Graliście w Dots? Twórcy wracają z nowym, wciągającym tytułem - oto TwoDots
Nie jakiś Watch_Dog, GTA V czy inna nowa olbrzymia gra a proste mobilne produkcje, w które możemy zagrać lecąc samolotem, jadąc autobusem czy nawet siedząc na tzw. tronie to są dziś wielkie hity, często też przynoszące swoim twórcom olbrzymie pieniądze. Jedna z nich właśnie doczekała się kontynuacji.
Grą Dots zachwycał się w zeszłym roku Przemek Pająk, natychmiastowo pobrałem ją, ale nie uruchomiłem przez dłuższy czas. Dopiero podczas powrotu z wakacyjnych wojaży uruchomiłem i... grałem przez dobre półtorej godziny. Zbijałem kolejne kropki bijąc rekordy, aż stewardesa wezwała do opuszczenia samolotu. Później, gdy gra pojawiła się na Androida, pokazałem grę jeszcze paru osobom i momentalnie się wciągnęły.
Dots stał się niekwestionowanym hitem, a w ciągu pierwszego tygodnia został pobrany milion razy. Gra niesamowicie wciąga, a jednocześnie zachęca wyjątkową estetyką. W ciągu roku twórcy poprawiali ją, postarali się też o zarobki na tym darmowym tytule wprowadzając pewne ograniczenia i oczywiście opłaty wewnątrz aplikacji.
Wydawało się, że jest to jednorazowy strzał. W końcu jak można rozwinąć prostą grę, która zresztą w swoim gameplay’u nie różniła się szczególnie od Candy Crush Saga i wielu innych podobnych tytułów pojawiających się praktycznie od początku gier wideo. Twórcy stworzyli jednak kontynuację o nazwie TwoDots.
I zamiast jednej planszy mamy, aż 85 poziomów z przeróżnymi wyzwaniami i 5 żyć na dobry początek. Przede wszystkim znów mamy do czynienia z tą samą miodną grafiką, która tym razem została jeszcze poszerzona o parę dodatków, jak chociażby motywy poszczególnych poziomów. Do całości mamy jeszcze bardzo sympatyczny soundtrack.
Pograłem kilka minut i gra nadal mocno wciąga. Jednak konieczność wykonywania zadań nie jest już czymś, co zachęci wszystkich. To co sprawdza się w AngryBirds nie koniecznie jest dobrym pomysłem, przy takich grach. W Dots podobnie jak w Flappy Bird chodziło u ustanawianie kolejnych rekordów a nie przechodzenie coraz to nowszych poziomów. Mimo wszystko, wciąż istnieje spora szansa na to, że TwoDots stanie się hitem, być może nawet bijąc swojego poprzednika. Szczególnie, że do gry wprowadzono także możliwość rywalizacji ze znajomymi.
Ostatnio wydano kilka naprawdę casualowych wciągających gier, jeszcze zdarza mi się pograć w Flappy Bird, czy 2048, a teraz dochodzi do tego TwoDots. Zapewne na czterech poziomach nie spocznę.
TwoDots dostępne jest już w AppStore, użytkownicy Androida będą musieli na grę poczekać, pierwsza część zadebiutowała po czterech miesiącach.
