REKLAMA

Studiowanie z mobilną aplikacją już wkrótce

18.05.2012 15.01
Studiowanie z mobilną aplikacją już wkrótce
REKLAMA
REKLAMA

Dziś coraz więcej studentów może praktycznie zapomnieć o uniwersyteckiej biurokracji. Chociażby studenci Politechniki Łódzkiej nie posiadają tradycyjnych indeksów ani arkuszów ocen. Wystarczy, że wejdą na strony WebDziekanatu i tam sprawdzą swoje oceny. Gorzej jest niestety jeśli chodzi o rozwiązania mobilne, jednak i to powoli się zmienia na lepsze.

Aktualnie większość uczelni wyższych korzysta z systemu USOS, o którym niedawno pisał na Spider’s Web Jakub. Dziala on w zależności od wydziałów, czy kierunków studiów lepiej lub gorzej. Ale działa. Niestety strona serwisu wygląda dość archaicznie i ciężko się po niej poruszać się za pomocą smartfona. Na szczęście powstał już klient mobilny dla użytkowników telefonów z Androidem. USOSmobile na razie wspiera tylko Uniwerstet Warszawski, wkrótce ma być jednak dostępny też dla studentów Uniwersytetu Jagielońskiego. To jednak rozwiązanie niezależne od uczelni, brakuje mobilnych rozwiązań dedykowanych bezpośrednio przez szkoły.

Pewnie wkrótce to ulegnie zmianie. Wszyscy widzą jak szybko rozwija się rynek smartfonów w naszym kraju, a studenci dosyć szybko adaptują się do nowych rozwiązań. Wystarczy spojrzeć jak wiele hotspotów znajduje się na uczelniach wyższych i jak wielu studentów korzysta z komputera, czy tabletu podczas zajęć. (choć prawda jest też taka, że… często tylko po to, by pograć lub obejrzeć serial na kolejnym nudnym wykładzie).

Bardzo ciekawie prezentuje się aplikacja, którą z kolei zapowiedziała niepubliczna Akademia Leona Koźmińskiego w Warszawie. Choć aplikacja stworzona przez agencje marketingową, to i tak wydaje się mieć wiele praktycznych zastosowań. Studenci tej uczelni za pośrednictwem aplikacji dostępnej na iOS oraz Androida mogą sprawdzić swoje oceny, pobrać materiały dydaktyczne na zbliżające się zajęcia, uzyskać informacje o wykładowcach oraz – co najciekawsze – aplikacja dostarcza także plan zajęć wykorzystujący geolokalizację. Dzięki GPSowi nie zgubimy się na kampusie uczelni.

To sprytne i przydatne rozwiązania, których brakuje na większości uczelni wyższych. Zwłaszcza, że często łatwo zgubić się na kampusie, gdy jesteśmy tam w pierwszych dniach studiów. Niestety takie aplikacje raczej szybko nie powstaną. To dość spore koszty i nakłady pracy. Największe polskie uczelnie wyższe zatrudniają kilkaset pracowników naukowych i mają kilkadziesiąt tysięcy studentów. Stworzenie projektu, który będzie zawsze niezawodny i dopracowany będzie ciężkie.

Wierzę jednak, że już wkrótce uczelnie publiczne będą mogły się pochwalić tego typu rozwiązaniami i nie będą to tylko proste aplikacje reklamowe.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA