REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy /
  3. YouTube

Akademia Polskiego Filmu to świetny kanał na YouTubie, którego jeszcze nie znasz

Czy zdarzyło się wam kiedyś znaleźć świetny kanał na YouTubie, i ze zdziwieniem stwierdzić, że jesteście jednymi z nielicznych oglądających? Jeśli nie, to zapewne oglądacie rzeczy, które już i tak są popularne i takie odkrycia są jeszcze przed wami.

21.06.2017
10:36
Akademia Polskiego Filmu to świetny kanał na YouTubie, którego nie znasz
REKLAMA
REKLAMA

Stanisław Lem kiedyś porównał poszukiwania wartościowych rzeczy pośród chłamu do szukania diamentów w kupie potłuczonego szkła. Im ta sterta większa, tym trudniej znaleźć w niej diamenty, nawet jeśli proporcje pozostają te same.

Ja ostatnio takie odczucie miałem gdy natrafiłem na pełen doskonałych i wartościowych treści kanał Akademia Polskiego Filmu. Niestety nie pamiętam, skąd dostałem link lub kto mi go polecił.

Jak wynika z oficjalnej strony Akademii, kanał jest firmowany przez Polski Instytut Sztuki filmowej, który w ramach Akademii zajmuje się organizowaniem wykładów na temat różnych aspektów polskiego filmu. To właśnie archiwum tych wykładów trafia na kanał YouTube - z dość dużą częstotliwością, bo dodawane są 2-3 wykłady tygodniowo.

Oto tematy kilku przykładowych wykładów:

Dług, Psy - wykład dr. Małgorzaty Kozubek

Fenomen popularności filmu Psy - wykład dr hab. Mirosława Przylipiaka

Vabank, Wielki Szu - o tym skąd wzięła się nostalgia w polskim filmie opowiada dr Michał Pabiś-Orzeszyna

Jakie jest największe zaskoczenie przy oglądaniu tych fascynujących wykładów? Że większość z nich ma poniżej 100 wyświetleń! Czasami byłem np. 38 oglądającym!

Oczywiście wykłady na tematy znanych, kultowych filmów mają ich więcej, na kanale znajdziemy również wywiady z twórcami - np. z Juliuszem Machulskim na temat Seksmisji - te filmy mają już „aż” kilkanaście tysięcy wyświetleń.

REKLAMA

Jeśli lubicie polskie kino, szczególnie z okresu gdy było nieco lepsze, polecam włączyć sobie jeden z wykładów np. na temat filmu, który znacie. Nie są one absorbujące wizualnie - czasami pojawiają się jakieś proste slajdy, jednak w większości przypadków można je traktować jak radio lub podcast.

A ja udaję się na poszukiwanie kolejnych mało znanych, a wartościowych kanałów YouTubie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA