REKLAMA

Na kogo i gdzie głosować w najbliższych wyborach? Sejmometr ci podpowie.

15.09.2011 16.30
Na kogo i gdzie głosować w najbliższych wyborach? Sejmometr ci podpowie.
REKLAMA
REKLAMA

9 października zbliża się nieuchronie. Już za niecały miesiąc przyjdzie nam wykonać swój obywatelski obowiązek i oddać głos w wyborach do Sejmu i Senatu. Czy oddajemy nasze głosy świadomie czy nie to dyskusja na zupełnie inny serwis. Natomiast z okazji wyborów serwis Sejmometr przygotował świetną funkcjonalność, która powinna przypaść do gustu każdemu, kto chciałby świadomie oddać głos w nadchodzących wyborach parlamentarnych.

Nowa zakładka w Sejmometrze – Wybory umożliwia odnalezienie naszego okręgu wyborczego oraz kandydatów w nim startujących. Otrzymujemy podgląd do list wyborczych z możliwością wyszukania osób po zawodach. Gdy klikniemy na interesującego nas kandydata zostaniemy szybko przeniesieni na strony Google.

Poza tym serwis oferuje dostęp do ciekawych statystyk. Wiedzieliście, że wśród kandydatów na posłów aż 13,8% stanowią nauczyciele? Albo że najwięcej kandydatów w wyborach wystawił komitet wyborczy Polskiego Stronnictwa Ludowego? Albo że największy współczynnik kobiet na listach wyborczych ma Polska Partia Pracy – Sierpień 80 (48%), a Platforma Obywatelska, która najgłośniej krzyczała o parytecie wypada w tym względzie dość przeciętnie (43%) na tle innych (najniższy procent kobiet wystawi w wyborach Prawo i Sprawiedliwość)?

Dla mnie to świetna alternatywa dla stron partii, które… wyglądają bardzo różnie. Na ogół przed oddaniem głosu wchodziłem na serwis interesującej mnie partii i odnajdywałem profile kandydatów z mojego okręgu. Sejmometr daje podgląd do tego, co zobaczymy na ścianach lokali wyborczych już 9 października, tylko w znacznie wygodniejszej formie bo z poziomu naszego biurka czy kanapy.

Inną ciekawą funkcją jest opcja „Gdzie jest moja komisja?” – wpisując nazwę ulicy, na której jesteśmy zameldowani po sekundzie otrzymamy adres lokalu oraz mapkę. Dla tych, którzy się niedawno przeprowadzili lub po prostu dla upewnienia się, czy nic w tegorocznych wyborach się nie zmieniło – jak znalazł.

Nowość nie jest jednak pozbawiona pewnych braków. Nie znajdziemy na razie zdjęć kandydatów na posłów i senatorów ani szerszych informacji o nich – do tego będziemy potrzebowali skorzystać z wyszukiwarki Google. Zdaję sobie sprawę, że stworzenie tak olbrzymiej bazy danych byłoby niezwykle trudne. To w końcu ponad 7 tysięcy kandydatów. Jednak sporo z nich, zwłaszcza z tak zwanych „jedynek” ubiega się o reelekcję, a te profile już są dostępne w serwisie. Niestety musiałem samodzielnie przejść do zakładki posłowie i kluby, podać swój kod pocztowy i odnaleźć aktualnych posłów z mojego regionu. Mimo to Sejmometr to prawdziwa kopalnia wiedzy szczególnie przydatnej przed wyborami: mamy podgląd do wypowiedzi posłów, ich statystyk, informacji jak głosowali przy projekcie ustawy itd. To już było i za to się chwali Sejmometr.

Podsumowując nowości, należy jednak stwierdzić, że to bardzo przydatna funkcja dla tych, którzy nie wiedzą jeszcze gdzie i na kogo mają głosować. Jednak samo nazwisko i wyuczony niewiele nam powiedzą – musimy poznać więcej szczegółów, a tego Sejmometr za nas nie zrobi.

Co ciekawe, kiedy klikniemy na wspomniane wyszukiwanie w Google pod nazwiskiem kandydata odnajdziemy odsyłacz do serwisu kandydacidosejmu.pl, gdzie część kandydatów ma poszerzone biografie oraz wspomniane zdjęcia.

Szkoda, że takie serwisy muszą tworzyć organizacje pozarządowe i osoby prywatne. Strona Państwowej komisji wyborczej wypada przy tym niezwykle blado.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA