REKLAMA

Podziemie iPhone'a zyskuje potężną broń - poważnych reklamodawców

04.04.2011 08.11
Podziemie iPhone’a zyskuje potężną broń – poważnych reklamodawców
REKLAMA
REKLAMA

Scena jailbreaku iPhone’a (czyli nieautoryzowanego przez Apple’a grzebania w kodzie oprogramowania) zyskała właśnie najlepsze uwiarygodnienie swojego istnienia z możliwych – w Cydii, alternatywnym sklepie z oprogramowaniem na jailbreakowane iPhone’y, pojawiły się reklamy Toyoty. To kolejny sukces podziemia iOS po wyroku sądu, który sankcjonował legalność jailbreaka i jednocześnie gorący kartofel dla Apple’a – w końcu Steve Jobs i spółka rozwijają system reklam na iOS – iAd.

Działania reklamowe Toyoty w Cydii są częścią szerszej kampanii promocyjnej samochodu Scion tC, który jest jednym z ważniejszych modeli tego największego na świecie producenta samochodów przygotowanych na 2011 r. Reklamy w Cydii promują specjalną skórkę z Scionem tC, którą można pobrać za pomocą alternatywnego sklepu z aplikacjami na urządzenia z iOS (kto chce sprawdzić o jaki produkt chodzi powinien po prostu wpisać w pole wyszukiwania Cydii „Scion 2011 Theme”).

W lipcu zeszłego roku decyzja amerykańskiej instytucji Library of Congress Sąd Apelacyjny Stanów Zjednoczonych Piątego Okręgu finalnie usankcjonował legalność jailbreaku mimo starań Apple’a, aby było odwrotnie. Nowe prawo nie zabrania Apple’owi (jak i innym producentom smartfonów) aktualizowania oprogramowania fabrycznego w celu ograniczenia możliwości jailbreaku, jak również nierespektowania gwarancji jeśli użytkownicy zjailbreakują swoje telefony. W sensie praktycznym nic się więc nie zmieniło – gra w kotka i myszkę pomiędzy Apple’em a użytkownikami, którzy obchodzą zabezpieczenia iPhone’a, trwa dalej.

Decyzja regulatora uprawomocniła działania właściciela Cydii – Jaya Freemana, natomiast działania reklamowe Toyoty sankcjonują biznesowy aspekt istnienia podziemia iOS. Z resztą Cydia od dawna zarabiała całkiem przyjemne pieniądze. W ciągu zaledwie pół roku od powstania Cydia zarobiła ponad 250 tys. dol. i obsłużyła ponad 4 miliony użytkowników. Tak było w 2009 r. – od tego czasu rozmach działań sklepu znacznie się poszerzył. Freeman nie podaje już informacji o dochodowości przedsięwzięcia. Niemniej jednak kampanię reklamową Toyoty należy odbierać jako niebagatelny sukces biznesowy Cydii. Kto wie, może za przykładem Toyoty pójdą inni reklamodawcy i Cydia przeistoczy się w istotny kanał reklamowy platformy iOS.

Nie jest to wcale taki mały kanał, bo według aktualnych danych Cydia ma ok. 1,5 mln unikalnych użytkowników każdego dnia. Około 10% wszystkich urządzeń z iOS zostało poddanych jailbreakowi, co daje bardzo przyjemną liczbę 15 mln urządzeń. To spora grupa bardzo atrakcyjnych użytkowników – nie gorszych wcale od tych, którzy nie poddają specjalnym zabiegom swoich iPhone’ów czy iPodów touch.

Apple z pewnością nie będzie szczęśliwy z faktu pojawienia się reklam w Cydii. W końcu producent iPhone’a od jakiegoś czasu próbuje rozwijać własny system reklamowy iAd, który? chyba nie jest na razie gigantycznym sukcesem. Gdyby taki był, to Apple z pewnością chwaliłby się stosownymi liczbami. Na razie tego nie czyni, więc należy mniemać, że niewielu reklamodawców zdecydowało się zainwestować w nietanie ponoć rozwiązania iAd. Co więcej, w kuluarach branżowych pojawia się coraz więcej negatywnych opinii na temat reklamowego pakietu Apple’a – nie dość, że bardzo drogo, to jeszcze Apple – jako to Apple – żąda daleko zaawansowanego wglądu w kreacje, co – mówiąc łagodnie – niezbyt podoba się klientom. Apple forsuje również własne usługi przy przygotowywaniu kreacji reklam iAd.

Dlatego reklamy Toyoty w Cydii mogą Apple’a lekko zaszokować, a potencjalnych reklamodawców ośmielić.

AKTUALIZACJA 06.04.2011: Apple „poprosił” Toyotę, żeby to grzecznie usunęli… i usunęli – jak pisze AppleInsider.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA