REKLAMA

Spóźniona Nokia wraca do gry. W Polsce w styczniu 2012 r.

26.10.2011 12.35
Spóźniona Nokia wraca do gry. W Polsce w styczniu 2012 r.
REKLAMA
REKLAMA

W lutym 2011 r. nowy CEO Nokii, Stephen Elop, zapowiedział przejście firmy na nową mobilną platformę Microsoftu – Windows Phone. 25 października 2011 r. ogłosił z kolei dwa pierwsze urządzenia Nokii z Windows Phone – Lumia 800 oraz Lumia 710, które na sześć pierwszych rynków trafią w listopadzie, a na kolejnych pięć do końca roku. Na rynek amerykański Nokie z Windows Phone mają trafić w pierwszej połowie 2012 r. W Polsce – jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć – nowy flagship Nokii, Lumia 800 zadebiutuje pod koniec stycznia 2012 r. w cenie nie przekraczającej 2,2 tys. zł.

Elop nazwał dzisiejsze nowości Nokii „pierwszymi prawdziwymi smartfonami z Windows Phone”, z czym patrząc na to, co ze sobą niosą, można się nawet zgodzić, tyle że konkurencyjny świat nie będzie czekał. Rynek mobilny jest dziś trudny jak chyba nigdy wcześniej, a Nokia – mimo iż wciąż sprzedaje najwięcej telefonów na świecie – nie jest już jego liderem. I trudno oczekiwać, żeby szybko się ten stan zmienił patrząc na to, że wdrożenie nowej strategii fińskiej firmy potrwa jeszcze przynajmniej do pierwszego kwartału kolejnego roku. To brzmi jak wieczność i można z dużą dozą pewności założyć, że w marcu 2012 r. rynek będzie bardziej żył nowymi urządzeniami i oprogramowaniem konkurencji niż debiutem pierwszej Nokii z Windows Phone na kolejnych rynkach. Pewnie dlatego przy okazji zapowiedzi Nokii Lumia z WP7, Nokia ogłosiła też trzy nowe budżetowe smartfony, którymi zechce powalczyć głównie na wschodzących rynkach do czasu pełnego wdrożenia nowej platformy.

I właśnie to wydaje się na dziś ważniejszym projektem Nokii, która świetnie czuje, że potencjał na wzrosty znajdują się na rynkach, gdzie mobilność dopiero zaczyna być dostrzegana. „Chcemy podłączyć miliard ludzi do internetu” – powtarzali dziś jak mantra wszyscy po kolei prezenterzy na konferencji Nokii. Nowe smartfony z linii Asha mają pomóc w realizacji tego planu.

Bohaterem dnia były jednak pierwsze smartfony Nokii z Windows Phone. Trzeba przyznać, że Lumia 800 wygląda zjawiskowo – to ta sama bryła i ten sam dizajn co w przypadku bardzo chwalonego modelu N9 z systemem MeeGo czyni nowy smartfon Nokii niezwykle przyjemnym urządzeniem dla oka. Jednak nie sam wygląd jest tu najważniejszy, gdyż jak można było przypuszczać, Nokia wyposażyła swoje smartfony w dedykowane, unikalne usługi. To one mają stanowić wyróżnik, który uprawomocnia twierdzenie Elopa, że Lumia 800 i 710 są „pierwszymi prawdziwymi smartfonami z Windows Phone”. Nokia Drive to darmowa nawigacja głosowa skręt po skręcie, Nokia Music to usługa streamingu muzyki z sieci, a Nokia Sports to aplikacja, dzięki której fani sportu będą mogli na bieżąco śledzić wydarzenia w swojej ulubionej dyscyplinie sportowej.

Szczególnie ta druga usługa wydaje się ciekawa. Na pierwszy rzut oka Nokia Music wygląda jak połączenie Spotify z Last.fm. Nokia udostępni darmowe radio internetowe w stylu Last.fm, które nazywać się będzie RadioMix. Jest to usługa streamingu muzyki danego rodzaju, np. rocka, czy folk bez możliwości wyboru konkretnego wykonawcy czy utworu. Tak ja w Spotify, użytkownicy usługi Nokii będą jednak mieli możliwość odsłuchu muzyki offline. Obok usług streamingu Nokia Music będzie oczywiście podłączona do sklepu, w którym można kupować pliki muzyczne. Całość opakowana jest w przyjemny interfejs Metro UI.

Już wiadomo, że plan Nokii na rynku Windows Phone opiera się właśnie na własnych usługach dedykowanych platformie Microsoftu. Obok trzech ogłoszonych na Nokia World, które mają zadebiutować wraz z nowymi smartfonami Lumia 800 i Lumia 710, Nokia poinformowała, że wkrótce udostępni nowe usługi, tj. Nokia Public Transport – z darmowymi informacjami o publicznym transporcie w 450 miastach na całym świecie oraz Nokia Live View, która ma łączyć usługi geolokalizacyjne z technologią poszerzonej rzeczywistości. W 2012 r. mają zostać ogłoszone kolejne usługi Nokii.

Nokia ogłosiła też plan dużej globalnej kampanii reklamowej przy wdrożeniu smartfonów z serii Lumia, która w zasadzie opierać się będzie na prezentacji możliwości „żywych kafli” z interfejsu mobilnego Microsoftu.

Wszystko to brzmi i wygląda bardzo sensownie, ale szczerze mówiąc jak na najważniejsze Nokia World w historii można odczuwać lekki niedosyt. Trudno bowiem oczekiwać, żeby dwoma smartfonami Nokia miałaby „wrócić do gry” (jak często to tu dziś powtarzano), szczególnie, że fiński gracz jest dziś zaledwie jednym z kilku producentów smartfonów z Windows Phone a na globalne wdrożenie nowej strategii przyjdzie poczekać co najmniej kilka kolejnych miesięcy.

 

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA