Wkrótce będziemy nazywać naszych komentujących po imieniu

Blogi to media społecznościowe, ale swoistego rodzaju łącząc cechy Web 1.0, w której to dostawca platformy sam wypełnia ja treścią oraz Web 2.0, w której uczestnicy platformy wypełniają ją treścią. Bez tekstów blogowych nie byłoby komentarzy, ale także bez komentarzy sens istnienia bloga wydaje się wątpliwy. Piękna to symbioza, ale jednocześnie trudna. Będąc bowiem z lewej strony tej barykady (czyli tej od strony dostawcy platformy) nie da się uciec od dylematu – jak dostarczać treści by były one czytane i komentowane.

Spider’s Web korzysta z zewnętrznego serwisu komentarzy Disqus i jesteśmy z niego całkiem zadowoleni (bylibyśmy bardzo zadowoleni, gdyby nie dość częste przestoje w działaniu usługi, głównie wtedy, gdy ci po drugiej stronie Atlantyku pogrążeni są w błogim śnie) – zarówno w ujęciu wizualnym, jak i funkcjonalnym spełnia nasze oczekiwania. Jednak odnoszę wrażenie, że rozwój pomysłów na temat tego jak zakomodować lub lepiej zarządzać komentarzami na blogach nieco kuleje.

Blogi, czy serwisy blogowe to takie internetowe twory, które bardzo chętnie korzystają z udogodnień promocyjnych zewnętrznych serwisów, zwłaszcza innych serwisów społecznościowych. Trudno zapewne znaleźć by było bloga z co najmniej kilkoma tysiącami czytelników bez fanpage’a na Facebooku. Co więcej, dla takiego serwisu blogowego jak nasz, fanpage na Facebooku jest czymś więcej niż tylko wtyczką na stronie głównej – jest nie tylko dostarczycielem bardzo dużego procenta ruchu, ale również centrum całkiem ożywionych dyskusji na temat naszych wpisów.

Podobnie jest z Google+. Wprawdzie nie można tam jeszcze zakładać oficjalnych profili firmowych (czy serwisowych), to jednak promocja naszych wpisów na moim koncie (jestem na całkiem popularny z ponad 2 tys. obserwujących) również skutkuje niekiedy fantastycznymi dyskusjami pod zajawkami naszych tekstów na Spider’s Web. Twitter – mimo że w Polsce raczej mało kilkalny – również może pobudzić do dyskusji w tweetach na temat wpisu blogowego, którego zajawkę wrzucamy do naszego timeline’u.

To wszystko (plus jeszcze Blip, Flaker, Buzz, LinkedIn, czy GoldenLine) traktuję jako swoisty ekosystem komentującej społeczności Spider’s Web i nie od dziś zachodzę w głowę w jaki sposób zebrać te wszystkie komentarze i dyskusje w jedno miejsce gdzieś na Spider’s Web po to, by z jednej strony to jednak tutaj monitorować wszelkie dyskusje związane z naszymi treściami, a z drugiej, żeby pokazać światu i zachęcić innych do komentowania. Takich narzędzi bardzo brakuje, a jestem przekonany, że mógłby to być hit internetu, bo przecież Spider’s Web nie jest odosobniony w swojej strategii promocji treści i dyskusji.

A wracając do Disqus – lubimy go również za to, że ciągle udoskonala swoją usługę, aby z jednej strony system był jak najbardziej przyjazny komentującym (stąd między innymi rozbudowane możliwości logowania poprzez łączenie się z innymi kontami), a z drugiej pomagał zarządzać komentarzami dostawcom platformy treści (Disqus ma naprawdę świetny system admina). A Disqus to nie mały gracz, bo swoim systemem komentarzy dociera do 500 mln osób każdego miesiąca.

Disqus planuje w najbliższym czasie udostępnić nową ciekawą opcję, którą na pewno wdrożymy na Spider’s Web. Będzie się nazywać Disqus Ranks i za jej pomocą będzie można oznaczyć komentujących odpowiednimi nazwami w zależności od częstotliwości publikowania komentarzy, zbierania największej liczby ‚lajków’, itp. Przyda się na Spider’s Web bardzo, bo wśród naszych licznych komentujących mamy także takich, którzy komentują bardzo dużo i niejednokrotnie moderują dyskusje. Wypadałoby więc ich oznaczyć po to, aby nowi Czytelnicy, czy też tacy, którzy nie często czytają komentarze od razu wiedzieli z kim mają do czynienia. Disqus będzie pozwalał na przygotowanie własnego nazewnictwa komentujących, więc… już myślimy jaką metodologię zastosować.

To oczywiście nie rozwiąże problemu integracji wszystkich dyskusji wokół naszych treści, ale z pewnością będzie miłym i informacyjnym dodatkiem dla społeczności komentującej tu, na Spider’s Web.