niszą dla paru geeków.

Póki są pieniądze i o aplikacji w tech świecie jeszcze się mówi, warto powalczyć o utrzymanie na powierzchni.

---

Zdjęcie główne pochodzi z Shutterstock