To najbardziej rozbrajający amatorski film z postaciami Star Wars jaki widziałem

R2-D2 to jedna z największych ikon „Gwiezdnych Wojen”. Robot dłużący do pomocy pilotom kosmicznych myśliwców to jedna z niewielu postaci, które pojawiają się we wszystkich pełnometrażowych hitach kinowych. Artoo pojawił się w każdym epizodzie obu filmowych trylogii. Był bohaterem wielu książek, komiksów i animacji. Jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci całych „Gwiezdnych Wojen” oraz jedną z najbardziej lubianych. Teraz R2-D2 dostał własny film stworzony przez fana.

Trzeba przyznać, że Evan zaczął w bardzo dobrym stylu. Biorąc pod uwagę błahy temat, małe pole do popisu oraz niemego bohatera, „Artoo in love” to zaskakująco miła i sympatyczna produkcja krótkometrażowa. W sam raz na Prima Aprilis. W mniej niż dzień od opublikowania materiału film obejrzało już ponad 60 tysięcy widzów, z kolei jego popularność zaczyna rosnąć w lawinowym tempie.

Jako wielki fan „Gwiezdnych Wojen” skorzystam z okazji i przypomnę, że do premiery „Star Wars: Episode VII – The Force Awakens” pozostało już „tylko” 260 dni. Światowa premiera pierwszego filmu nowej trylogii Disney’a została zaplanowana na 18 grudnia 2015 roku. Jednak już 16 kwietnia możemy spodziewać się wysypu nowych materiałów na temat „Gwiezdnych Wojen”. Plotkuje się, że właśnie wtedy do sieci trafi kolejny teaser trailer nadchodzącego filmu.