REKLAMA

Zmieniamy na lepsze jeden z bardziej skostniałych i zastałych biznesów - Łukasz Felsztukier, iTaxi

02.02.2012 11.09
Zmieniamy na lepsze jeden z bardziej skostniałych i zastałych biznesów – Łukasz Felsztukier, iTaxi
REKLAMA
REKLAMA

Co chwilę dowiadujemy się o nowych start-upach, jednak nie zawsze niosą one ze sobą obietnicę zmiany naszych przyzwyczajeń, czy udoskonaleń codziennego życia. W przypadku iTaxi jest inaczej. To projekt zmieniający zasady funkcjonowania branży taksówkarskiej – od połowy lutego kontakt pomiędzy klientem, a kierowcą będzie jeszcze bardziej bezpośredni i znacznie łatwiejszy. Oczywiście wszystko ze smartfonem w tle. Pomysł wydaje się być dość nietypowy, jednak twórcy mocno wierzą w sukces projektu. Spider’s Web miał okazję porozmawiać z szefem iTaxi, Łukaszem Felsztukierem.

Paweł Okopień, Spider’s Web: Czemu zabrałeś się za start-up? Prowadziłeś jak do tej pory wiele innych działalności z zarządzaniem agencją interaktywną na czele.

Łukasz Felsztukier: Praca w agencji to w pewnym sensie praca po drugiej stronie okopów. Klienci przychodzą z problemami biznesowymi, których częściowym rozwiązaniem jest strategia obecności w internecie i jej poprawna egzekucja. Od dłuższego czasu pomagałem różnym startupom w dopracowaniu koncepcji i strategii działania, aż pewnego dnia stwierdziłem, że wiem na ten temat na tyle dużo, że warto się sprawdzić „w boju”. Trafiłem na świetny zespół ludzi oraz otwartego na ciekawe pomysły i doświadczonego inwestora, z którym nawiązaliśmy dość szybko nić porozumienia. Kierowanie tego typu przedsięwzięciem to nieustanne pasmo wyzwań i kluczowych decyzji podejmowanych każdego dnia – daje to niezłego „kopa” i mobilizację do działania. A stawka jest wysoka – zmieniamy na lepsze jeden z bardziej skostniałych i zastałych biznesów 🙂

W takim razie dlaczego wybór padł na branżę transportową? Czy rynek taksówkarski jest na tyle atrakcyjny by wokół niego powstawały kolejne start-upy, aplikacje? 

My nie wpadliśmy na pomysł – pomysł wpadł na nas 🙂 Zrodził się z potrzeby, którą sobie pewnego dnia uświadomiliśmy będąc w obcym mieście i próbując znaleźć numer telefonu do korporacji aby zamówić taksówkę. Pomyśleliśmy – „to musi dać się zrobić lepiej”. Zaczęły się analizy, przerabianie różnych scenariuszy i rozwiązań i w końcu postanowiliśmy zrealizować projekt iTaxi, gdyż to co wymyśliliśmy wydało nam się po pierwsze: sexy, po drugie: rewolucyjne, po trzecie: nie lada wyzwaniem.

Czym jest iTaxi ?

iTaxi to wprowadzenie taksówek w XXI wiek, wykorzystując technologie, których używamy każdego dnia: geolokalizacja, transmisja i analiza danych oraz wiele innych. Ale iTaxi to nie tylko technologia – za pomysłem stoi przekonanie, że w ten biznes można tchnąć dużą dawkę ludzkiej bliskości pomiędzy taksówkarzem a pasażerem, której obecnie działający na naszym rynku system nie dostarcza. Za każdym razem gdy nachodzą nas wątpliwości – przypominamy sobie jak wyglądały stare centrale telefoniczne z rzędem pań w słuchawkach, przepinających kable w celu łączenia rozmów. Wtedy również ludziom wydawało się, że tego nie da się inaczej zrobić.

Jaka jest wartość dodatnia Waszej usługi dla klienta w porównaniu do Złaptaxi czy innych aplikacji?

To jest część której ludziom, którym mówimy o projekcie, najtrudniej jest zrozumieć. W Polsce funkcjonuje wiele aplikacji ułatwiających zamawianie taksówek, jednak wszystkie sprowadzają się do mniej lub bardziej wygodnej książki adresowej do korporacji w danym mieście. My podeszliśmy do tematu od zupełnie innej strony – wyposażamy każdego taksówkarza w narzędzia i oprogramowanie pozwalające pasażerom na bezpośrednią z nim interakcję. To zupełnie inny poziom myślenia o tego typu usługach. Najłatwiej jest to zrozumieć gdy widzi się działającą aplikację – na mapie krążą wokół nas taksówki, o każdej z nich możemy się czegoś ciekawego dowiedzieć i każdą z nich jednym kliknięciem możemy zamówić. Magiczny jest moment, gdy po zamówieniu widzimy tę jedną taksówkę, jak się do nas zbliża na mapie… gorąco zapraszam wszystkich do beta-testów, na które można się zapisać na naszej stronie www.itaxi.pl – zrozumiecie o co mi chodzi 🙂

Rozumiem, że w przyszłości taksówkarze mogą zrezygnować z korporacji na rzecz wyłącznie iTaxi?

Jest za wcześnie aby wyciągać takie wnioski już teraz. Przewidujemy, że to narzędzie będzie atrakcyjne dla pewnej części ludzi – nie zakładamy, że 100% pasażerów będzie w ten sposób zamawiać taksówkę. Siła przyzwyczajenia jest duża, więc korporacje nadal będą potrzebne. Dodatkowo nie sądzimy, aby taksówkarze chcieli szybko zrezygnować ze zleceń od ludzi dzwoniących do nich bezpośrednio na komórki. Natomiast pewne już teraz jest, że system usprawni pracę każdego taksówkarza, pozwalając mu zminimalizować przestoje w ciągu dnia. Usprawni również życie pasażerów – zamawiając wybraną przez nas, najbliższą naszej lokalizacji taksówkę będziemy skracać czas oczekiwania.

Jakie są koszty wyposażenia jednej taksówki w niezbędny sprzęt?

Koszt wyposażenia jednej taksówki w niezbędny sprzęt oraz oprogramowanie to kwota rzędu kilkuset złotych jednorazowo oraz kilkudziesięciu złotych miesięcznie.

Kiedy rusza iTaxi?

Testy rozpoczniemy w Warszawie w okolicy połowy lutego. Wtedy po mieście będzie poruszać się między 100 a 200 taksówek. Do testów już w tej chwili po dwóch dobach od otwarcia zapisów zapisało się ponad 300 osób, liczymy że do połowy lutego ta ilość wzrośnie do 1000 osób. Komercyjny start usługi przewidziany jest na początek marca, kiedy to do dyspozycji stołecznych pasażerów chcemy oddać ok. 300 taksówek.

Jak reaguje branża taksówkarska na pomysł iTaxi?

Na podstawie licznych spotkań i rozmów, które odbyliśmy, mogę powiedzieć że odzew jest niezwykle pozytywny. Obawialiśmy się ostrej reakcji ze strony części tego środowiska, natomiast okazało się że większość kierowców to otwarcie i trzeźwo myślący ludzie, otwarci na innowacje. Co więcej – większość z nich po kilku słowach opisu doskonale zaczynało się orientować w funkcjonalności systemu i zadawać pytania, których się nie spodziewaliśmy!

Zamierzamy utrzymywać z taksówkarzami bardzo bliskie relacje i już teraz na podstawie ich opinii i wniosków wprowadziliśmy kilka modyfikacji usprawniających ich codzienną pracę.

Nie sądzisz, że w Polsce aplikacje mobilne to tylko Facebook i Angry Birds?

Jeśli aplikacje mobilne to takie, które uruchamiamy na smartfonie, to myślę że Kalkulator byłby w czołówce 🙂 Natomiast mówiąc serio – Polacy polubili smartfony. Różne badania mówiące o penetracji rynku zgodnie twierdzą, że w tym roku sprzedanych zostanie tyle samo lub odrobinę więcej smartfonów niż zwykłych telefonów, natomiast rok 2014 przyniesie jeszcze większą zmianę, gdzie jedynie co piąty sprzedawany telefon będzie zwykłym telefonem. Telefon staje się czymś osobistym, a dostępne aplikacje coraz bardziej ułatwiają i usprawniają nasze życie – liczymy, że iTaxi stanie się właśnie taką aplikacją.

Jakie masz oczekiwania wobec projektu?

Liczę, że opracowana przez nas koncepcja spodoba się i przyjmie na rynku. Włożyliśmy mnóstwo pracy w przemyślenie zasad działania systemu, a mamy jeszcze mnóstwo pomysłów na przyszłość. Chciałbym móc je wszystkie zrealizować, więc po cichu liczę na sukces 🙂

Dziękuję za rozmowę. 

 

Łukasz Felsztukier: Związany z branżą internetową od końca lat 90-tych. Początek to praca na stanowisku web developera w firmie Supermedia Sp. z o.o. Następnie wspólnie ze wspólnikiem założył jedną z pierwszych polskich agencji interaktywnych – Digital One (http://www.d1.pl), w której odpowiedzialny był za rozwój działu i kompetencji IT firmy. Po udanym połączeniu Digital One ze strukturami spółki Euro RSCG działającej w ramach międzynarodowego holdingu reklamowego Havas odszedł ze spółki. Po kolejnych 4 latach spędzonych w branży farmaceutycznej powrócił do branży nowych technologii i Internetu.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA