REKLAMA

Moje aplikacje na iPhone, cz. 13

11.12.2009 14.35
Moje aplikacje na iPhone, cz. 13
REKLAMA
REKLAMA

Mój nowy iPhone 3GS spisuje się doskonale, a przyjemność z jego używania jest zdecydowanie większa niż w przypadku modelu 3G. iPhone 3GS jest znacznie szybszy od poprzednika, co ma nie tylko wpływ na szybsze otwieranie się i działanie aplikacji, ale również na szybkość pobierania danych (a niby to to samo 3G). Nie ma również mowy o żadnych zawieszeniach, czy samoistnych wyłączaniach się telefonu, co zdarzało mi się w przypadku obu poprzednich modeli. Aaa, i bateria ciągle bez problemu trzyma mi 2 doby.

W ostatnim czasie pojawiło się sporo nowych ciekawych aplikacji, które zagościły na moim iPhone. Cieszę się, że pomimo tego, iż w AppStore coraz bardziej dominują gry (a ja sam nie jestem graczem), to nie brak w nim nowych interesujących pozycji użytkowych.

Tumblr

Ostatnio rozpocząłem pisanie nowego bloga, który jest dostępny w serwisie Tumblr pod tym adresem. Zamieszczam tam krótkie komentarze na tematy ogólne, głównie związane ze sztuką, marketingiem, filozofią, czy społeczeństwem. Zapraszam do dodania bloga do subskrypcji.

Tumblr ma bardzo ciekawą aplikację na iPhone’a, za pomocą której można zamieszczać posty na blogu. Jest ona zdecydowanie lepsza od wszystkich aplikacji obsługujących Bloggera (Spider’s Web stoi na Bloggerze), z których po prostu nie da się przygotować dobrze wyglądających postów. Tumblr na iPhone nie różni się niczym od „dashboardu” w stacjonarnej przeglądarce na komputerze. Podstawowymi typami postów w Tumblr są: tekst, zdjęcie, cytat, link, zapis rozmowy oraz audio. Dokładnie takie same opcje są w wersji iPhone’owej. Czytelnie, intuicyjnie i bezproblemowo.

Tumblr jest dostępny za darmo z AppStore.

Ad Age

Na iPhone szukam przede wszystkim aplikacji poszczególnych portali i serwisów, które na co dzień odwiedzam w sieci. Jednym z takich serwisów jest wiodący portal marketingowy Ad Age. Dostęp do wszystkich treści tego serwisu wymiany myśli marketingowej jest płatny. Ucieszyłem się więc bardzo, kiedy dowiedziałem się, że za jednorazową opłatę w wysokości 1,99 dolara klient iPhone’owy doje dostęp do wszystkich treści Ad Age.

Ad Age na iPhone nie powala może na kolana innowacyjnościa interfejsu, ale jest schludnie i przejrzyście. Każdy artykuł jest ilustrowany zdjęciem. Mamy podstawowy podział na: latest, digital, media i agency oraz wejście do pozostałych mniej popularnych kategorii. Każdy artykuł możemy przesłać na maila, lub też tweetnąć informację o nim do Twittera.

Aplikacja Ad Age jest dostępna za 1,99 dolara z AppStore.

Wyborcza.biz

Agora SA przygotowała kolejną dedykowaną iPhone’owi aplikację jednego ze swoich serwisów informacyjnych. Po Wyborcza.pl przyszła kolej na Wyborcza.biz, czyli portal z informacjami ze świata biznesu. Aplikacja ma podobny interfejs to Wyborcza.pl, ale widać, że programiści Agory pracują nad jego rozwojem, gdyż pojawia się dolne menu, którego w Wyborcza.pl na iPhone nie ma. Mamy tam dostęp do trzech kategorii informacji: wiadomości, giełda oraz waluty.

Podobnie jak Wyborcza.pl, Wyborcza.biz przedstawia jedynie treść artykułów, bez żadnych ilustracji. Tekst możemy przesłać na e-mail jednym prostym przyciskiem. Bardzo fajną funkcją jest w zakładce „giełda” możliwość wybrania danej giełdowej firmy z listy obserwowanych, aby przejść do ostatnich artykułów na jej temat. W zakładce waluty możemy na bieżąco obserwować notowania podstawowych walut. Wydaje się, że Wyborcza.biz to aplikacja, która z powodzeniem może konkurować z iMoney od portalu Money.pl

Aplikacja Wyborcza.biz jest dostępna za damo z AppStore.

eGazety

Dzięki uprzejmości redaktora naczelnego „Mojego Jabłuszka” Dominika Łady, od jakiegoś czasu mam przyjemność testowania programu eGazety na Mac. Pobrałem także aplikację eGazety na iPhone’a z AppStore. Program ten pozwala na przeglądanie zakupionych przez nas gazet w formie „kioskowej”, czyli dokładnie takiej, w jakiej po złożeniu edytorskim lądują w kioskach. Nie jest to może najbardziej intuicyjny sposób przeglądania prasy na iPhone, ale dzięki technologii multi-touch można się przyzwyczaić do ciągłego przybliżania odpowiedniej części czytanej strony.

eGazety na iPhone automatycznie pobierze subskrybowane przez nas pozycje w serwisie i da możliwość wyboru przeglądania aktualnego bądź też archiwalnych numerów danego wydawnictwa. Będąc poza WiFi, aplikacja eGazety poinformuje nas o możliwości wykorzystania sporej części pakietu danych, więc osoby z małymi litami powinny uważać.

Aplikacja jest bardzo prosta. W zasadzie w menu głównym pojawia się tylko lista subskrybowanych przez nas mediów. Po wybraniu jednego z nich widzimy listę dostępnych wydań.

Aplikacja eGazety jest dostępna za darmo z AppStore.

Dropbox

Przyznam się, że dopiero od niedawna jestem użytkownikiem serwisu Dropbox. Sam się sobie dziwię, bo możliwości jakie ten serwis daje są kapitalne i dziś już nie wyobrażam sobie codziennego życia w sieci bez niego. Po zainstalowaniu Dropboksa na Maku, ruszyłem do AppStore po klienta serwisu na iPhone.

Lista rzeczy, jakie oferuje Dropbox na iPhone jest imponująca: można przeglądać wiele typów dokumentów: od Worda, Excela, PowerPointa, po zdjęcia, a nawet pliki wideo. Jedyne czego nie można zrobić do edytować dokumentów, chociaż istnieje możliwość dodawania nowych plików. Na przykład z łatwością można umieścić zdjęcia, czy pliki wideo, które wykonamy naszym iPhone’m. Co ważne, w bardzo prosty sposób można podzielić się plikiem ze znajomym, czy członkiem rodziny. Wystarczy tapnięcie na plik i wybranie „e-mail”, a w skrzynce mailowej adresata znajdzie się bezpośredni link do pliku.

Aplikacja Dropbox jest dostępna za darmo z AppStore.

Poprzednie wpisy z cyklu moje aplikacje na iPhone:
Część 12
Część 11
Cześć 10
Część 9
Część 8
Część 7
Część 6
Część 5
Część 4
Część 3
Część 2
Część 1

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA