REKLAMA

Nowa aplikacja medialna - Evri. Powalczy z Flipboard i Zite?

10.10.2011 10.32
Nowa aplikacja medialna – Evri. Powalczy z Flipboard i Zite?
REKLAMA
REKLAMA

Jestem wielkim orędownikiem nowego trendu w internecie medialnym, który polega na tzw. „curation”, czyli konstruowaniu spersonalizowanego, inteligentnego źródła kanału ze źródłami informacji w oparciu o zainteresowania i zachowania czytelnika w sieci. Ta inteligencja polega na tym, że z każdym klikiem w link, z każdym przeczytanym tekstem w danym źródle, system analizuje nasze preferencje by następnie dobrać nam zoptymalizowaną dla nas lekturę.

Tak działają aplikacje typu Feedly, Zite, czy Pulse. Nieco inaczej działa Flipboard, który grupuje tematykę lub źródła i przedstawia je w pięknej, nowoczesnej formie z wykorzystaniem rewelacyjnego skryptu Readability (korzystają z niego zresztą wszystkie wyżej wymienione aplikacje), który wyciąga tekst ze strony źródłowej by podać go w czystej formie odartej z reklam, męczących paginacji, czy dziwnych sposobów formatowania tekstu. Nowa aplikacja typu „curation” – Evri wydaje się być sprytnym połączeniem obu typów nowoczesnych aplikacji medialnych.

Evri pozwala bowiem na śledzenie domyślnie oferowanych kanałów tematycznych oraz konstruowanie własnych. W zasadzie cały pomysł polega tu właśnie na kanałach tematycznych – przy każdym tekście, który czytamy pojawiają się kolejne propozycje kolejnych kanałów związanych tematycznie z czytanym tekstem. W ten sposób można bez końca przechodzić do kolejnych tematów.

Można też podłączyć swoje konta w Facebooku i Twitterze, a Evri zrobi nam z linków zamieszczanych przez naszych obserwujących i znajomych internetową gazetę. Można też skorzystać z domyślnych kanałów, tj. Top News, US & World, Rozrywka, Sport, Biznes, Technologia. Jest też historia przeglądania treści w aplikacji.

Sposób prezentacji treści w Evri jest bardzo atrakcyjny i przypomina trochę filozofię prezentacji zdjęć w oficjalnej aplikacji Zdjęcia od Apple’a – teksty grupowane są tematycznie i prezentowane w formie ‚polaroidów’, które można rozsunąć by dojść do kolejnych tekstów na dany temat. Tematy można obserwować zaznaczając gwiazdką.

Bardzo fajną sprawą jest wtyczka Wikipedii, dzięki której w moment można dowiedzieć się szczegółów np. o firmie, na temat której czytamy.

Evri ma jednak jedną wadę, która na razie nieco dyskwalifikuje aplikację by można było uważać ją za pretendenta do zdetronizowania Zite, Flipboard czy Feedly – nie wykorzystuje skryptu Readability do prezentacji całości tekstu, tylko wyrzuca do wbudowanej przeglądarki by zaprezentować pełną treść w formie, w jakiej opublikowana została w oryginalnym źródle.

Aplikacja Evri na iPada dostępna jest z App Store za darmo.

Oficjalne demo aplikacji:

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA