REKLAMA

Myślisz, że iPhone, albo Galaxy S III to telefony klasy premium? Sądzisz, że wyciągając je z kieszeni jesteś kimś lepszym? Nie wydaje mi się.

Możliwe, że napiszę tutaj rzecz bardzo oczywistą. Możliwe, że posypią się komentarze w stylu „a co ty myślałeś?” Mam nadzieję, że spojrzymy na sprawę high-endów z trochę innej perspektywy.

13.10.2012 08.40
Myślisz, że iPhone, albo Galaxy S III to telefony klasy premium? Sądzisz, że wyciągając je z kieszeni jesteś kimś lepszym? Nie wydaje mi się.
REKLAMA

Do napisania tego tekstu zainspirowało mnie zadanie z artykułu „Samsung Galaxy S III Mini to nie jest konkurencja iPhone’a 5!” Dawida Kosińskiego. Kiedy przeczytałem następujące słowa, „Co innego pokazanie Samsunga Galaxy S III. I co z tego, że jest mniejszy? 80% ludzi widziała go, co najwyżej w reklamie, więc nawet się nie spostrzeże, że to nie jest dokładnie ten sam telefon, który widzieli na billboardzie.” Takie zdanie aktualne jest chyba tylko nad Wisłą.

REKLAMA

Poprzedni tydzień spędziłem w Londynie. Nie od wczoraj interesuje się smartphonami, więc zawsze kątem oka spoglądam, jaki model wyciąga z kieszeni osoba, która stoi, obok np. w windzie, czy w kolejce do kina. To, co zobaczyłem w Wielkiej Brytanii uświadomiło mnie, że posiadanie iPhone’a, Galaxy S III, Note’a, a nawet jego najnowszego modelu nie jest niczym nie zwykłym i nie robi na nikim wrażenia. Nie obrażając nikogo, Turek robiący kebab rozmawia przez S III, kobieta sprzedająca warzywa na targu ma iPhone’a, na stacji metra spotykam osobę, która pisze wiadomość na Galaxy Note II, na ulicy mijam się z osobą, która rozmawia przez iPhone’a 5. Wszyscy to przeciętni obywatele, a niekiedy osoby uznawane za najniższą klasę społeczną.

Przeglądając gazetę natrafiam na reklamę sieci komórkowej: abonament - 60 £ (500 min, 1500 sms-ów, nielimitowany internet), a do tego Samsung Galaxy S III za 30 £. W kraju gdzie najniższa tygodniówka wacha się w okolicy 300 £, jest to oferta bardzo korzystna. Popatrzmy ile kosztuje S III u naszych operatorów w porównywalnym (do naszych zarobków) abonamencie.

Na zachodzie posiadanie najnowszego smartphona jest rzeczą naturalną i nikt się z tym nie obnosi tak jak w naszym kraju, gdzie funboye Apple’a myślą, że mając iPhone’a są ludźmi lepszej kategorii. Najlepsze smartphony na rynku, chociaż oferują wiele, wyróżniają się wysoką ceną nie są tym samym czym jest np. posiadanie Mercedesa z salonu, nie wspominając ile droższych i bardziej ekskluzywnych marek samochodów jest ponad Mercedesem.

REKLAMA

Stwierdzenie, że ktoś kupi Galxy S III mini i nikt się nie zorientuje, że to jest jego tańszy/gorszy brat jest błędne myśląc globalnie, a S III mini nie jest przeznaczony wyłącznie na polski rynek.

Smartphony są urządzeniami codziennego użytku. Jedne są lepsze/droższe od innych, ale nie są wyznacznikiem klasy społecznej. Jeśli dany produkt może posiadać każdy, to nie można o nim mówić, że jest produktem Premium. Pamiętaj, o tym ostentacyjnie korzystając (czyt. szpanując) ze swojego najnowszego iPhone’a, albo Samsunga, lub pisząc na forum, że z produktów Apple’a korzysta „szlachta”, bo są to produkty dla mas.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA