REKLAMA

Od jutra Legimi "Czytaj bez limitu" także na Android, a tymczasem podsumowanie 3 miesięcy obowiązywania oferty

Wprowadzenie przez Legimi oferty "Czytaj bez limitu" dla posiadaczy urządzeń z iOS-em wywołało spore zamieszanie i jeszcze więcej komentarzy, również za granicami Polski. W przeddzień udostępnienia oferty dla urządzeń z Androidem, jej twórcy postanowili podsumować trzy miesiące obowiązywania swojej rewolucyjnej oferty w Polsce dostępnej do tej pory na iPhone’ach oraz iPadach.

19.03.2013 14.03
Od jutra Legimi „Czytaj bez limitu” także na Android, a tymczasem podsumowanie 3 miesięcy obowiązywania oferty
REKLAMA
REKLAMA

W ramach usługi Czytaj bez limitu, użytkownicy na przestrzeni trzech miesięcy pobrali na swoje urządzenia ponad 10 tysięcy książek. Dla nikogo chyba nie będzie zaskoczeniem fakt, że największą popularnością wśród książek cieszyła się biografia Steve’a Jobsa. Drugą najpopularniejszą pozycją okazał się „Świat według Clarksona. Nowe wydanie”. Na ostatnim stopniu podium najchętniej czytanych książek uplasowały się „Afery i skandale Drugiej Rzeczpospolitej”. W pierwszej dziesiątce znalazła się również historia charyzmatycznego wokalisty Rolling Stones – Micka Jaggera. Twórcy aplikacji zwracają uwagę, że wśród czytelników dużą sympatią cieszą się książki biograficzne, do których można zaliczyć tytuły poświęcone Andrzejowi Iwanowi oraz Helenie Rubinstein.

Systematycznie mówi się o zaniku kultury czytania wśród Polaków. E-booki oferowane przez Legimi na urządzeniach mobilnych mogą jednak sprzyjać częstemu sięganiu po książki, nie tylko w zaciszu domu, ale także np. podczas podróży z i do pracy czy szkoły. Użytkownicy urządzeń Apple każdego dnia spędzali na lekturze książek średnio 10,5 minuty. Nie jest to może bardzo dużo, ale Legimi zwraca uwagę na fakt, że używanie aplikacji charakteryzuje się dużą systematycznością.

Najczęściej po elektroniczne wydania książek czytelnicy jednak sięgają późnym wieczorem, po godzinie 23. Jednak również w godzinach porannych obserwuje się wzmożoną aktywność użytkowników Legimi. Lekturze książek najczęściej oddajemy się w niedziele, a najrzadziej w środy.

Praca, rodzina, obowiązki domowe – to wszystko sprawia, że zdecydowana większość dorosłych nie jest w stanie poświęcać na czytanie tyle czasu, ile by chciała. Nie mogą sobie pozwolić na wielogodzinne wybieranie książek, porównywanie cen, jedyne wolne chwile chcą spędzić na lekturze. Dzięki nielimitowanemu dostępowi do ebooków mogą regularnie, wykorzystując podróż do pracy lub chwilę przed snem wciągnąć się w przygody ulubionych bohaterów literackich. Widać, że udało nam się pomóc osobom, którym zależy na regularnej lekturze, a m.in ze względu na to, że nie pochłaniają kilku ebooków na tydzień nie odczuwają potrzeby zakupu dodatkowego urządzenia do ich czytania – komentuje Mikołaj Małaczyński, prezes Legimi.

Bez wątpienia korzystanie z usług Legimi daje swobodę wyboru bez zmartwień o koszty. Z tego też wynika zapewne fakt, że zanim użytkownicy usługi zdecydują się przeczytać całego e-booka to przeglądają w sumie 4 pozycje książkowe.

REKLAMA

Najbliższe dni będą bardzo ważne dla Legimi. Już w środę 20 marca usługa będzie dostępna dla urządzeń z systemem Android, które są znacznie bardziej popularne w Polsce w porównaniu do urządzeń z iOS. Uiszczając 9 złotych miesięcznej opłaty abonamentowej otrzymujemy możliwość korzystania z oferty Legimi na smartfonie. Gdy jednak korzystamy również z tabletu to za 19 złotych można czytać książki na ekranie smartfona i tabletu. Począwszy od premiery aplikacji dla Androida możliwa będzie dowolna konfiguracja urządzeń, na których obowiązywać będzie abonament. Może to być zarówno iPhone jak i tablet Nexus 7. Dzięki opatentowanej przez Legimi technologii, urządzenia mają w pełni się synchronizować. W przyszłości pojawią się również aplikacje dla systemów Windows 8 oraz Windows Phone, nad którymi trwają prace.

Zaoferowanie przez Legimi swoich usług użytkownikom Androida to będzie prawdziwy test, czy tego typu oferta jest wystarczająco atrakcyjna dla polskich klientów. Warto mieć na oku Legimi i przetestować aplikacje przynajmniej przez darmowy 7-dniowy okres, gdyż jej twórcy już, kolokwialnie mówiąc, namieszali na rynku e-booków, a kto wie, co jeszcze planują. Jeśli kogoś nie zraża czytanie na ekranach innych niż e-ink to Legimi jest pozycją obowiązkową.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA