REKLAMA

Nowe fakty w sprawie Demonoida, nakazują zmianę spojrzenia?

07.08.2012 21.45
Nowe fakty w sprawie Demonoida, nakazują zmianę spojrzenia?
REKLAMA
REKLAMA

Po wczorajszych doniesieniach o zamknięciu przez Ukraińskie służby Demonoida(www.spidersweb.pl/2012/08/ukrainska-sluzby-zamknely-demonoida.html), dziś pojawiły się kolejne, które są jeszcze gorsze ale rzucają też inne światło na całą historię.

Dyrektor Handlowy w ColoCall stwierdził, że firma otrzymywała już wielokrotnie skargi i informowała o nich operatorów serwisu, ostrzegając że może to doprowadzić do zerwania umowy między stronami, co ostatecznie stało się.

Jeżeli wczoraj wszyscy sądzili, że jest to działanie polityczne, dzisiejsze fakty przedstawione przez TorrentFreak zmieniają obraz sytuacji. Sergei Burlakov z ukraińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrzny oświadczył, że wydział przestępstw gospodarczył otrzymał wniosek Interpolu, który stał się podstawą do zamknięcia serwisu.

I nie Stany Zjednoczone, a Meksyk wystosował wniosek i tutaj pojawia się kolejny, dość interesujacy wątek. Otóż w zeszłym roku lokalne władze przeprowadziły obławę w Monterrey, stolicy stanu Nuevo León, doprowadzając do aresztowania jednego z administratorów Demonoida. Następnie serwis został zablokowany na terenie kraju.

Chociaż nie ma pewności czy te dwie sprawy łączą się, to wszystko na to wskazuje. Według tego co wyjaśnił Burlakov, operatorzy serwisu są obecnie przedmiotem dochodzenia i postępowania karnego w Meksyku, w związku z naruszeniem praw autorskich.

Wydarzenia, wyżej opisane, nadają sprawie całkowicie inny charakter i nakazują mi zrewidować osąd jaki wydałem w poprzednim wpisie. Jeżeli to władze Meksyku były inicjatorem zamknięcia trackera, to niesłuszne oskarżałem władze Ukraińskie.

Rzecz jasna, wielu internautów jest i tak oburzona, jak również sądzą, w tym i ja, że piractwu internetowemu są winne koncerny medialne i organizacje zrzeszające artystów, które nie potrafią nadążyć za zmianami jak zachodzą w sieci, podchodząc z rozsądkiem do ceny i dostępu oferowanych dóbr.

Na szczęście powoli widać światełko w tunelu. Usługi takie jak Deezer czy Netfix dają nadzieję, że coraz więcej kultury będzie dostępne dla zwykłego obywatela. Należało by również zachęcać, w naszym przypadku, organa unijne aby w bardziej rozsądny sposób podeszły do okresu w jakim obowiązują prawa autorskie bo obecne regulacje nikomu nie sprzyjają.

Źródło: TorrentFreak.com

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA