REKLAMA

Koniec ery peceta. Dowód nr 2

08.09.2010 07.39
Koniec ery peceta. Dowód nr 2
REKLAMA
REKLAMA

Mój tekst na Gazeta.pl Technologie pt. „Koniec ery peceta” wywołał lawinę komentarzy, po których ciągle mam siną pupę. Ciągle otrzymuję również maile na ten temat: od jednych z pogróżkami, a od drugich z peanami. Później był tekst na Spider’s Web pt. „Dowód na koniec ery peceta„, który cieszył się sporym powodzeniem. Dziś mam kolejny „dowód” na koniec ery peceta.

Wystrzał z jakim rozwijają się mobilne platformy obejmujące urządzenia mobilne: zaawansowane odtwarzacze multimedialne e-czytniki, smartfony i tablety nie ma odpowiednika w historii technologii i komputerów. To coś znacznie większego niż rozkwit komputerów osobistych w drugiej połowie lat osiemdziesiątych i w całych latach dziewięćdziesiątych ubiegłego wieku. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze w tym roku liczba sprzedanych urządzeń mobilnych przekroczy liczbę sprzedanych komputerów osobistych. O ile już nie przekroczyła?. W jaki sposób?

Jeśli policzymy dzienną liczbę sprzedawanych urządzeń z – nazwanych tu umownie – stacjonarnymi systemami operacyjnymi (Windows, Mac OS X, Linux i inne mniejsze) wyjdzie nam ok. 887 tys. To obliczenia według danych IDCw zeszłym kwartale sprzedało się 81 mln komputerów PC, czyli właśnie 887 tys. dziennie. Około 94% z tego to sprzedaż Windowsa. Należy pamiętać, że spora liczba z nich to niekoniecznie nowe urządzenia (hardware) lecz aktualizacje systemu operacyjnego np. z Windows XP na Windows 7 (czyli instalowane na tych samych urządzeniach). Jaki dokładnie to procent nie wiadomo, ale przyjmijmy, że ok. 10%., czyli 83 tys. Jeśli więc odejmiemy 83 tys. od 887 tys., to liczba nowych urządzeń ze stacjonarnymi systemami operacyjnymi sprzedawana każdego dnia wyjdzie nam 804 tys.

Przejdźmy do urządzeń mobilnych. Jeśli zbierzemy liczbę dziennych aktywacji urządzeń z mobilnymi systemami operacyjnymi wyjdzie nam.. No, policzymy:

Apple: 230 tys. urządzeń z iOS

– Google: 200 tys. urządzeń z Android (a to nie wszystkie, bo Google nie zlicza tych, które nie korzystają z usług Google’a)

Nokia: 300 tys. urządzeń z Symbianem

– RIM: ok. 130 tys. urządzeń z BlackBerry OS (to estymacja na podstawie sprzedaży raportowanej przez RIM)

Wychodzi 860 tys. dziennie. Minimalnie mniej jeśli weźmiemy pod uwagę sprzedaż wszystkich stacjonarnych OS (z uwzględnieniem aktualizacji Windows XP – Windows 7). Nieco więcej jeśli weźmiemy pod uwagę estymacje bez aktualizacji Windowsów.

Można umownie przyjąć, że jest remis. Nie ma jednak żadnej wątpliwości, że w następnym kwartale, pod koniec 2010 r. remisu już nie będzie. Wszystko wskazuje na to, że liczba urządzeń mobilnych aktywowanych każdego dnia przekroczy 1 mln. Jeszcze bowiem z pierwszym kwartale sprzedawało się 60 mln urządzeń mobilnych wobec 78 mln komputerów PC. Kwartał późnej było już 73 mln vs 81 mln. W tym kwartale liczba się zrównała. W przyszłym urządzenia mobilne wyjdą na czoło.

Czy to nie jest twardy dowód na to, że wkraczamy właśnie w erę dominacji urządzeń mobilnych?

Ps. Niniejszy tekst to „teaser” tekstu, który – jak wskazują wszystkie znaki na niebie i ziemi – pojawi się w najbliższym numerze „Newsweeka”, do którego lektury już dziś zapraszam.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA