REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Pamiętacie o serialu Halo od Spielberga? Okazuje się, że jest nadal w produkcji

O tej produkcji wszyscy już zdążyli zapomnieć. Odwołanych projektów powiązanych z grą było bardzo wiele, a te zrealizowane okazały się mizerne. Halo od Spielberga jest jednak nadal realizowane.

26.07.2017
13:30
Halo Steven Spielberg
REKLAMA
REKLAMA

Gdy w 2013 roku firma Microsoft prezentowała konsolę Xbox One, zapowiedziała też otwarcie studia telewizyjnego, które miało tworzyć własne, oryginalne treści. Z planów rywalizacji z Netfliksem ostatecznie jednak zrezygnowano: gigant z Redmond ogranicza się do dostępnej w nielicznych regionach wypożyczalni filmów i treści telewizyjnych, a wspomniane studio zamknięto.

Podczas tej konferencji zapowiedziano, że studia Microsoftu wspólnie z Amblin Entertainment stworzą serial na motywach gry Halo. Jego producentem wykonawczym został Steven Spielberg. Wszyscy myśleli, że wraz z porzuceniem filmu kinowego i zamknięciem inicjatywy Microsoftu, również i ten serial zostanie porzucony. Nic bardziej mylnego.

Rolę Microsoft Entertainment Studios przejął Showtime, Steven Spielberg ciągle jest związany z tą produkcją.

No dobrze, ale to niezupełnie nowe wieści. O tym, że Showtime przejął część produkcji wiemy od lat. Co więcej, pierwotnie serial miał być wyemitowany już w 2015 roku, by napędzić sprzedaż gry Halo 5: Guardians. To, jak wiemy, nie doszło do skutku. Wszyscy już zdążyli zapomnieć o całym przedsięwzięciu. Nie mam żalu, biorąc pod uwagę jakość poprzednich telewizyjnych produkcji związanych z grą.

REKLAMA

Tymczasem, jak się okazuje, realizacja serialu trwa. Nie jest jasne, czy w ogóle rozpoczęły się do niego zdjęcia, kto w nim gra, o czym opowie, czy kiedy nastąpi premiera, ale przynajmniej mamy oficjalne potwierdzenie, że istnieje.

Miejmy nadzieję, że Spielberg zapewni temu projektowi jakość, na jaką zasługuje. Nie brałbym jednak tego za pewnik. Miniserial Halo: Nightfall był produkowany przez Ridleya Scotta i cóż… wyszło jak wyszło.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA