REKLAMA

Apple TV to "tylko" akcesorium do pozostałych urządzeń z iOS

08.03.2012 12.07
Apple TV to „tylko” akcesorium do pozostałych urządzeń z iOS
REKLAMA
REKLAMA

Mocno odświeżony iPad nie był jedyną nowością podczas wczorajszej konferencji Apple. Nowe wnętrze oraz interfejs otrzymał Apple TV. Produkt ten wciąż nie jest  urządzeniem, które odgrywałoby jakąś większą rolę w strukturze aktywów finansowych największej spółki świata, ale po aktualizacji staję się jeszcze bardziej znaczącym elementem ekosystemu.

Apple TV zawsze było pokazywane gdzieś pod koniec prezentacji iPodów jako dodatek – niby współpracował z pozostałymi produktami Apple, obsługiwał iTunes, ale nie wzbudzał większych emocji. Teraz jego premiera też nie stała się wielkim hitem – cały splendor z konferencji oczywiście spada na iPada. Nowemu Apple TV warto poświęcić chociaż trochę uwagi, chociażby ze względu na fakt, że w tle wciąż pozostają plotki o telewizorze Apple.

Odświeżone Apple TV to wciąż malutkie pudełko służące do przeglądania wszelkiego rodzaju multimediów, zarówno z urządzeń w sieci domowej, jak i serwisów internetowych. Jego wygląd zewnętrzny nie uległ zmianie, poprawiło się jednak nowe wnętrze. Nowe „bebechy” wreszcie umożliwiają obsługę rozdzielczości FullHD i w końcu w takiej jakości będą dostępne filmy w wypożyczalni iTunes. To co jeszcze uległo zmianie, to odświeżony interfejs graficzny tego niezwykle zmodyfikowanego systemu iOS. Teraz znacznie bardziej nawiązuje on do motywów wizualnych znanych z mobilnych urządzeń Apple. Nie da się jednak ukryć, że ekran główny nie jest jakąś wielką innowacją – bardzo podobne znajdziemy w Smart Hub Samsunga.

Produkt ten jest zdecydowanie dedykowany rynkowi amerykańskiemu, gdzie poza bogatą ofertą iTunes oferowany jest także dostęp do kilku aplikacji sportowych czy serwisu Netflix. W Polsce, czy nawet innych krajach Europy, nie uświadczymy dobrodziejstwa wypożyczalni Netflix. O ile rozgrywki NBA i NHL mają jeszcze swoją skromną widownię w naszym kraju, to już mecze ligi baseballa większości z nas nie obchodzą. Pozostaje jeszcze dostęp do YouTube, Vimeo oraz Flickr. To usługi, które dostaniemy w dekoderze kablówki, czy w każdym pierwszym lepszym Smart TV. Sklep iTunes w polskiej wersji niestety wciąż nie oferuje seriali, a większość filmów pozostaje bez lektora i napisów, choć jest nadzieja, że w bliskiej przyszłości się to zmieni na lepsze.

Apple TV dla nabywców, szczególnie z Polski, choć w gruncie rzeczy także dla Amerykanów, jest wyłącznie dodatkowym akcesorium do pozostałych urządzeń Apple. I to właśnie w takim segmencie wypadałoby go pozycjonować. Jest elementem uzupełniającym ekosystem Apple’a o czwarty ekran. W stosunkowo przystępnej cenie, kupując pokrowiec na iPada oraz zastanawiając się nad jakąś przejściówką, kupimy pewnie także niejako przy okazji Apple TV.

 

Taka pozycja tego produktu jest jak najbardziej zasadna. Nowy Apple TV w połączeniu z funkcją mirroringu  z iPada/iPhone’a oraz komputerów Mac jest świetną bezprzewodową przejściówką (przewodowy kosztuje 40 dol, Apple TV 99 dol). Prawdziwy potencjał tego urządzenia oczywiście kryje się w funkcji AirPlay. Gry w FullHD sterowane za pomocą iPada lub iPhone prezentują się naprawdę wyśmienicie. Zwłaszcza, że iUrządzenia w każdej grze tworzą zupełnie inny kontroler dostosowany dla potrzeb gier. Jeśli tylko funkcja ta będzie wykorzystywana na masową skalę, to także Apple TV będzie kupowany na masową skalę.

W nowym Apple TV brakuje jednak możliwości instalowania specjalnie przygotowanych aplikacji, chociażby prostego dostępu do newsów. Jednak i tak, posiadając cały ekosystem Apple, produkt nie wydaje się być zbytnio drogi. Oferuje odpowiednie możliwości w stosunku do swojej ceny, czego często nie można powiedzieć o innych dodatkowo płatnych akcesoriach Apple – jak chociażby przejściówka z docka na micro USB kosztująca 8 funtów, czy nowy zasilacz do któregokolwiek z urządzeń.

Apple TV kryje w sobie spory potencjał. Przed jego zakupem wciąż może jednak powstrzymywać myśl o tym, że firma zarządzana przez Tima Cooka zdaje się jeszcze nie powiedziała ostatecznego słowa, jeśli chodzi o telewizory. Koniec konferencji wyraźnie sugerował kolejne premiery w tym roku.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA