REKLAMA

Prawa kupującego i sprzedawcy

30.07.2012 18.42
Prawa kupującego i sprzedawcy
REKLAMA
REKLAMA

Zainspirowany artykułami Piotr Kusio, postanowiłem przybliżyć prawa i obowiązki jakie przysługują kupującym i sprzedawcom.

Na sprzęt, który kupiłem została mi udzielona roczna gwarancja. Zastanawiałem się ostatnio czy po skończeniu gwarancji, w razie uszkodzenia urządzenia, będę mógł je reklamować. Dlaczego? Przypomniałem sobie, że w Polsce i na terenie UE powinien obowiązywać 2-letni okres gwarancji (Apple ostatnio miało z tym problem we Włoszech).

I tu nastąpiła moja pierwsza pomyłka. Mianowicie pomyliłem gwarancję z uprawnieniami z tytułu niezgodności towaru z umową. Gwarancję udziela mi gwarant, i to on ustala wszystkie zasady. Tak więc nici z 2-letniej gwarancji, niewielu gwarantów trzyma się sztywno norm unijnych. Może to i lepiej, kto by chciał dostać rybę w postaci ślimaka. Wady mojego urządzenia będę mógł za to reklamować, o ile pojawią się w ciągu 2 lat od jego zakupu, z tytułu niezgodności towaru z umową. Słyszałem, że ten zapis jest zmorą wielu sprzedawców, bo ludzie potrafią to bezczelnie wykorzystać, kiedy np. zaleją telefon, a sprzedawca nie będzie potrafił dojść, jak sprzęt został zniszczony, lub czy to wada produkcyjna.

Kolejna kwestia – kto pokrywa koszty zwrotu towaru? Żadne prawo, póki co, tego nie reguluje, więc w tej kwestii należy skonsultować się ze sprzedawcą lub odnieść się do regulaminu sklepu. Najczęściej jest tak, że to konsument płaci za odesłanie towaru. Odniosę się jeszcze do mojego doświadczenia. 2 lata temu spaliłem modem ADSL, zadzwoniłem więc do Dialogu (mój dostawca Internetu).
Następnego dnia przyjechało dwóch panów, obejrzeli modem i powiedzieli, abym poczekał dzień na nowe urządzenie. Żadnych pytań, żadnych problemów, szybko i sprawnie. Nowy modem przyszedł kurierem, a dodatkowo miałem już opłaconego kuriera, aby odesłać stary modem. Ciekawy mnie do dzisiaj, dlaczego nie zabrali modemu. Co nie zmienia faktu, że to był pełen profesjonalizm. Ta sytuacja pokazuje, że nie zawsze na konsumenta spada odpowiedzialność dostarczenia sprzętu do gwaranta.

Istotne jest również to, aby zwracać sprzęt w opakowaniu. Zgodnie z art. 7 ust. 3 ww. ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów i odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny towar powinien zostać zwrócony w oryginalnym opakowaniu. Nie radzę wyrzucać go od razu po kupnie. Jeszcze może nam się przydać.

Jeżeli w przyszłości na aukcji internetowej znajdziecie zapis „Zgodnie z dyrektywą Unii Europejskiej (01.08.03) O zakupie towaru od osób prywatnych, informuję wszystkich potencjalnych Kupujących, iż przedmioty wystawione na moich aukcjach nie podlegają: gwarancji, rękojmi ani zwrotowi.” to wiedzcie, że ten zapis jest niezgodny z prawem polskim i można sobie go między bajki włożyć. Mają tutaj zastosowanie przepisy Kodeksu cywilnego dotyczące rękojmi, których nie można wyłączyć przez widzimisię sprzedawcy. Tak więc, jeżeli sprzedawca i kupujący jest konsumentem to całość podlega pod Kodeks cywilny. Jeżeli natomiast sprzedawca jest przedsiębiorcą, a kupujący konsumentem, stosuje się przepisy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. W tej sytuacji odpowiedzialność ponosi sprzedawca z tytułu niezgodności towaru z umową, a uprawnienia kupującego są w praktyce identyczne, jak z tytułu rękojmi. Podsumowując – samozwańczych sprzedawców, którzy stawiają własne zapisy np. na Allegro, należy zgłaszać do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).

Mam nadzieję, że jeszcze napiszę coś na podobny temat, bo miałem jeszcze wiele różnych przygód w związku z kupnem i reklamacją towarów.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA