Coraz większe problemy Groovesharka. Pozew za strony EMI
Londyński EMI jest ostatnią z wielkiej czwórki wytwórni płytowych, która zdecydowała się pozwać popularny serwis muzyczny.
Grooveshark jest serwisem pozwalającym na publiczne udostępnianie swojej biblioteki muzycznej w chmurze. Użytkownicy mogą znaleźć na nim całe albumy wykonawców. Istnieje możliwość słuchania losowo wybranych przez program utworów, Grooveshark pozwala na udostępnianie muzyki w popularnych portalach społecznościowych. Niezwykła prostota obsługi, możliwość prowadzenia swojej biblioteki w programie i łatwy dostęp do milionów utworów przez łącze internetowe na wielu urządzeniach przyniosło serwisowi zarówno szybką popularność jak i szybkie problemy.
Do wielkiej czwórki wytwórni należą Warner Music Group, Sony Music Entertainment, Universal Music Group oraz EMI Group. Wszystkie wytwórnie prócz EMI złożyły swoje pozwy sądowe w poprzednim roku. Teraz ostatnia deska ratunku i nadzieja Groovesharka, EMI, dołączyła do grupy. Powodem pozwu jest brak płatności na konto wytwórni za wykorzystanie ich własności oraz brak jakiegokolwiek stanowiska serwisu w temacie wypłat dla wydawcy.
Pozew EMI nie jest tak silny jak te złożone przez pozostałe firmy, które zarzucają naruszenie prawa i najchętniej zamknęłyby serwis na dobre.