REKLAMA

Apple kupi Loewe? Wątpliwe, lecz wcale nie niemożliwe

16.05.2012 14.09
Apple kupi Loewe? Wątpliwe, lecz wcale nie niemożliwe
REKLAMA
REKLAMA

Nie ma miesiąca bez nowych spekulacji na temat inwestycji Apple’a w rynek telewizyjny. Chciałoby się wręcz zakrzyknąć, że jeśli Apple nigdy nie planował takiego telewizora, to teraz musi to zrobić ze względu na presję i oczekiwania jakie pojawiły się na rynku. Najnowsze informacje mówią o przejęciu Loewe. Trudno w nie wierzyć, ale warto o nich pamiętać, wszak w każdej plotce jest ziarenko prawdy.

O Loewe pisaliśmy na Spider’s Web całkiem niedawno. Niemiecki producent luksusowej elektroniki użytkowej zaprezentował swój telewizor w ponad dwóch tysiącach wariantów obejmujące różne kolory, rozmiary i rodzaje podstawek. Telewizor rzeczywiście pod względem stylistycznych robił wrażenie. Jeśli więc mówimy o wzornictwie, to zdecydowanie obie firmy możemy ze sobą porównać – obie są warte zainteresowania.

W kwestii zakupu Loewe przez Apple ważne jest zwrócenie na głównych udziałowców tej niemieckiej firmy. Są nimi Lacie oraz Sharp. Wśród większości plotek o telewizorze od Apple mówi się, że to właśnie Japończycy będą dostawcami komponentów do produkcji rzekomego iTV.

Giełdowa wartość niemieckiego Loewe wynosi zaledwie 59 milionów euro. Według najnowszych informacji, Apple miałoby zapłacić za tę firmę z wieloletnią tradycją 87 milionów euro. To wręcz komicznie mało, jak na oszczędności zgromadzone przez największą technologiczną spółkę świata.

Największym problemem w spekulacjach na temat przejęcia Loewe jest pytanie co ten zakup może dać Apple.  Niemiecki producent sprzętu postrzegany jest jako marka prestiżowa. Produkty te, podobnie jak urządzenia duńskiego Bang & Olufsen, są wręcz horrendalnie drogie. Telewizor Apple, jeśli pojawi się na rynku, do tanich zapewne należeć nie będzie, jednak w stosunku do modeli luksusowych jego cena będzie raczej całkiem przystępna.

Zakup Loewe przez Apple można więc przede wszystkim tłumaczyć chęcią zdobycia patentów, które posiada niemiecka firma. Niestety podczas poszukiwania materiałów do tego tekstu nie udało mi się znaleźć szczegółowej listy patentów, w których posiadaniu jest ta niemiecka firma, jednak wśród spekulacji przewija się informacja o przezroczystym ekranie. Jeśli tak, to na pewno inwestycja Apple byłaby długoterminowa.

Na podparcie plotki o przejęciu Loewe wiele źródeł wspomina, że firma w swojej ofercie ma wiele akcesoriów do urządzeń Apple. Pytanie jednak kto dziś nie produkuje gadżetów dla iPhone’ów, iPadów oraz iPodów. Większość producentów ma coś w swojej ofercie. Sony, które promuje swoje odtwarzacze, w wieżach montuje stacje dokujące do iPoda. Podobnie robi to Samsung wchodzący właśnie na rynek stacji dokujących zintegrowanych systemem audio.

Za swoje pieniądze Apple może zrobić naprawdę wiele, ale też trudno jest mi uwierzyć w to, by Loewe dało się sprzedać i zamknąć. Tak nie kończy się blisko 100-letniej historii firmy. Amerykański gigant raczej nie traktuje zbyt sentymentalnie swoich inwestycji. Większość zakupionych projektów jest wchłanianych przez spółkę matkę. Niedawno kupiony Chomp jeszcze funkcjonuje niezależnie, jednak już przestał obsługiwać aplikacje dla systemu android i wielce prawdopodobne, że zniknie jak tylko Apple wdroży jego mechanizmy do swojego sklepu.

Choć o przejęciu Loewe mówi się głośno, to jednak trudno brać dziś te plotki jako potwierdzone informacje. Już nieraz przedstawiciele Apple potrafili zmylić dziennikarzy i fanów marki. Plotki mogą też pomagać samym luksusowym markom TV. Kilka miesięcy temu mówiło się, że to Bang & Olufsen będzie robił z Apple telewizory. Dopóki nie będzie oficjalnego oświadczenia lub konferencji Apple wszystko pozostanie tylko mniej lub bardziej wiarygodną spekulacją.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA