REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy

Ten zwiastun Transformers: Ostatni Rycerz mówi jedno - nie zadzieraj z Bumblebee

Ostatni ze zwiastunów piątego filmu o Transformersach jest już promowany w Internecie. Rozszerza on to, co już widzieliśmy o nową, brutalną scenę z Optimusem Prime. Bohaterem reklamy wydaje się jednak Bumblebee.

17.05.2017
18:08
Transformers
REKLAMA
REKLAMA

Tak jak poprzednie materiały marketingowe, również i ten sugeruje, że Transformers: Ostatni Rycerz opowie o pierwszych spotkaniach mieszkańców Cybertrona z Ziemianami. Nie mamy tu na myśli tych pokazanych w pierwszym z filmów, a wydarzenia dużo starsze. Takie jak sojusz Autobotów z… Królem Arturem i jego Rycerzami Okrągłego Stołu, który został zawarty przeciwko Deceptikonom.

Z uwagi na to, że to już ostatni z wielu zwiastunów, nie widzimy w nim zbyt wiele nowych scen. Składa się on głównie z przemontowanych fragmentów, które już widzieliśmy. Jest, jak w przypadku każdego filmu Michaela Baya, bardzo, bardzo widowiskowo.

Ostatni zwiastun Transformers: Ostatni Rycerz prezentuje nam jednak kilka smaczków.

Chociażby rozszerzoną scenę pojedynku Optimusa Prime’a z Deceptikonami, co kończy się serią brutalnych dekapitacji. Ze zwiastuna wyraźnie też wynika, że „śmieszkowatą” rolę odpowiedzialną za wprowadzenie humoru do filmu otrzymał standupowiec Jerrod Carmichael grający Cade’a Yagera.

REKLAMA

Możemy się też przyjrzeć bliżej nowej bohaterce. Izabella, grana przez Isabelę Moner, została osierocona w Transformers 3. W Ostatnim Rycerzu ma więc sporą motywację do zemsty i walki ze złymi Deceptikonami. Nadal nie wiemy czemu Optimus staje po stronie Deceptikonów, ale widać po zwiastunie wyraźnie, że liderem Autobotów stanie się Bumblebee, gotowy do walki jak nigdy wcześniej.

Scenariusz do Transformers: Ostatni Rycerz napisali Ken Nolan (Helikopter w ogniu), Art Marcum i Matt Halloway (Iron Man). Film ma pogłębić „mitologię” Transformersów, co ma być wykorzystane przez kolejne filmy, w tym spin-off poświęcony samemu Bumblebee. „Głębi historii” po Michaelu Bayu jednak bym się nie spodziewał i – żeby była jasność – nie ma w tym nic złego...

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA