Facebook w końcu poszedł po rozum do głowy i odkrył hashtagi. Co to znaczy?
Facebook to kopalnia treści, niestety wciąż trudnodostępna i nie posłuży raczej jako miejsce do szukania newsów. Nie tylko dlatego, że EdgeRank sortuje wpisy jak chce, chronologię mając w głębokim poważaniu, ale też ze względu na ogrom treści i brak jednego, popularnego już praktycznie wszędzie, dodatku - hashtagów. To się jednak zmieni już w najbliższych tygodniach!
Hashtag w kontekście Facebooka to w skrócie to słowo lub wyrażenie z umieszczonym przed nim znakiem "#". W tej formie hashtagi funkcjonują i mają się dobrze na przykład na Twitterze, gdzie często według nich określa się, czy temat jest gorący, na Instagramie, Tumblrze czy w Google+. Hashtag ma jedną, magiczną właściwość - po kliknięciu w niego prezentowana jest lista treści, które również go zawierają.
Dlatego na przykład gdy odbywa się jakaś konferencja czy impreza albo w telewizji emitowany jest gorący serial, często organizatorzy podpowiadają hashtag - umożliwiają w ten sposób komunikację osób, które nie muszą mieć siebie w znajomych i dają każdemu możliwość obserwowania wpisów dotyczących danego tematu.
Brak hashtagów na Facebooku był uciążliwy, ale wynikało to chyba z mocno zamkniętej specyfiki serwisu - podczas gdy na Twitterze "pękają" newsy, na Facebooku są szerzej omawiane w gronie znajomych czy grup i tak dalej. Zresztą po co hashtagi w miejscu w teorii przeznaczonym w teorii dla bliskich znajomych i rodziny?
Jednak wszyscy wiemy, że to nie do końca tak, i na Facebooku z chęcią obserwujemy też firmy, marki i osoby publiczne. Dlatego właśnie hashtagi staną się bardzo przydatne w serwisie - po kliknięciu lub wyszukaniu takiego, zaprezentowane zostaną wszystkie wpisy na dany temat. Dla przykładu może to być hashtag #polkomtel, który wyświetli listę oficjalnych uaktualnień od sieci, ale też posty zwykłych użytkowników z na przykład opiniami. To ogromna zmiana dla Facebooka.
Ogromna, bo w końcu postawi ten serwis społecznościowy na równi z konkurentami, o których mówi się, że są idealne do komentowania choćby programów telewizyjnych. I tak bardzo, jak podoba mi się to, że Facebook odkrył hashtagi, tak bardzo mam też ogromną, jedną obawę.
Czy wprowadzenie hashtagów nie spowoduje zalewu Facebooka masą treści, których Facebook dotychczas nie przyciągał ze względu na specyfikę? Czy użytkownicy zaczną używać hashtagów jak na Twitterze, wysyłając masę wiadomości? A może poskutkuje to efektem znanym z Instagrama?
Tak czy inaczej, Facebook wkracza teraz na nowy poziom i przestaje chyba już udawać, że jest serwisem dla rodziny i znajomych.
