REKLAMA

Androidowa konkurencja goni Apple na rynku tabletów

W trzecim kwartale 2013 roku na całym świecie kupiliśmy 47,6 mln tabletów. Liderem cały czas jest Apple, ale jego przewaga nad konkurentami jest coraz mniejsza. Samsung depcze firmie z Cupertino po piętach.

04.11.2013 11.45
Androidowa konkurencja goni Apple na rynku tabletów
REKLAMA

Najnowsze dane opublikowała firma analityczna IDC. Wynika z nich, że w trzecim kwartale 2013 roku na całym świecie rozeszło się aż 47,6 mln tabletów. To o 7 procent więcej w porównaniu z poprzednimi trzema miesiącami i aż o 36,7 procent więcej niż w analogicznym okresie 2012 roku. Wnioski są proste – tablety cieszą się coraz większą popularnością. Skoro tak jest, to nie ma czemu się dziwić, że jednocześnie sprzedaje się coraz mniej komputerów i laptopów.

REKLAMA
IDC-tablety-Q3-2013

Ciekawe są dane na temat udziału poszczególnych producentów. A analizowanym okresie Apple sprzedało 14,1 mln sztuk iPadów. Tym samym firma z Cupertino zanotowała rok do roku wzrost sprzedaży o mniej więcej 100 tys sztuk, co stanowi 0,6 procent. Z takimi wynikami Apple jest liderem w sprzedaży tabletów na świecie. Firma Tima Cooka ma 29,6 procent udziałów w tym segmencie rynku mobilnego.

Wynik firmy Tima Cooka jest znaczący, ale zdecydowanie gorszy niż jeszcze rok temu. Pomimo wzrostu sprzedaży – niewielkiego, bo niewielkiego – udziały Apple w sprzedaży tabletów spadły aż o 10,6 punktów procentowych. Wynika to z tego, że konkurenci mocno wystrzelili w górę i szybko gonią producenta iPadów.

Na przykład taki Samsung – a któżby inny – jeszcze w zeszłym roku miał w swojej garści 12,4 procent rynku tabletów. W trzecim kwartale 2013 roku ma już 20,4 procent, czyli zaledwie 9,2 punktów procentowych mniej niż Apple. Koreańczykom udało się to osiągnąć dzięki 123-procentowemu wzrostowi sprzedaży rok do roku z 4,3 mln w Q3 2012 do 9,7 mln w Q3 2013. Z całą pewnością spora zasługa w tym nowych modeli z serii Galaxy Tab oraz tabletów Note, w tym modelu 8-calowego.

Apple i Samsung mają wspólnie aż 50 procent rynku tabletów. Wyraźnie pokazuje to, że sytuacja lubi się powtarzać. W końcu ze smartfonami jest tak samo. Jeśli jednak prześledzimy tempo wzrostu pozostałych firm, to nie jestem pewien czy taka sytuacja utrzyma się długo. W końcu zmiany rok do roku ma poziomie 420,7 procent lub 346,3 procent robią wrażenie. Takie wyniki osiągnęły odpowiednio firmy Lenovo oraz Acer. W ujęciu ilościowym może i nie sprzedają wiele tabletów, w końcu to tylko 2,3 i 1,2 mln, ale jeszcze roku temu było to zaledwie 0,4 i 0,3 mln. Tak duże tempo wzrostu na pewno będzie trudno utrzymać, ale te wyniki są małym światełkiem w tunelu, nadzieją na to, że dwaj wielcy gracze nie zawsze będą górować nad konkurentami.

Zrzut ekranu 2013-11-04 12.18.04

Trzecie miejsce, przed Lenovo i Acerem, a za Apple i Samsungiem, zajmuje Asus. Firma ta sprzedała w trzecim kwartale 3,5 mln tabletów co stanowi 53,9-procentowy wzrost względem poprzedniego roku i daje 7,4-procentowy udział w całym rynku. W tym wypadku jestem pewien jednego – gdyby nie Nexusy, to Asusa pewnie nie byłoby w ogóle w pierwszej piątce. Nie znam dokładny danych na temat sprzedaży tabletów sygnowanych przez Google, ale podejrzewam, że stanowią one 80-90 procent wszystkich sprzętów Asusa. Jeśli kolejne Nexusy nie wyjadą ze stajni tajwańskiej firmy, to jej sytuacja będzie co najmniej nieciekawa. Laptopów sprzedaje się coraz mniej, w tabletach też spadną, a w smartfonach praktycznie nie istnieją.

REKLAMA

Z najnowszego raportu IDC można wyciągnąć jeszcze jeden wniosek – rynek tabletów jest mocno rozdrobniony. Aż 35,3 procent udziałów należy do pozostałych firm, np. HP, Dell, Amazon czy też Microsoft. Nawet one, wszystkie razem wzięte – zanotowały 25-procentowy wzrost. Mamy więc dwóch liderów: Apple’a i Samsunga, którzy mają połowę rynku i mnóstwo innych producentów, mających zaledwie po kilka procent udziałów. Mam nadzieję, że spore wzrosty uda się utrzymać i sytuacja z segmentu smartfonów jednak się nie powtórzy. W końcu konkurencja zawsze jest dobra, szczególnie dla nas, konsumentów.

Nie można też pominąć kwestii samego Apple’a i jego spadających udziałów. Z jednej strony firma zanotowała niewielki wzrost, a z drugiej straciła udziały w całym rynku. Nie można jednak zapomnieć o tym, że dopiero co zadebiutowały nowe iPady Air oraz Mini z ekranem Retina. Od debiutu wcześniejszych modeli minął ponad rok i prawda jest taka, że kto chciał kupić iPada, ten kupił. Nie ma więc czemu się dziwić, że trzeci kwartał jest dla firmy z Cupertino trochę gorszy. Jestem pewien, że w Q4 2013 Tim Cook i spółka ponownie zwiększą swoją przewagę nad konkurentami, bo wszyscy rzucą się na nowe tablety z nadgryzionym jabłkiem.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA