REKLAMA

Twitter ma ciężarówki z pieniędzmi i pomysł na siebie

12.07.2012 08.52
Twitter od dawna stawia na ujednolicenie wszystkich swoich wersji na jak największej liczbie urządzeń
REKLAMA
REKLAMA

Twitter szaleje. Podczas gdy inni internetowi giganci wchodzą na giełdę z lepszym lub gorszym startem, Dick Costolo z Twittera mówi, że serwis nie ma zamiaru wchodzić na giełdę, a w banku ma ciężarówki z pieniędzmi i woli pozostawać niezależny i działać całkiem prywatnie bez zadowalania inwestorów oraz przedstawiania kwartanych wyników. Jednocześnie zapowiada mocne zmiany w dostępie do API tak, by reklamy wyświetlały się mobilnie w każdej aplikacji, podpisuje umowy na implementowanie Twittera w chipsetach produkowanych przez koreństkiego producenta MediaTek i oficjalnie uruchamia mobilne wersje serwisu na praktycznie wszystkie telefony ze starymi przeglądarkami i ficzerfony. Twitter idzie zdecydowanie własną drogą.

Costolo w wywiadzie dla LA Times powiedział, że Twitter zostanie prywatny tak długo, jak będzie chciał, bo dzięki temu można go rozwijać według własnych pomysłów i przy ingerencji małego zarządu. Te ciężarowki z pieniędzmi zrobiły wrażenie, chociaż nie do końca łatwo w nie uwierzyć. Jeśli prawdą jest, że Twitter faktycznie posiada spory zapas gotówki, to prawdopodobnie pochodzi ona z kampanii reklamowych, a bieżąca działalność nie pochłania zbyt dużych funduszy.

Poza tym serwis ma coraz lepiej zarabiający dział reklamy mobilnej. Podczas, gdy Facebook wymyśla sposoby jak spieniężyć użytkowników telefonów, Twitter serwuje im reklamy w osi czasu. Są one mocno spersonalizowane, dlatego wielu użytkowników z Polski mówi, że ich nie widuje – reklamodawcy mogą jasno określić, komu promowane tweety się wyświetlają. Serwis mówi jasno: 55% jego użytkowników to użytkownicy mobilni. Użytkownicy, którzy mogą obejrzeć reklamę zawsze i wszędzie. A niedługo zniknie kolejny problem trzecich klientów, czyli aplikacji, w których reklamy się nie wyświetlają. Twitter zmienia zasady, na podstawie których deweloperzy mogą sami zdecydować, czy dostosują się do nowych wymogów, lub… zrezygnują z pisania aplikacji do Twittera.

Poza tym Twitter wciąż mocno stawia na jednakowe doświadczenia i wrażenia z korzystania z serwisu na różnych urządzeniach. Wprowadzana od kilku tygodni mobilna wersja w końcu przynosi Twittera znanego z mobile.twitter.com na Androidzie i iOS także na ficzerfony i inne smartfony. Oficjalny Twitter wszędzie wygląda jednakowo, a partnerstwo z tajwańskim MediaTekiem ma przynieść integrację pełnego Twittera już w chipsetach produkowanych do ficzerfonów z Javą i nie tylko. W ten sposób Twitter będzie wszędzie, wszędzie taki sam, wszędzie z możliwością wyświetlania mobilnych reklam.

Można nie lubić Twittera, nie zgadzać się z jego działaniami czy uważać za zbędną sieć społecznościową, można go też lubić i korzystać z niego na co dzień, jednak jedno trzeba mu przyznać – Twitter od dawna stawia na ujednolicenie wszystkich swoich wersji na jak największej liczbie urządzeń. Wszystko po to, by użytkownicy się nie gubili i mieli jak oglądać tweety reklamowe. I dobrze, bo ta forma reklamy nie jest nachalna, a stanowi całkiem sensowną trampolinę do dalszych treści od reklamodawcy.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA