REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Filmy /
  3. Seriale

Debiut ShowMax wyjątkowo udany, ale to za wcześnie by świętować

Znamy już wyniki oglądalności najmłodszego gracza na polskim rynku VoD. Bez wątpienia premiera platformy ShowMax to wielki sukces, usługa już teraz ma większą publiczność niż Netflix. To jednak o niczym nie świadczy.

28.02.2017
14:56
ShowMax: oglądalność nadal nieznana, zainteresowanie jednak olbrzymie
REKLAMA
REKLAMA

ShowMax przebojem wbił się na polski rynek i trudno się temu dziwić. O usłudze było głośno od samego początku dzięki partnerstwu z twórcami Ucha Prezesa, a także dzięki krótkometrażowemu filmowi Partyka Vegi z Ewanem McGregorem w roli głównej.

Usługa ruszyła 15 lutego, oferując filmy i seriale za niecałe 20 złotych miesięcznej opłaty abonamentowej. Przez pierwsze 14 dni z usługi można korzystać za darmo, bez zobowiązań. Czy ShowMax zdołał wzbudzić zainteresowanie Polaków?

Zdecydowanie tak! Nawet Netflix dostał łomot!

Kampania reklamowa, chwytliwe treści na wyłączność i głośny start zdecydowanie podziałały, dział marketingu serwisu ShowMax ma sobie czego gratulować. Jak wynika z badań Gemius/PBI cytowanych przez WirtualneMedia.pl, 210,3 tys. polskich internautów odwiedziło usługę zapewniając jej 859,6 tys. odsłon.

To znacznie lepszy wynik niż Netfliksa. Usługi, która uważana jest za jakościowego lidera w segmencie VoD, i która w Polsce jest już dostępna od ponad roku, przy czym w pełni polskojęzycznej wersji od ponad kwartału.

Podział na oglądalność w kolejnych dniach prezentuje się następująco:

To sukces reklamowy, a nie oglądalność. Na odtrąbienie sukcesu samego ShowMaksu trzeba jeszcze poczekać.

Na pewno widzieliście już te nagłówki, o statystykach platformy ShowMax nie informujemy jako pierwsi. "ShowMax większy od Netfliksa", ach i och. Ja bym jednak zachował rozwagę. Bo tak jak ShowMax z pewnością jest interesujący i godny dania mu szansy, tak o sukcesie usługi mówić jeszcze nie można.

REKLAMA

Jak bowiem się tu dziwić temu, że młody gracz osiągnął znacznie lepszy wynik od rynkowego lidera? Duża kampania reklamowa i darmowy okres próbny to wystarczająca motywacja, by każdy miłośnik filmów i seriali zalogował się w serwisie ShowMax, rozejrzał i sprawdził, czy warto u niego zostać na dłużej. Zwłaszcza, że aby przejrzeć samą ofertę nie trzeba dodawać do konta żadnej formy płatności. Musimy to zrobić w momencie, jeśli chcemy oglądać wybrany tytuł i tym samym rozpocząć 14-dniowy okres próbny.

Reklamowy sukces? Z całą pewnością, informacja o nowym serwisie dotarła do odpowiedniej liczby osób. Jednak o sukcesie samego ShowMaksu porozmawiamy za jakiś kwartał. Kiedy to poznamy liczbę abonentów albo chociaż dokonamy ponownego pomiaru odsłon. Bo tym razem będą to faktyczni widzowie. Na razie wiemy tylko, ilu było ciekawskich.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA