REKLAMA

55-calowy telewizor 4K w cenie iPhone'a - właśnie rozpętała się wojna cenowa

Możemy nie mieć treści, ale telewizory 4K staną się standardem szybciej niż myślimy. Chińczycy agresywnie wchodzą na rynek europejski, a Korea i Japonia nie będą mogły im odpuścić. Zaczęła się prawdziwa wojna o ceny telewizorów 4K.

16.05.2014 12.38
55-calowy telewizor 4K w cenie iPhone’a – właśnie rozpętała się wojna cenowa
REKLAMA

W 2012 roku pierwszy telewizor 4K jaki testowałem miał 84 cale i kosztował ponad 80 tysięcy złotych. Pomimo tak ogromnej sumy, nawet w Polsce znaleźli się chętni nabywcy na to monstrum. Bliźniaczy produkt od Sony kosztował grubo ponad 100 tys. Dziś najtańszy, 55-calowy telewizor 4K kupimy w Europie już za 799 Euro, czyli około 3350 złotych.

REKLAMA
TCL-Hisense-ces-telewizory17

Ceny telewizorów drastycznie spadają. W tamtym roku Sony zaczęło wielkie obniżki z modelami X9, których ceny zaczynały się od 15 tys. zł. Dzisiaj takiej wielkości telewizor od LG możemy mieć za 8 tys. zł. i to jeszcze z gratisami, a Koreańczycy zapowiadają, że będzie jeszcze taniej. Wkrótce do tej rywalizacji powinien też dołączyć Samsung z serią HU6900, która będzie jeszcze tańsza od serii HU7500, gdzie model 55-calowy kosztuje 9 tys. zł.

TCL-Hisense-ces-telewizory07

Na konferencji prasowej LG zapowiedziało 49-calowy model za 5499 zł, co jest już przystępną ceną, jak za wciąż telewizyjną nowinkę. W dodatku producent stara się podkreślić, że produkt ten montowany jest w Polsce. Jeszcze tańsze telewizory 4K w Polsce oferuje TCL. Za ich 55-calowego Thomsona UW9786 zapłacimy 4999 zł. Na cenowy podbój Europy szykuje się Changhong - ich model 55C5500IS będzie oferowany za wspomniane wcześniej 799 Euro, czyli około 3350 zł.

Dla porównania za 4299 zł znajdziemy w sklepach Samsunga UE55H6400, który jest produktem z tzw. mid-range w ofercie telewizorów Full HD koreańskiego producenta. Minimum 3488 złotych zapłacimy za 47-calowy model Sony KDL47-W805, który także nie należy do najwyższej półki modeli Full HD u Japończyków.

Sony-ces-telewizory10

Chińczycy pogrywają więc niezwykle ostro, a pozostali producenci nie mogą spoglądać na to obojętnie, więc też pokazują coraz szerszą gamę telewizorów 4K, w coraz to bardziej przystępnych cenach. Trzeba jednak pamiętać, że rozdzielczość nie robi obrazu. Telewizory z 4K mogą być tak tanie, ponieważ ich koszty produkcji nie są jakoś szczególnie wyższe od klasycznych już Full HD. W dodatku sam proces technologiczny nie ulega zmianie.

Jednocześnie telewizory 4K wymagają lepszych, bardziej wydajnych procesorów obrazu, nowego HDMI 2.0

REKLAMA

A chińscy producenci nie są w stanie zagwarantować nam tego wszystkiego. Wspomniany Changhong tylko zapowiada aktualizacje programową do HDMI 2.0, ale czy taka rzeczywiście się pojawi, gwarancji nie mamy. Nie mówiąc już o równomiernym podświetlaniu, odwzorowaniu kolorów, kontraście, czy płynności obrazu.

Ekspansja 4K postępuje naprawdę szybko. I nie są to już tylko telewizory, ale też tablety i smartfony. O ile w tych pierwszych jest to jak najbardziej uzasadnione, tak w przypadku mniejszych ekranach zakrawa to na pewną absurdalną pogoń za nowinkami. Cenowa wojna na rynku telewizorów może tylko cieszyć, w końcu dostajemy większe urządzenia, z wyższą rozdzielczością, ale za mniej pieniędzy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA