REKLAMA

Nintendo Wii U za słabe na najnowsze gry

30.05.2012 06.57
Nintendo Wii U za słabe na najnowsze gry
REKLAMA
REKLAMA

Nintendo nigdy nie stawiało na jak najwydajniejsze podzespoły w konsolach. Zawsze najważniejsza była oryginalna forma rozrywki i niska cena urządzenia. Wii U miało jednak przyciągnąć „hardkorowych” programistów. Niestety, Epic Games, jeden z liderów branży gier wideo od strony technicznej, nie wprowadzi obsługi konsoli Nintendo do Unreal Engine 4. Jest na to zwyczajnie zbyt słaba.

Wii U to odpowiedź Nintendo na konsole Xbox i PlayStation. Jak dotąd konsole japońskiego giganta nigdy nie mogły się poszczycić oszałamiającymi rozwiązaniami technicznymi. Nintendo woli, by konsola była tania, przystępna i umożliwiała oryginalną formę zabawy. Podejście okazało się słuszne. Wii przez bardzo długi czas było liderem na rynku, odstawiając dużo bardziej zaawansowane konsole Microsoftu i Sony do kąta.

Fenomenem okazała się wyżej wspomniana cena oraz kontroler Wii Remote, który wymuszał na graczu aktywność fizyczną. PlayStation 3 i Xbox 360 posiadały tradycyjne gamepady, a na Wii mogliśmy pograć w tenisa symulując ruch rakietą, zagrać w kręgle udając, że rzuca się kulą i tak dalej.

Złote czasy jednak minęły. PlayStation ma swojego Move’a, a Xbox swojego Kinecta. Wii w tym momencie ma niewiele do zaoferowania poza kultowymi tytułami, takimi jak Mario czy Zelda. Całą resztę ma konkurencja.

Ten stan rzeczy ma zmienić Wii U. Konsola, co prawda, nie jest jeszcze w sprzedaży, ale ma mieć konfigurację sprzętową wydajniejszą, niż PlayStation 3 i Xbox 360. Za kontroler posłuży mini-tablet, a gry mają być wyświetlane w rozdzielczości 1080p (większość gier konkurencji działa w 720p). Nintendo wprowadzi też do sprzedaży swoje urządzenie szybciej, niż Microsoft i Sony następców swoich produktów.

Deweloperzy powinni  się rzucić na nową konsolę, która daje tyle możliwości i która ma wielkie szanse powtórzyć sukces poprzedniczki. Niestety, pierwszą porażkę Wii U zaliczy już na czerwcowych targach E3 2012. Tam firma Epic Games będzie prezentować swój najnowszy silnik do tworzenia gier, Unreal Engine 4. Warto dodać, że Unreal Engine to jeden z najchętniej wykorzystywanych silników w branży.

Czemu wspominam o porażce? Otóż ten silnik nie będzie obsługiwał konsoli Nintendo. Deweloperzy, którzy będą chcieli tworzyć gry oparte o Unreal Engine na Wii U będą musieli skorzystać ze starszej, obecnie wykorzystywanej wersji 3.x. Unreal Engine 4 będzie zgodny wyłącznie z komputerami PC i następcami Xboxa 360 i Sony PlayStation 3.

Nie znamy konfiguracji sprzętowej Wii U, ale znają ją kluczowi partnerzy, tacy jak Epic Games. Ci wiedzą też co zaoferuje PlayStation 4 i Xbox 720 (nazwy wymyślone przez media, które się przyjęły). Wii U będzie słabszy od konkurencji. Komunikat Epic Games jest jasny.

Podobnie słabszy był Wii, ale ten był tani i innowacyjny. Ceny Wii U jeszcze nie znamy, ale według przecieków na temat konfiguracji sprzętowej są małe szanse, by konsola była dużo tańsza. Kontroler z ekranem dotykowym również nie brzmi ekscytująco, tak jak Wii Remote. A konkurencja z pewnością pokaże następców Move’a i Kinecta.

Bardzo możliwe, że Wii U ma jakiegoś asa w rękawie. Coś, o czym jeszcze nie wiemy. Może usługi, które zmiażdżą PlayStation Network czy Xbox Live. Jednak póki co, nie są to dobre wieści dla fanów Nintendo. Firmy, która jest liderem na rynku pożeranego przez smartfony i tablety konsol przenośnych, i która straciła palmę pierwszeństwa na rynku konsol „stacjonarnych”. Bardzo bym nie chciał, by Wii U było ostatnim jej produktem…

Maciek Gajewski jest dziennikarzem, współprowadzi dział aktualności na Chip.pl, gdzie również prowadzi swojego autorskiego bloga.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA