DC All Access miało być przepustką do świata Batmana, Supermana i innych. Niestety, coś nie wyszło
Pod wpływem zmasowanej ofensywy Marvela na froncie kinowym oraz nowych, świetnych komiksów tego wydawnictwa, łatwo jest zapomnieć, że Batman, Superman, Flash, Wonder Woman i inni również istnieją. Z odsieczą tym super-bohaterom miała przybiec aplikacja DC All Access.
DC All Access jest świetne w swoich założeniach. Oto bowiem miłośnicy zamaskowanych herosów dostają w swoje ręce narzędzie, dzięki któremu będą na bieżąco ze wszystkim – filmami, serialami oraz komiksami na licencji DC. Aplikacja to połączenie agregatora treści z platformą społecznościową, sklepem oraz serwisem informacyjnym. Czyli bomba.
Niestety, wykonanie DC All Access pozostawia wiele do życzenia.
Największą wadą aplikacji jest jej ograniczona funkcjonalność. To olbrzymie nieporozumienie, kiedy chcę przeczytać darmowe komiksy bądź próbki płatnych zeszytów, po czym jestem odsyłany z aplikacji w ramy mobilnej przeglądarki. Przecież po to tworzy się tego typu programy, aby ułatwiać dostęp do treści w obrębie jednego rozwiązania.
Ozłocę również tego, kto znajdzie mi w ustawieniach przycisk umożliwiający wyłączenie dźwięków pochodzących z programów. Momentami DC All Access brzęczy niczym stara szafa grająca. Może dwadzieścia lat temu futurystyczne dźwięki podczas przechodzenia z zakładki do zakładki byłyby cool. Dzisiaj to po prostu wieś, której nie da się wyłączyć.
Na ten moment największą wartością dodaną programu DC All Access jest jego warstwa newsowa. Z aplikacją w pamięci smartfona, po prostu nie da się nie być na bieżąco z filmowym, serialowym i komiksowym światem Detective Comics. To chyba jedyny powód, dla którego wciąż nie odinstalowałem tego programu. Jako widz Arrow oraz The Flash, z chęcią dowiem się, kiedy nowe odcinki będą miały swoją premierę, kto pojawi się w kolejnych epizodach i co czeka mnie w nadchodzących sezonach.
Aplikację DC All Access pobierzecie korzystając z poniższych odnośników.
