W8 - prostota jest piękna
„Prostota jest szczytem wyrafinowania.” Leonardo da Vinci
Znamy już datę premiery systemu Windows 8 – 26 października. Im bliżej tej daty, tym więcej wiemy. Microsoft całkowicie zmienił podejście do tego jak ma wyglądać i działać system desktopowy. Nie ma przycisku Start, nie ma interface’u Aero, została stonowana kolorystyka oraz najważniejsze – kafelki (tiles). Będzie to rewolucja przez wielkie R.
Mam wrażenie, że Microsoft w całej tej sytuacji zapomniał o najważniejszym, czyli użytkownikach. A może nie? Być może ktoś wreszcie zauważył, że zwykły człowiek do szczęścia potrzebuje tylko kilka podstawowych aplikacji takich jak przeglądarka internetowa, odtwarzacz muzyki i wideo, program pocztowy, czytnik wiadomości, przeglądarka zdjęć, komunikator i opcjonalnie pakiet biurowy. Założę się, że większości użytkowników interface Metro przypadnie do gustu, nie są przecież power userami. Oni logują się do systemu, włączają muzykę, dalej przeglądarkę i to koniec ich doświadczenia z komputerem. Typowy user nie buduje sieci z maszyn wirtualnych, nie przeprowadza testów podzespołów za pomocą benchmarków, a przede wszystkim nie musi testować tuzinów programów i rozwiązań dla systemu, aby wybrać te najlepsze. On chce przede wszystkim konsumować treści, a Metro jest idealnym i prostym rozwiązaniem. Dzięki Metro nie musi wstępnie konfigurować systemu, instalować masy programów i sterowników, a w razie popsucia czegoś nie musi wołać „kogoś od komputera”. Co można w takim Metro zepsuć? Chyba tylko usunąć ikonę lub w jakiś głupi sposób stracić dane. Pierwszy problem jest odwracalny, drugi prawdopodobnie zostanie rozwiązany za pomocą chmury Microsoft SkyDrive.
Wielu ludzi na forach i w komentarzach pod newsami o W8 mówi, że nowy wygląd okienek to brzydota w czystej postaci. No cóż, jest to ocena subiektywna, którą zweryfikuje czas. Zapytajcie się wyszukiwarki Google, ile obrazów za życia sprzedał van Gogh zanim został doceniony. Interface Metro będzie wyglądał prosto i elegancko jak się dobierze odpowiednie kolory, w przeciwnym wypadku uzyskamy pstrokaty GUI nie nadający się do normalnego użytku. Jeszcze jedno pytanie – jak wyglądają opakowania produktów Apple? Prosto, czyli białe tło, nazwa i sam produkt. Tak też wygląda Metro (i nie mówię tutaj o kopiowaniu wyglądu), dobrze dobrane tło, nazwa + prosta ikona. Ja wiem, że maniacy z DeviantArt i innych serwisów, w których dzielą się swoimi pulpitami i programami do customizacji Windows będą zawiedzeni, ale przecież nikt im nie zabrał Pulpitu. Dalej mogą przerabiać system, jak im się podoba.
Wielu nawet pewnie nie zauważy, że nie ma przycisku Start, bo zwyczajnie już go nie używa. Mi w zupełności wystarczy Superbar z dodatkiem w postaci XLaunchPada, który jest odpowiednikiem tego launchpada z OS X, i pozwala na przypinanie i segregowanie skrótów aplikacji i plików.
Podsumowanie? Czas zweryfikuje nasze poglądy i prorokowanie. To czy W8 z Metro jest porażką czy nie, okaże się około 4 do 6 miesięcy po premierze.
