REKLAMA

Po tej aktualizacji Map Google możesz śmiało odstawić nawigację samochodową

Trochę niespodziewanie Google zaktualizował aplikację Map w wersji na Androida oraz iOS-a. Gdyby była to niewielka poprawka, która w praktyce nie wprowadza nic nowego, to pewnie byśmy nawet o niej nie napisali. O tej jednak piszemy, ponieważ Mapy Google zmieniają się w sposób dość znaczący.

07.05.2014 06.59
Po tej aktualizacji Map Google możesz śmiało odstawić nawigację samochodową
REKLAMA

Mapy Google w dużej mierze zastąpiły nawigacje samochodowe. Coraz więcej osób nosi w kieszeni lub torebce smartfona z dostępem do Internetu, więc nie ma sensu dokupywać dodatkowego urządzenia i powielać funkcje tego już posiadanego. Niestety, Mapy Google, z których sam czasami korzystam, nie są idealne i zazwyczaj dobra nawigacja samochodowa sprawdza się lepiej. Jest jednak szansa, że to się zmieni za sprawą właśnie wydanej aktualizacji w wersji na Androida oraz iOS.

REKLAMA
mapy-google-trasa

Mapy Google mają nas teraz lepiej informować o zbliżających się zjazdach i zakrętach.

Wcześniej bywały z tym problemy. Nie można przez cały czas patrzeć na ekran smartfona lub tabletu, bo przecież w tym czasie prowadzimy samochód. Dlatego też sam kilkukrotnie źle skręciłem, pomimo korzystania z Map. Teraz ma być łatwiej. Aplikacja ma informować o tym, na którym pasie powinniśmy zostać lub na który zjechać, aby wybrać odpowiednią drogę. Taka funkcja jest dostępna między innymi w AutoMapie i zdecydowanie brakowało jej usłudze od Google’a. Niestety, na razie nie zobaczymy jej w Polsce, ale miejmy nadzieję, że wkrótce się to zmieni.

Poza tym od razu mamy mieć dostęp do alternatywnych dróg przejazdu, które również będą widoczne na ekranie urządzenia.

mapy-google-offline

Druga sprawa to mapy offline.

Nie jest to zupełna nowość w aplikacji Map. Funkcja była dostępna wcześniej, ale teraz przeszła niewielką, ale dość kluczową zmianę. Teraz można zapisać do pamięci urządzenia kilka map offline, z którym później można korzystać bez łączności internetowej. Każdej można także nadać nazwę, a później przeglądać listę wszystkich zapisanych obszarów. Wystarczy tylko wybrać odpowiedni obszar (nie może być zbyt duży), następnie kliknąć w pasek wyszukiwania i wybrać opcję "udostępnij ten obszar mapy offline". Jeśli funkcja nie jest dostępna, to najprawdopodobniej wybrany obszar jest zbyt duży.

mapy-google-filtr-wyszukiwania

Oprócz tego Google wprowadziło także nowe opcje wyszukiwania restauracji, hoteli czy też barów.

W nowej wersji aplikacji można je filtrować między innymi po cenach czy też gwiazdkach przyznawanych przez innych użytkowników. Przydatna może się okazać także funkcja „teraz otwarte”, przynajmniej nie trzeba będzie sprawdzać godzin otwarcia każdego wyszukanego miejsca, bo zobaczymy tylko te, w których nie pocałujemy klamki.

mapy-google-uber

Kolejną ciekawostką jest integracja z aplikacją Uber, czyli czymś w rodzaju luksusowych taksówek, które można zamówić w określonej miejsce, a zapłacić przy pomocy Google Wallet czy też PayPala.

Jednak aby ta opcja zadziałała, trzeba mieć zainstalowaną aplikację Uber. Jeśli mamy, to w opcjach wyszukiwania trasy pojawi nam się także informacja na temat „taksówki” i jeśli zdecydujemy się ją wybrać, to zostaniemy od razu przeniesieni do appki. Niestety Uber działa tylko w kilkudziesięciu miastach świata, wśród których brakuje polskich miejscowości. Ale jeśli będziecie na wakacjach, np. w Nowy Jorku, to może się przydać.

mapy-google-komunikacja

Mapy Google już wcześniej pozwalały na wyszukiwanie komunikacji miejskiej. Wystarczy wybrać miejsce docelowe i aplikacja pokazywała nam, jak najłatwiej się tam dostać przy pomocy autobusów, tramwajów czy też metra. Do listy dochodzi nowa opcja – informowania o czasie odjazdu interesującego nas środka komunikacji miejskiej. Mam nadzieję, że w Polsce też będzie to działać.

mapy-google-ulubione

Ostatnią nowością jest możliwość zapisywania miejsc, które chcielibyśmy kiedyś zobaczyć. Jeśli w przyszłości będziemy w pobliżu któregoś z nich, to Mapy Google nam o tym przypomną i zaproponują wybranie się tam. Ciekawostka, a może okazać się przydatna.

REKLAMA

Google cały czas pracuje nad usprawnieniem swoich Map i to dobra informacja dla nas, a gorsza dla producentów nawigacji samochodowych. Sam kiedyś planowałem zakup tzw. GPS-a, ale uznałem, że nie ma to najmniejszego sensu skoro mam smartfona. Oczywiście Mapy Google nie są idealne i daleko im jeszcze chociażby do polskiej AutoMapy, ale jeśli ktoś wybiera się w trasy tylko sporadycznie, to w zupełności wystarczą. A jeśli nie, to zawsze można kupić licencję AutoMapy na 7 dni i również zainstalować odpowiednią aplikację na telefonie.

Mapy Google można pobrać zarówno w wersji na Androida, jak i iOS-a.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA