REKLAMA

iPhone najpopularniejszym telefonem w USA? Tak i nie.

23.12.2009 08.48
iPhone najpopularniejszym telefonem w USA? Tak i nie.
REKLAMA
REKLAMA

Wczoraj blogosferę i serwisy technologiczne zelektryzował raport największej na świecie firmy analitycznej Nielsen, według której iPhone miał już być najpopularniejszym telefonem komórkowym w Stanach Zjednoczonych. Spektakularny sukces Apple? Prawie?, bo w zadziwiający sposób Nielsen manipuluje danymi.

Według tabeli Nielsena, „Apple 3G iPhone” ma 4% całego rynku amerykańskiego, wyprzedzając „RIM BlackBerry 8300 Series (Curve 8310, 8320, 8330, 8350i)” z 3,7% oraz „Motorola RAZR V3 Series (V3, V3c, V3m, V3i, V3i DG, V3)” z 2,3%. Specjalnie nazwy urządzeń podaję w cudzysłowie, gdyż na tym polega mała manipulacja Nielsena. Firma analityczna zliczyła bowiem oba modele iPhone’a 3G oraz 3GS we wszystkich ich konfiguracjach wielkości pamięci: 8GB, 16GB oraz 32GB. Jakby nie patrzeć modele 3G oraz 3GS nie są tymi samymi produktami, więc skoro serie BlackBerry i Motoroli są traktowane rozbieżnie (BlackBerry 9530 series oraz BlackBerry 8100 series pojawiają się odpowiednio na 9 i 10 miejscu), w ten sam sposób powinny być przedstawione iPhone’y 3G oraz 3GS.

Jeśli więc przyjąć metodologię użytą przez Nielsena w przypadku iPhone’a w kalkulacjach innych producentów, to na pierwszym miejscu w zestawieniu powinien pojawić się? LG z 6,4% rynku. Na drugim miejscu pojawił by się BlackBerry z 6,3%. Dopiero na trzecim byłby iPhone z 4,0%.

Nie ma to oczywiście większego znaczenia dla Apple, które zarówno na rynku komputerów, jak i telefonów komórkowych nie celuje w pozycję lidera ilościowego (czyli w liczbach sprzedanych egzemplarzy). Firma Steve’s Jobsa na obu tych rynkach ma niezwykle mocną pozycję w udziałach wartościowych (czyli zbieranego pieniądza z rynku). W segmencie komputerów za co najmniej 1000 dolarów Apple jest niekwestionowanym liderem amerykańskiego rynku, a na całym globalnym rynku telefonów komórkowych Apple zarabia najwięcej, więcej od Nokii.

Zastanawiające jest jednak to, jak najbardziej renomowany dom analityczny na świece mógł popełnić taki szkolny błąd.

Zadziwiające.

REKLAMA
REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
Aktualizacja: tydzień temu
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA