Jedyny dotychczas inteligentny zegarek, który mnie zainteresował nie będzie tani
Toq - inteligentny zegarek, który Qualcomm przygotował jako referencyjny produkt w swojej kategorii wejdzie do oficjalnej sprzedaży 2 grudnia 2013 r. To dobra wiadomość, bo wcześniej wcale nie było pewne, czy Toq będzie dostępny w oficjalnej detalicznej dystrybucji. Zła wiadomość jest taka, że nie będzie tani - aby go dorwać, trzeba będzie wysupłać 350 dol. Drogo, jak na „tylko” gadżet do smartfonu.
Wszyscy chyba czujemy, że technologia ubieralna, a przede wszystkim zegarki, to wielki potencjał na kolejną potężną niszę na rynku urządzeń mobilnych. Jak już wielokrotnie na łamach Spider’s Web dowodziliśmy, przeniesienie środka ciężkości powiadomień z ekranu smartfona na ekran umiejscowiony na przegubie niesie ze sobą gigantyczny wręcz potencjał funkcjonalny. Tyle że. niestety, dotychczas żaden z producentów tzw. inteligentnych zegarków nie przedstawił modelu, który okazałby się przełomowy.
Ani Pebble, którego sam mam w swoim osobistym portfolio mniej lub bardziej przydatnych gadżetów technologicznych, ani Sony, ani nawet Samsung z najgłośniejszym dotychczas produktem Gear nie zdołali odpowiedzieć na jedno podstawowe pytanie, które mógłby zadać przeciętny klient: dlaczego miałbym kupić to urządzenie? Wszystkie dotychczas wydane na rynek produkty mają dyskwalifikujące wady: są brzydkie, zawodne, mało intuicyjne i de facto nieprzydatne.
Qualcomm Toq też raczej nie będzie tym urządzeniem, które wywróci rynek do góry nogami, ale jedno jest dla mnie jasne - to będzie zdecydowanie najlepszy inteligentny zegarek na koniec 2013 r. Nie zmieni dramatycznie rynku, nie spowoduje wielkiego zakupowego boomu na kategorię inteligentnych zegarków, ani nawet nie wyniesie Qualcommu na pozycję wiodącego producenta zegarków, ale jedno jest pewne - Toq będzie wyznaczał linię rozwoju kategorii współpracujących ze smartfonem zegarków zarówno pod kątem sprzętowym, jak i software’owym. Do czasu, aż ktoś (zapewne ktoś z trójki: Apple, Google, Amazon) pokaże produkt, który niczym iPod, iPhone, czy MacBook Air wcześniej odmienią całą kategorię.
Jednak wchodzi do sprzedaży
Pamiętam, że będąc na premierze medialnej Toqa we wrześniu w San Diego, dało się wyczuć spore zaskoczenie przedstawicieli Qualcommu poruszeniem medialnym jakie wywołał. Wierzę w to, że szef Qualcommu Paul Jacobs nie ściemniał mówiąc, że Toq nie był przewidziany jako normalny produkt dostępny w detalicznej dystrybucji. Miał to być produkt referencyjny, pokaz możliwości, użycia technologii Mirasol, którą Qualcomm licencjonuje, mobilnych chipów do „internetu rzeczy”, który Qualcomm rozwija. Tymczasem reakcja zgromadzonych na konferencji osób, a także entuzjastyczne oceny pierwszych recenzentów, którzy mieli okazję pobawić się urządzeniem dały szefom amerykańskiej firmy do zrozumienia, że może mają hit w ręku. Na drugi dzień konferencji Uplinq Paul Jacobs inaczej już mówił: „jeśli będzie odpowiednie zainteresowanie, to produkt znajdzie się w oficjalnej dystrybucji”.
Widocznie uznano, że zainteresowanie było wystarczająco wysokie, ponieważ dzisiaj okazało się, że Toq będzie oficjalnie wydany 2 grudnia 2013 r., co przy okazji oznacza, że Qualcomm spełni swoje obietnice wypuszczenia finalnej wersji zegarka w czwartym kwartale 2013 r. Cena nie będzie jednak wielce zachęcająca - 350 dol. to, jak pokazał przypadek Samsunga Gear, dość wysoka cena jak na „inteligentny zegarek” współpracujący ze smartfonem.
Wielce obiecujący
Miałem w rękach Toq w dniu jego medialnej premiery i muszę przyznać, że zrobił na mnie rewelacyjne wrażenie, głównie ze względu na wspaniały wyświetlacz wykonany w technologii Mirasol (taki kolorowy e-ink), który nie tylko zapewnia doskonałą widoczność w pełnym słońcu, ale także gwarantuje bardzo długi czas pracy na jednym ładowaniu baterii.
Bardzo podobało mi się także UI zegarka, które w moim odczuciu prezentowało się znacznie bardziej intuicyjnie i estetycznie aniżeli Samsung Gear, a także aktualny faworyt medialny Pebble. Teraz w materiałach promocyjnych Qualcommu widzę, że dopracowano wygląd interfejsu użytkownika, co czyni Toqa jeszcze bardziej atrakcyjnym urządzeniem.
Na koniec odsyłam do mojego tekstu z września tego roku, w którym opisuję swoje pierwsze wrażenia z korzystania z Toqa. Dodam tylko, że czynię starania, aby detaliczna wersja zegarka Qualcommu pojawiła się w redakcji Spider’s Web. Jak tylko tak się stanie, to oczywiście Czytelnicy Spider’s Web będę pierwsi, którzy się o tym dowiedzą.
I nie wiem jak Wy, ale ja tym urządzeniem jestem naprawdę zaintrygowany.
