REKLAMA

Lenovo chce przejąć HTC? To wcale nie musiałoby być powodem do płaczu dla fanów

09.10.2013 18.09
Lenovo chce przejąć HTC? To wcale nie musiałoby być powodem do płaczu dla fanów
REKLAMA

Ostatnio na rynku nowych technologii jesteśmy świadkami wielu spektakularnych przejęć. Patrząc na kiepskie wyniki finansowe HTC jest często typowane na następną firmę, która zostanie sprzedana większemu podmiotowi. Coraz częściej spekuluje się zresztą na temat tego, kto miałby tajwańskiego producenta smartfonów wykupić. Wygląda na to, że poznaliśmy właśnie pierwszego chętnego.

REKLAMA

Na przestrzeni ostatnich lat rynek nowych technologii został wywrócony do góry nogami. Po zaprezentowaniu przez Apple pierwszego iPhone’a i pierwszego Androida od Google zainteresowanie konsumentów przeniosło się z komputerów na nowoczesne smartfony, a później tablety. Okazuje się, że firma którą Google wytypowało na producenta pierwszego telefonu z zielonym robotem, a później na twórcę pilotażowego smartfona w projekcie Nexus, może pójść pod młotek. Mowa oczywiście o tajwańskim HTC.

Spektakularne zakupy

Co, HTC pod młotek?! Dwa lata temu nie do pomyślenia, a dziś patrząc na to co się dzieje w wielkim świecie, wcale to nie dziwi. Pomijam nawet te miliardowe transakcje, których obiektem były takie internetowe usługi jak kupiony przez firmę Marka Zuckerberga serwis Instagram, czy wcześniej przejęty przez Microsoft komunikator Skype. Jeszcze ciekawsza rotacja firm, marek i patentów jest w przypadku producentów sprzętu. Kto się oprócz Steve’a Jobsa i jego najbardziej zaufanych popleczników podczas premiery iPhone’a spodziewał, że zawładnie on rynkiem, a inne firmy nie wytrzymają konkurencji?

A tu proszę: mobilny oddział amerykańskiej Motoroli kupiło sobie Google, podczas gdy Nokia - będąca swego czasu niemal synonimem telefonu komórkowego - straciła kontrolę nad właśnie tą mobilną gałęzią swojego biznesu na rzecz Microsoftu. Tak samo ciężko uwierzyć, że cieszące się przez lata uznaniem BlackBerry staje na skraju bankructwa i jest w tak kiepskiej kondycji, że nawet nie widać chętnych na jego zakup. Bez dwóch zdań firmy cieszące się uznaniem jeszcze kilka lat temu dzisiaj straciły na znaczeniu.

htc-one-usb

HTC z problemami

Z tego powodu zupełnie nie zdziwiłbym się, jeśli podobna sytuacja spotkałaby HTC. Tego producenta darzę co prawda sentymentem, ponieważ z jego produktów korzystam już prywatnie od kilku lat. Uważam, że tajwańska firma robi naprawdę świetne urządzenia, a One jest jednym z najlepszych telefonów, jakie kiedykolwiek stworzono - tylko co z tego. Jak ma zajmujące się praktycznie wyłącznie smartfonami HTC konkurować z takimi gigantami jak Apple, czy w przypadku wewnętrznego rynku Androida, ze zgarniającym wszystko i zalewający rynek tysiącem różnych modeli Samsungiem?

HTC brakuje pieniędzy i nowatorskich pomysłów na marketing. A jak widać, dobry produkt sam się niestety nie broni. Nie pomógł tutaj nawet sam Iron Man w postaci aktora Roberta Downeya Jr’a, który został zaangażowany w promocję firmy oraz marki One. Nietrafioną okazała się inwestycja w firmę Beats Audio, bo użytkownicy nie docenili specjalnego przetwarzania dźwięku i nie pobiegli do sklepów po drogie smartfony z jeszcze droższymi słuchawkami w zestawie. W rezultacie HTC notuje ogromne straty, pieniądze odpływają i jak na razie nie widać światełka w tunelu.

Robert Downing Jr

I co teraz?

Przejęcie HTC przez inną firmę wydaje się teraz bardziej niż realne, pytanie tylko, kto to miałby być? Dla Apple producent sprzętów z Androidem nie jest łakomym kąskiem, a Google i Microsoft są już po zakupach. Trafiłem w serwisie phonearena.com dziś na plotkę, która mówi o tym, że zainteresowane przejęciem tajwańskiej firmy jest chińskie Lenovo. Rozmowy prowadzone są podobno już od sierpnia, a jeśli firmy się dogadają, przejęcie ma nastąpić już na początku przyszłego roku.

Z początku przeraziłem się, że tajwański producent telefonów zniknie z rynku. Po przemyśleniu sprawy uważam jednak, że jeżeli plotki o intencjach Lenovo okażą się prawdą, to dla fanów HTC będzie to bardzo dobra wiadomość. Spytacie dlaczego? Odpowiem krótko: Historia, a konkretnie ThinkPad. Chiński producent komputerów przejął markę tych biznesowych laptopów od IBM-a, ale nowe notebooki z tej serii nawet z nową naklejką na obudowie nadal są świetnie wykonane, bardzo konkurencyjne i nie straciły swojego ducha.

thinkpad x1 carbon (11)

HTC by Lenovo to dobra wiadomość

Produkty HTC mają dobrą opinię wśród użytkowników, a nawet oddane grono swoich fanów, do których sam się chyba zaliczam. Nie mogę tego powiedzieć jednak o produktach mobilnych Lenovo, które z perspektywy osoby mieszkającej w Europie są jak na razie po prostu… nijakie. Prawda, ten producent i tak poczynił ogromny krok do przodu na tym polu i szumnie zdobywa chiński rynek, a najnowszym modelem w ofercie o oznaczeniu Lenovo K900 strasznie zachwyca się nasz redaktor naczelny Przemek. Ale ja tam nadal nie jestem do tej firmy przekonany, bo telefony mają dobre parametry, ale dość pospolity wygląd i nie wzbudzają emocji.

W tym momencie przejęcie uznanego na Zachodzie producenta, jakim jest bez wątpienia HTC, byłoby bardzo dobrą wiadomością dla klientów jednej jak i drugiej firmy. Chinśkie Lenovo miałoby łatwiejszy start na zachodnich rynkach, a następca smartfona HTC One może i trafiłyby do sprzedaży pod inną banderą - czy to po prostu Lenovo, HTC by Lenovo, czy jakkolwiek inaczej - ale przecież ciągle byłby to urządzenie opracowane przez tych samych inżynierów, którzy pracowali nad telefonami HTC do tej pory. Dodatkowo przestałaby nad nimi ciążyć wizja bankructwa.

Lenovo K900_ikona1

Taką przynajmniej mam nadzieję. Oczywiście może się zdarzyć i tak, że HTC w chińskiej firmie się rozpłynie, doświadczenie projektantów HTC zostanie spożytkowane na poczet autorskich projektów Lenovo, a za dwa lata nie będzie o niej nikt pamiętał. Patrząc jednak na to, co Lenovo zrobiło z marką ThinkPad, a także jak Google i Microsoft traktują mobilne biznesy Motoroli i Nokii, jestem spokojny. Przypominam tylko raz jeszcze, że nikt jeszcze przejęcia nie ogłosił, ale liczę na to, że się ono potwierdzi.

Po prostu w tak dobrą wiadomość aż chce się wierzyć.

REKLAMA

źródło: appledaily.com.tw

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA