REKLAMA

Microsoft w kursie dla developerów pomaga zrozumieć Windows 8

26.07.2012 07.51
metro
REKLAMA
REKLAMA

Niedawno Przemek Pająk pisał na temat aplikacji w Windows Store, szczególnie zajmując się ich ceną. Moim zdaniem ważniejsze od tego ile aplikacje będą kosztować, jest to, czy będzie miał je kto pisać. Microsoft na szczęście stara się przekonać do siebie developerów, którzy będą mogli się tym zająć. Doskonałym tego przykładem jest kurs projektowania aplikacji w stylu Metro. Może on być przydatny także dla przyszłych nabywców Windows 8.

Sam nie jestem programistą, a na link do kursu trafiłem przez link na portalu społecznościowym.  Mimo to kurs mnie zainteresował, zaintrygował i sprawił, że chcę go oglądać dalej. W jego pierwszym odcinku prowadzący, Rafał Madycki, w bardzo przystępny i ciekawy sposób opisał ogólną filozofię interfejsu Metro i wytłumaczył, jak powinna wyglądać aplikacja, jak powinna działać i wykorzystywać możliwości różnych urządzeń z najnowszym systemem Microsoftu. W kolejnych odcinkach kursu będzie można dowiedzieć się więcej o:

  • Animacji i typografii
  • Kafelkach i notyfikacjach
  • Obsługi stanów, globalizacji, obsługi plików
  • Wymagań dla gier
  • Wymagań dla aplikacji z kategorii rozrywka
  • Wymagań dla aplikacji newsowych
  • Wymagań dla aplikacji z kategorii produktywność

 

Pracownicy Microsoftu tworząc ten kurs popełnili tylko jeden błąd, który jednak da się jeszcze naprawić. Mianowicie, skierowali go tylko do programistów i developerów. Sądzę, że można zrobić drugą, może lekko spłyconą wersję tego kursu, który przybliży interfejs metro nie  tylko profesjonalistom, ale też zwykłym użytkownikom. Obawiam się bowiem, że gdy zobaczą oni metro po raz pierwszy, będą zdezorientowani i od razu będą chcieli powrócić do Windows 7. W ten sposób stanie się coś, co osobiście nazywam efektem Visty.

Mam nadzieję, że takie inicjatywy będą podejmowane częściej i trafią do dużej grupy programistów. W końcu im więcej osób i firm będzie tworzyć aplikacje dla Windows, tym większa będzie konkurencja. A duża konkurencja zawsze oznacza obniżenie cen (ale nie poniżej 1,49 dolara!) oraz zwiększenie jakości oferowanych usług, w tym przypadku programów.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA