REKLAMA

Jak się porozumieć, gdy nie można porozmawiać? Aqwary zmienia sposób podwodnej komunikacji

Nurkowanie pozwala nam odgrywać podwodny świat i jednocześnie praktycznie całkowicie odciąć się od otaczającej rzeczywistości. Pod wodą komunikacja jest ograniczona do minimum, nie wyślemy SMS-ów, w większości przypadków też nie pogadamy. Jednak ta aktywność wymaga od nas komunikacji. Szwedzka firma Aqwary jest w stanie ją zrewolucjonizować, jednocześnie nie zaburzając wspaniałości podwodnej ciszy.

26.07.2014 18.15
Jak się porozumieć, gdy nie można porozmawiać? Aqwary zmienia sposób podwodnej komunikacji
REKLAMA

Nurkując z akwalungiem jedyne co słyszymy to odgłosy z głębin i pracę automatu podczas podawania powietrza. W przypadku nurkowania rekreacyjnego standardem jest zanurzanie się w parach lub większych grupach. Cała komunikacja opiera się na ustaleniu przed wejściem do wody planu nurkowego, a w samej wodzie już wyłącznie na u standaryzowanych gestach nurkowych. Tym najsławniejszym jest symbol „ok” tworzony z kciuka i palca wskazującego. Istnieją też znaki migowe mówiące o rozpoczęciu procedury wynurzania, pytające ile nasz partner nurkowy ma powietrza w butli, sygnalizujące problem, czy też brak powietrza oraz te informujące o konkretnych podwodnych stworzeniach jak murena, płaszczka, czy rekin. Na tym klasyczna komunikacja nurkowa się kończy.

REKLAMA
nurkowanie

Alternatywnym rozwiązaniem stosowanym przede wszystkim przez nurków technicznych, strażaków, oceanografów są maski pełnotwarzowe z systemem komunikacji głosowej. Istnieją różne rozwiązania, w tej chwili są to już systemy opierające się o GSM z odbiornikami bezprzewodowymi. Zestaw dla jednego nurka to wydatek blisko 6 tys. zł. W przypadku zawodowych prac głębokościowych taki sprzęt często może być niezbędny, jednak przy nurkowaniu rekreacyjnym to pozbawianie tego sportu jego uroków. Pomysł Aqwary wydaje się godzić pewne problemy, dając nam większą komunikację z partnerami przy zachowaniu podwodnej ciszy.

Czym są komputery nurkowe?

Aqwary Smart Console to rozbudowany komputer nurkowy. Kilkanaście lat temu w nurkowaniu rekreacyjnym posługiwano się jedynie głębokościomierzem oraz manometrem wskazującym ilość powietrze w butli. Dziś manometr podpięty do automatu oddechowego, wciąż jest standardem, natomiast głębokościomierze zastąpiły komputery nurkowe (pierwsze wojskowe sprzęty pojawiły się jeszcze w latach 80-tych XX wieku) najczęściej w formie zegarków. Podają one przede wszystkim aktualną głębokość, temperaturę, czas spędzony pod powierzchnią.

Monitorują prędkość wynurzania, przypominają o przystanku bezpieczeństwa, nurkowaniu bez dekompresyjnym, przerwie powierzchniowej, czy zakazie podróży samolotem.

Także później po podłączeniu kablem do komputera można zarchiwizować te dane. Do niektórych z nich można dokupić także transmiter, który zastąpi nam klasyczny manometr i to na wyświetlaczu komputera nurkowego zobaczymy poziom powietrza. Ceny najprostszych modeli zaczynają się od 800 zł, te z transmiterem, które można nosić także na co dzień jako klasyczny zegarek to koszt nawet 5 tys. zł.

[gallery ids="219271,219270,219269"]

Co potrafi Aqwary Smart Console?

Na tle tych sprzętów Aqwary Smart Console jest więc tani, kosztuje 599 euro, czyli 2,5 tys. zł. Nie założymy go jednak na rękę, urządzenie podpinamy do pierwszego stopnia automatu nurkowego zamiast manometru. Sprzęt posiada wyświetlacz OLED o przekątnej 3,7 cali, 32 GB pamięci, procesor o taktowaniu 536 Mhz oraz wbudowane Wi-Fi oraz 7 sensorów pozwalających na odczyt głębokości, temperatury, ruchu, poziomu powietrza i lokalizacji.

Pod tym względem prezentuje się właśnie jako unowocześniony zwykły komputer nurkowy w konsoli, a nie w zegarku. Obecność Wi-Fi pozwala na przesyłanie danych z nurkowania do chmury, zamiast podłączania urządzenia dedykowanym interfejsem do komputera, jak to jest w przypadku innych tego typu sprzętów.

Aqwary smart console wygląd

Zupełną nowością jest jednak AppStore w którym na początku znajdziemy na przykład kompas, a w przyszłości także mapy poszczególnych lokalizacji. Aqwary, chce aby centra nurkowe same tworzyły dedykowane aplikacje dla swoich baz. Być może w przyszłości pojawią się tam mapy raf i innych miejsc nurkowych ze wszystkich zakątków świata.

Zacząłem jednak od tego, że Aqwary Smart Console rewolucjonizuje komunikację z innymi nurkami bez niszczenia tej wspaniałej podwodnej ciszy.

Jeśli tylko pozostali nurkowie posiadają też takie urządzenie to tworzona jest podwodna sieć w oparciu o falę dźwiękowe. Wystarczy aby nurkowie byli w odległości mniejszej niż 100 metrów, a na ich Aqwary Smart Console pojawią się informacje o partnerze. Nurek zobaczy, więc ile powietrza ma reszta grupy oraz w jakim kierunku płynie. Informacje te mogą być wyświetlane również na powierzchni, dzięki czemu w razie awaryjnych sytuacji będzie można podjąć szybciej odpowiednie działania.

Aqwary smart console prototyp

Podwodna rewolucja?

Jeśli spodziewaliście się czatowania pod wodą i dostępu do Facebooka, to będziecie zawiedzeni. Aqwary Smart Console to ewolucja rozwiązań które już istniały, wdrożenie ich do wygodnego i stosunkowo nie drogiego sprzętu dla nurków rekreacyjnych. Ten komputer może okazać się bardzo pomocny.

W przypadku grup nurkowych na przykład podczas nurkowania w Egipcie, przewodnik opiekujący się pod wodą 10 osobowym zespołem ma wgląd w ilość powietrza oraz kierunek przemieszczania się wszystkich uczestników. Nie musi każdego po kolei pytać, może na bieżąco modyfikować plan nurkowy, profil głębokościowy i zawczasu wyeliminować pewne niebezpieczeństwa.

Aqwary smart console nurek

Aqwary Smart Console z pewnością docenią też osoby nurkujące w warunkach ograniczonej widoczności. Chociażby w polskich wodach „wziura” to często zaledwie 3-4 metry, chwilowe oddalenie się od partnera może prowadzić do zaginięcia nurka, a to znowu do jeszcze poważniejszych wypadków. Przy korzystaniu z takiego urządzenia mamy wgląd w lokalizację nurka, także względem nas. Jesteśmy, więc za pomocą róży wiatrów nawigowani do zaginionej osoby.

Szwedzki sprzęt ma szansę trochę namieszać na rynku komputerów nurkowych.

Powinien zmusić takie firmy jak Suunto, czy Uwatec do tworzenia podobnych rozwiązań, a być może też standaryzacji komunikacji pomiędzy komputerami nurkowymi. Nie jest to sprzęt, który redefiniuje komunikację nurkową i zmienia sposób w jaki nurkujemy, po prostu ułatwia ją i pozwala na dalsze zwiększenie bezpieczeństwa przy rekreacyjnym nurkowaniu.

REKLAMA

W dobie technologii ubieranej nawet podwodne smartwatche, które pojawiły się przy zastosowaniach wojskowych i technicznych jeszcze w latach 80-tych także ewoluują, zyskując nowe funkcje, swoje sklepy z aplikacjami, WiFi i komunikację.

*Zdjęcia pochodzą z serwisu Shutterstock oraz strony producenta

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA