REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. YouTube

LifeTube chwali się statystykami, prezentuje wyniki badań i mówi o pieniądzach z YouTube'a

LifeTube pochwalił się wynikami za 2016 rok. Przy okazji przedstawiciele sieci kanałów powiedzieli sporo o rozwoju vlogowania w Polsce i rzucili nieco światła na to, ile pieniędzy się zarabia i wydaje na YouTubie.

21.03.2017
10:09
Telefon z aplikacją YouTube
REKLAMA
REKLAMA

Spotkanie z twórcami i przedstawicielami mediów odbyło się w warszawskim Multikinie w Złotych Tarasach. Zaproszonych gości zainteresowanych tematem wydarzenia było tyle, że nie zmieścili się na sali. Sporo osób musiało siedzieć na schodach obok foteli.

Publika na konferencji LifeTube class="wp-image-81942"

Po krótkim wstępie przyszła pora na dane w postaci liczb.

Prezentacja rozpoczęła się od przedstawienia wyników badań Kantar Millard Brown. Wynika z nich, że film z kanału Matura to bzdura widziało ponad 5 mln Polaków. Nie są też przebrzmiałą gwiazdą, bo ostatnim miesiącu takich widzów było ponad 1 mln.

LifeTube chwalił się też Abstrachuje.tv, których film widziało ponad 4 mln ludzi, a ponad 40 proc. z nich ogląda ich filmy regularnie. Zbadano też współoglądalność kanałów należących do sieci i wynosi ona przy topowych kanałach kilkadziesiąt procent.

Widzowie kanałów w serwisie YouTube znacznie chętniej wykorzystują internet.

Konferencja LifeTube o YouTube class="wp-image-81944"

Ponad połowa internautów szuka w sieci informacji np. o produktach, ale w przypadku widzów jest ich więcej. Wśród osób śledzących produkcje z kanału 20m2 Łukasza Jakóbiaka ten odsetek wynosi 75 proc.

Osoby oglądające kanały na YouTubie częściej też chcą kupować online. Dla ogółu internautów procent osób zainteresowanych zakupami w sieci to nieco mniej niż połowa, podczas gdy wśród widzów kanału Abstrachuje odsetek rośnie do 66,6 proc.

LifeTube wykorzystał też okazję, by pochwalić się pozycją lidera rynku.

Prezentacja LifeTube o serwisie YouTube class="wp-image-81945"

Firma współpracuje z naprawdę wieloma uznanymi twórcami, którzy gromadzą sporą publiczność. Może pochwalić się 43 mln subskrypcji - to więcej o ponad połowę niż takie sieci jak Gamellon, Mediakraft Polska i Epic Makers przy wcale nie tak dużej licznie kanałów - dokładnie 329.

LifeTube przegrywa za to z jednym z wymienionych konkurentów jeśli chodzi o liczbę emisji na miesiąc. W przypadku LifeTube to 370 mln, podczas gdy MediaKraft może pochwalić się 600 mln... z zaznaczeniem, że w tym przypadku chodzi o cały świat, a liczba zrzeszonych kanałów to 1500.

A co z tymi pieniędzmi?

LifeTube pokazuje, ile firmy wydają w serwisie YouTube class="wp-image-81946"

Przed podaniem konkretnych danych - prowadzący zaśmiał się nawet, że wstępna wycena to "od kilku tysięcy do kilku milionów złotych" przedstawiono kilka wskaźników, które miały pokazać siłę sieci. LifeTube chwali się, że 10 największych klientów podwoiło wydatki w 2016 roku, a przychody wzrosły o 165 proc., porównując dane ze stycznia 2017 do stycznia 2016 roku.

W celu zobrazowania tego, ile kosztuje przeprowadzenie akcji promocyjnej wyliczono medianę tego, ile wydał jeden klient na jednego twórcę w jednej kampanii. Dane zebrano od 25 twórców, którzy przeprowadzili najwięcej kampanii w 2016 roku. Wartość to 15 685,14 zł, ale z kolei średnia wydatków na jedną kampanię w 2017 roku to już 28 tys. zł.

Po podaniu tych kwot przyszła kolej na nieco truizmów i udowadniania, że YouTube wygrywa z telewizją.

LifeTune porównuje YouTube do telewizji class="wp-image-81947"

Prowadzący poprosił publikę o to, by podniosły rękę osoby nieposiadające telewizora; potem miały zrobić to osoby, które posiadają telewizor, ale służy im on jako ekran do wyświetlania treści, a nie odbiornik linearnej telewizji.

W obu przypadkach spora część sali się zgłosiła, co prowadzący skwitował krótkim "no to wyobraźcie sobie, ile mniej osób podniosłoby rękę 10 lat temu". Nie da się ukryć, że serwisy online zjadają telewizję, a młodzi ludzie od niej odchodzą.

To nie powinny być jednak dla nikogo zaskoczeniem.

LifeTube pokazuje, że widzowie w serwisie YouTube lubią reklamy class="wp-image-81948"

Taki trend obserwujemy od kilku lat. Oglądalność telewizji wśród młodych spada, a podczas siedzenia przed telewizorem... oglądają filmy z YouTube'a na telefonie. Tak samo nie powinno dziwić, że 57 proc. widzów wykorzystuje do oglądania treści wideo urządzenia mobilne.

Z badania można było wyciągnąć też jeden smutny fragment: 40 proc. badanych uważa, że twórcy z YouTube'a rozumieją ich lepiej niż ich znajomi. Niemniej jednak twórcy mają spory tort do podziału, bo wydatki reklamowe na YouTube'a mają rosnąć o 28 proc. rocznie przez kolejne pięć lat.

Potem przyszła kolej na przedstawienie kilku case'ów udanych kampanii w serwisie YouTube.

LifeTune pokazuje, ile osób ogląda YouTube'a class="wp-image-81949"

Przedstawiciele LifeTube zaprezentowali głośny klip Casey Neistata, który był afirmacją youtuberów jako głosu pokolenia zastępującego starą gwardię. Zarysowano też akcje promocyjne w postaci reklamy filmu Logan z ikonicznymi szponami głównego bohatera w prasie hydraulicznej i reklamy filmu Power Rangers w wykonaniu WonderWoman. Nie zabrakło też omówienia polskich akcji promocyjnych.

Wymienione zostały klipy od Matura to bzdura dla firmy Durex oraz kampanie Maybelline i Mazdy wprowadzone przez wielu youtuberów jednocześnie. Omawiano też kampanie Abstrachujów dla MyTaxi i To już jutro dla Google. Wyjaśniono też, dlaczego reklamy w serwisie YouTube tak dobrze działają - chodzi o to, że użytkownicy najczęściej oglądają je z dźwiękiem. Synergia dźwięku i obrazu pomaga utrwalić przekaz.

Swoje pięć minut podczas spotkania mieli też przedstawiciele firm analitycznych.

Na konferencji LifeTube prezentowane było narzędzie Muse class="wp-image-81951"
REKLAMA

Na scenie pojawił się Artur Kurasiński prezentujący możliwości narzędzia Muse oraz dwójka przedstawicieli pokazująca panel Brand24. Po nich wyszedł Magik Igrek, który zabawiał publiczność sztuczkami i opowiadał nieco o przeprowadzonych przez siebie akcjach, zwracając uwagę na autentyczność i dopasowanie akcji promocyjnej do marki... którą stworzył sam dla siebie.

Spotkanie zamknął krótki panel dyskusyjny, ale nie padły w nim żadne odkrywcze stwierdzenia dotyczące rynku medialnego. Youtuberzy przekonywali, że są dla reklamodawców atrakcyjnymi partnerami, bo mogą np. prezentować produkty w różnych kanałach. Przekonują, że stają się ambasadorami marki, a widzowie ufają ich rekomendacjom i podejmują na ich podstawie decyzje zakupowe.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA