REKLAMA
  1. Rozrywka
  2. Seriale

Daredevil - niesamowite starcie w korytarzu czy nowa walka na schodach? Czas wyłonić najlepszą scenę akcji

Znakiem rozpoznawczym serii "Daredevil" zaczyna być długa, rozgrywana na jednym ujęciu scena walki. Po wielkim sukcesie, jaki odniosła batalia w korytarzu nagrana w pierwszym sezonie, producenci postanowili zawiesić poprzeczkę jeszcze wyżej. Tak powstała scena na klatce schodowej, w której Daredevil zmuszony jest do odparcia ataku motocyklowego gangu.

22.03.2016
9:38
daredevil the defenders
REKLAMA
REKLAMA

Walka w ciemnym korytarzu z pierwszego sezonu serialu "Daredevil" przeszła do historii telewizji. Cudowna, rozgrywana na jednym ujęciu scena stała się obiektem kultu z przynajmniej dwóch powodów. Po pierwsze – skomplikowany układ został rozegrany bez żadnych dokrętek, przerw, pauz i nowych ujęć. Takie rzemiosło doceni nawet osoba bez filmówki. Po drugie – choreograf postawił na pozorny realizm, dzięki któremu mogliśmy widzieć, jak Daredevil oraz jego przeciwnicy są coraz bardziej zmęczeni, podatni na ciosy i najzwyczajniej w świecie ludzcy. Efekt końcowy wciąż jest powalający:

Producenci drugiego sezonu serialu "Daredevil" postanowili zawiesić poprzeczkę jeszcze wyżej.

Mrugając w kierunku swoich fanów, twórcy z Netfliksa skupili się na tym, aby przebić uwielbianą scenę w ciemnym korytarzu. W drugim sezonie "Daredevil" walczy więc na klatce schodowej, cały czas schodząc niżej i niżej, do upragnionego wyjścia z budynku. Nie jest to jednak takie łatwe, kiedy ma się na głowie cały nowojorski gang motocyklowy.

Dla przeciwwagi, główny bohater serialu korzysta z łańcucha, z którego robi niesamowity użytek. Podobnie jak w pierwszym sezonie, Daredevil nie jest jednak nieśmiertelny. Każdy wyprowadzony cios dodaje mu zmęczenia, a każdy otrzymany obniża jego wytrzymałość i zdolność do prostego stania na nogach. Producenci w Netfliksie zatrudnili do realizacji sceny tego samego choreografa i trenera, co w pierwszym sezonie. Owoc ich pracy możecie obejrzeć poniżej:

Najwyższy czas odpowiedzieć sobie na kluczowe pytanie – która scena jest lepsza?

REKLAMA

Dla mnie walka w ciemnym korytarzu wciąż pozostaje nie do pobicia. Mam wrażenie, że w przypadku wywijania łańcuchem producenci zbyt mocno pomagali sobie komputerowymi efektami. Oczywiście mogę się mylić, o czym dajcie mi znać w komentarzu. Jeżeli jednak chcecie wiedzieć, która scena jest najlepsza, odpowiedź jest tylko jedna – żadna z powyższych. Jeśli macie ochotę zobaczyć, jak wygląda naprawdę mistrzowska sekwencja tego typu, nagrywana jedną kamerą, zapoznajcie się z warsztatem tajlandzkich mistrzów:

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA