REKLAMA

Microsoft pożegna się z "Metro" UI?

03.08.2012 09.38
metro
REKLAMA
REKLAMA

Patenty, prawa do nazw, znaków towarowych, prawnicy, sala rozpraw…wydaje się, że tegoroczne lato upłynie pod znakiem właśnie tych słów odmienianych przez wszystkie przypadki. Tym razem, dla odmiany, nie chodzi o Samsunga oraz Apple, a o Microsoft, który, w zasadzie chwilę przed premierą Windows 8, ma twardy orzech do zgryzienia.

Mówiąc Windows 8 – myślimy Metro UI lub kafelki. Wydaje się, że będziemy musieli już wkrótce zmienić swoje skojarzenia. Przez długi czas Microsoft posługiwał się kombinacjami słowa „Metro”, aż pojawiło się ono w świadomości nie tylko osób śledzących co dzieje się w nowych technologiach. Tym bardziej dziwnym wydaje się fakt, iż Microsoft wycofuje się z tego nazewnictwa dla nowego interfejsu zarówno Windows 8 dla komputerów, tabletów oraz smartfonów.

Wczorajszego popołudnia pojawiła się informacja jakoby firma rozpoczęła proces powiadamiania programistów z sugestią powstrzymywania się od używania określenia „Metro” w odniesieniu do nowych systemów operacyjnych giganta z Redmond. Zamiast tego producent oprogramowania sugeruje, aby używać zwrotu mówiącego o „nowym interfejsie użytkownika”. Jedną z osób, która widziała taką wewnętrzną notatkę krążącą po Microsofcie jest Tom Warren z The Verge – zatem źródło tych informacji można uznać za wiarygodne.

Do zaistniałej sytuacji miał doprowadzić domniemany spór z niemiecką firmą Metro AG. Przynajmniej tak twierdziły anonimowe źródła informujące o tych wydarzeniach. Portal The Verge próbował się skontaktować z przedstawicielami niemieckiej firmy, którzy jednak odmówili komentowania takowych pogłosek. Brak komentarza czasami jest najlepszym komentarzem. W związku z tym możliwe, że coś jest na rzeczy. Jednakże było to nadal wróżenie z fusów.

Mary Jo Foley z portalu ZDNet udało się uzyskać komentarz ze strony rzecznika prasowego Microsoftu, który stwierdził, iż określenie Metro na nowy styl interfejsu użytkownika było przez cały czas tylko i wyłącznie kryptonimem podczas cyklu tworzenia nowego systemu operacyjnego. Wraz ze zbliżaniem się rynkowej premiery nowego Windowsa, Microsoft zacznie używać własnej nazwy handlowej. W oryginalnej wypowiedzi pada słowo „naszej nazwy handlowej” – czyli takiej, którą można bez problemu zastrzec na własny użytek. Jednak zwrot, o który rozchodzi się w całej sprawie, jest na tyle uniwersalny, że o ile nie został już przez kogoś zastrzeżony, może stwarzać problem z dokonaniem tego. Niestety rzecznik na temat możliwego sporu prawnego w przypadku używania dalszego używania słowa „Metro” nie chciał się wypowiadać.

Rekapitulując, w mojej ocenie wygląda na to, iż cała sprawa zaskoczyła Microsoft. Tłumaczenie polegające na stosowaniu nazwy kodowej może i jest prawdą (nie mam przecież podstaw by nie wierzyć w słowa rzecznika prasowego), ale wycofywanie się z jej użycia będzie nie lada wyzwaniem dla firmy. Nazwa już na tyle okrzepła i zaczęła funkcjonować, nie tylko wśród geeków, ale także wśród statystycznych nabywców sprzętów z Windows 8. Również fakt, iż nie poznaliśmy nowej nazwy handlowej mającej zastąpić „Metro”, może sugerować, że Microsoft nie był przygotowany na taką sytuację.

Taka ocena sytuacji może się diametralnie zmienić w najbliższych dniach, gdyż pojawiły się głosy, że wkrótce poznamy rzeczoną nazwę handlową. Nie mniej jednak PRowców giganta z Redmond czekają bardzo trudne dni, gdyż muszą wymyślić coś, co w krótkim czasie zacznie funkcjonować tak samo dobrze jak znane określenie interfejsu – „Metro”.

Pewnie wiele osób jest ciekawych, co to za firma mogła tak pomieszać szyki Microsoftowi? Wszystko wskazuje na to, iż chodzi o koncern handlowy znany w Polsce z takich sieci sklepów jak Makro Cash and Carry, Real, MediaMarkt oraz Saturn. Chyba nikt by się tego nie spodziewał…aż do teraz.

 

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA