REKLAMA

Nokia Lumia 720 - recenzja Spider's Web

Wiecie kiedy dany smartfon, tablet lub inne urządzenie tego typu jest dobre? Gdy kupując go nawet w ciemno możesz mieć pewność, że będzie on działał dobrze i nie będzie miał żadnych dyskwalifikujących go wad. Jak powszechnie wiadomo, takimi smartfonami są wszystkie iPhone’y, ale nie tylko one można uznać za sprzęty bezproblemowe. Drugą taką rodziną produktów są smartfony z linii Nokia Lumia. W tym Nokia Lumia 720, którą miałem przyjemność testować.

30.07.2013 18.01
Nokia Lumia 720 – recenzja Spider’s Web
REKLAMA

Ani słowa o Windows Phone

REKLAMA

Początkowo to miała być typowa recenzja smartfonu, jednak doszedłem do wniosku, że w przypadku smartfonów z Windows Phone tworzenie jej nie ma najmniejszego sensu. Czemu? Ponieważ główne zmiany względem kolejnych modeli z systemem Windows Phone dotyczą głównie obudowy i podzespołów. Wszystkie telefony z serii Lumia mają zastosowany ten sam najważniejszy element, czyli oprogramowanie. Przy kupnie czy testowaniu kolejnego smartfonu z systemem Windows Phone możemy być pewni, że będzie on działał niesamowicie wręcz szybko (po przesiadce z Androida), niezależnie od tego czy nasz smartfon kosztuje 400 czy 1500 zł. Nie inaczej jest w przypadku Lumii 720.

Oczywiście smartfony z Windows Phone różnią się między sobą. Model Nokia Lumia 720 jest słabszy od Lumii 920 oraz 820. Zastosowano tu zespoły przypominające bardziej model Nokia Lumia 620, już recenzowany na łamach Spider’s Web. Oznacza to, że znalazł się tu dwurdzeniowy procesor Qualcomm MSM8227 o częstotliwości taktowania zegara rdzeni równej 1 GHz, 512 MB pamięci RAM oraz 8 GB pamięci flash, którą można rozszerzyć za pomocą karty microSD o maksymalnej pojemności 64 GB.

Tak, jak w innych telefonach z Windows Phone 8 o słabszej specyfikacji technicznej, tak i tutaj wszystko działa płynnie i bez zarzutów. Absolutnie nie ma się do czego przyczepić. No, może do ekranu, który przy 4,3 calach przekątnej cechuje się rozdzielczością 800 x 480, ale z drugiej strony nie ma co popadać w skrajności. Jakość ekranu IPS jest taka jak w innych Lumiach, czyli dobra. Nie mogłem narzekać na poziom nasycenia kolorów, jasność i kąty widzenia, aczkolwiek od razu widać, że AMOLED to nie jest.

Mniej RAM-u to nie problem

Chociaż w sumie to jest, ale do niewielu rzeczy. Otóż zastosowanie 512 MB pamięci RAM powoduje, że na smartfonie tym nie działają najbardziej wymagające aplikacje, takie jak FIFA 13. Jednak udowodniono też, że tak wymagające gry stanowią zaledwie 0,3% aplikacji znalezionych w sklepie Windows. Krótko mówiąc, mimo słabszej specyfikacji technicznej, Lumia 720 jest i tak doskonałym smartfonem, na którym zadziałają prawie wszystkie aplikacje stworzone z myślą o mobilnych okienkach, a raczej kafelkach.

Jeśli chodzi o szybkość procesora, to jest ona wystarczająca. System chodzi wyjątkowo płynnie, komórka nie ma najmniejszego problemu z wyświetlaniem nawet skomplikowanych stron internetowych oraz odtwarzaniem multimediów – więcej nie trzeba. Żałuję, że nie ma możliwości podłączenia jej do telewizora i odtwarzania na nim wideo ze smartfona, ale nie potrafi tego żaden smartfon z Windows Phone.

Typowy smartfonowy aparat

Jeśli chodzi o zastosowany aparat fotograficzny, to zrobione nim fotografie nie powalają pod względem jakości, jednak jest wystarczający do robienia codziennych zdjęć, które w większości umieszczamy na Facebooku. Oczywiście pod względem ziarnistości i naświetlenie nie mają się one nijak do Lumii 920 i 1020, jednak typowemu użytkownikowi w zupełności on wystarczy. Tylny aparat został wyposażony w matrycę o rozdzielczości 6,7 Megapikseli, zaś przedni w 1,2 Megapiksela. Dzięki temu tylnym aparatem zrobimy odpowiednio szczegółowe zdjęcie, by je oglądać na komputerze lub telewizorze i je jeszcze przybliżać, a przedni doskonale się do prowadzenia wideorozmów przez Skype. Oto kilka próbek:

Dwie ogromne zalety

Jednak to co mnie najbardziej urzekło w tym telefonie to dwie rzeczy, z których pierwszą są gabaryty i waga. Wymiary urządzenia to 127,90 x 67,50 x 9,00 mm. Dzięki temu bez problemu mieści się ono w kieszeni, których nawet nie wypycha, przez co nasz ubiór mógłby wyglądać nieestetycznie. Smartfon jest bardzo smukły, przez co zyskuje na wyglądzie. Kolejna zaleta tego telefonu to waga, która wynosi zaledwie 128 g. Na co dzień używam Nokii Lumia 920, która jest znacznie cięższa, grubsza i większa od testowanego smartfonu. Znacznie grubsza, znacznie cięższa i znacznie większa. Być może to wina ostatnich doświadczeń, ale Lumia 720 wydaje mi się najlżejszym smartfonem jakiego miałem.

Do tego zastosowano jednoczęściową, obłą obudowę w bardzo ładnym kolorze czerwonym. Zostały w nią wkomponowane dwa porty. Pierwszy z nich to slot na karty pamięci, a drugi na karty microSIM. Naprawdę trudno jest to zauważyć, tym bardziej jestem zły na Nokię, że niemal rok temu powiedziała, że Lumia 920 nie ma slotu na karty pamięci, gdyż zbezcześciłoby to ten telefon. Było to po prostu kłamstwo. Oprócz wspomnianych slotów na obudowie znalazły się gniazda mini-jack i microUSB, a także przyciski zmiany głośności, blokady smartfonu oraz robienia zdjęć aparatem. Jest to standardowy zestaw dla każdego telefonu z systemem Windows Phone.

Druga rzecz, która mnie zauroczyła w tym smartfonie, to akumulator o pojemności 2000 mAh, takiej samej jak w przypadku Lumii 920. Dodając do tego fakt, że Lumia 720 ma mniej wydajne podzespoły, a także mniejszy i mniej szczegółowy ekran okazuje się, że bez problemu telefonu można używać dwa, a nawet trzy dni. Był to dla mnie niemały szok, zwłaszcza, że swoją Lumię 920 muszę ładować codziennie, niekiedy nawet dwa razy dziennie. Różnica jest naprawdę kolosalna, zauważalna i robi ogromne wrażenie.

Powtarzam: ani słowa!

Wielu osobom może nie podobać się, że w tej recenzji nie opisałem oprogramowania znajdującego się w Lumii 720. Zrobiłem to nieco z lenistwa, ale zupełnie usprawiedliwionego. Otóż jak wspomniałem na początku, Windows Phone na wszystkich Lumiach wygląda tak samo, a ja nie zamierzałem po raz kolejny opisywać tego, co w doskonały sposób przedstawił Maciej Gajewski w swojej recenzji. Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś na temat tego systemu, ją właśnie powinniście przeczytać. Jeśli chodzi o sam smartfon, to wydaje się być niemal idealny. Jest ładny, smukły, aż chce się go używać. Oprócz tego zastosowany w nim sprzęt wystarcza do 99% aplikacji i codziennych zadań.

REKLAMA

Sprzęt wart swojej ceny

Telefon ma mniej szczegółowy i mniejszy wyświetlacz niż Lumia 920, ale za to odziedziczył po niej pojemny akumulator, dzięki czemu działa więcej niż dobę, a niekiedy nawet więcej niż dwie. Muszę przyznać, że sam bym chętnie wymienił Lumię 920 na niższy model, gdyby nie to, że potrzebuję jak najlepszego aparatu w smartfonie oraz takich samych podzespołów. Wynika to jednak z tego, że muszę mieć pewność, iż na moim smartfonie zadziała absolutnie każda aplikacja. Większość użytkowników nie ma tak wygórowanych, wręcz przesadzonych wymagań, więc dla nich Nokia Lumia 720 będzie doskonałą propozycją. Zwłaszcza, że jej cena jest niewygórowana i wynosi niecałe 1000 zł.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA