REKLAMA

Decyzja zapadła. Każdy model Mercedesa niebawem będzie elektryczny lub hybrydowy

Za kilka lat na pytanie o to, który model Mercedesa występuje w wersji elektrycznej lub hybrydowej, będzie można odpowiedzieć prosto: każdy.

11.09.2017 17.47
Od 2022 roku wszystkie modele Mercedesa będą zelektryfikowane
REKLAMA
REKLAMA

Niemiecki producent samochodów dołączył dziś do m.in. Volvo, Land Rovera czy Maserati, ogłaszając plan pełnej elektryfikacji swojej linii modelowej. W jego ramach do 2022 roku wszystkie samochody w gamie Mercedesa będą posiadać swoją zelektryfikowaną odmianę. W sumie tego typu modeli ma być co najmniej 50, przy czym marka Smart będzie posiadać w ofercie wyłącznie pojazdy napędzane silnikami elektrycznymi.

Co to dokładnie oznacza?

Że najpóźniej za 5 lat będziemy mogli wejść do salonu Mercedesa, wybrać dowolny model i mieć pewność, że będziemy mogli kupić go co najmniej w odmianie hybrydowej, a być może nawet w wydaniu w całości elektrycznym. Mercedes nie podał niestety szczegółów dotyczących tego, ile z tych "ponad 50 modeli" ma być pozbawionych silników spalinowych. Wcześniejsze zapowiedzi sugerowały jednak nadchodzące w najbliższych latach premiery "co najmniej" 10 samochodów napędzanych właśnie w ten sposób. Resztę, przynajmniej przez jakiś czas, będą stanowić hybrydy.

 class="wp-image-590330"
AMG GT Concept - hybrydowa wizja przyszłości AMG

Niekoniecznie jednak będą to typowo miejskie samochody hybrydowe. Mercedes zaprezentował już koncepcyjny model samochodu sportowego - AMG GT Concept, który podwójne źródło napędu wykorzystuje nie tyle do oszczędzania paliwa, co do wygenerowania gigantycznej mocy.

Można więc spodziewać się, że w pewnym momencie oznaczenia "Hybrid" (czy raczej EQ lub EQ Power/EQ Power+) i "AMG" będą pojawiać się na samochodach parami.

A jak to wygląda teraz?

W zasadzie już w tym momencie Mercedesowi z hybrydami idzie całkiem nieźle, ale do spełnienia dzisiejszej obietnicy jeszcze daleko. Z pomocniczym silnikiem elektrycznym można kupić - w wersji plug-in - klasę C, klasę E, klasę GLC w wersji SUV  i coupe oraz klasę GLE w wersji SUV. Do tego zestawu powinna dołączyć jeszcze odświeżona wersja klasy S (odmiana przedliftowa oferowana była jako hybryda pod oznaczeniem S 500e).

Jakich samochodów brakuje na tej liście? Na pierwszy rzut oka głównie samochodów mniejszych - klasy A i B. Brakuje też elektrycznego wydania klasy G (cóż...), CLS (niedługo nowa generacja), GLS (również niedługo nowy model), SL, SLC, V, a także AMG GT.

REKLAMA

Tyle tylko, że to niestety pozory. O ile bowiem przykładowo klasa E w wersji sedan dostępna jest z napędem hybrydowym, o tyle odmiana kombi już nie. Tak samo GLE z nadwoziem SUV jest oferowany w hybrydzie, natomiast jako coupe - nie.

Przed Mercedesem więc długa droga. Ale jeszcze dłuższa przed tymi firmami, które w tym momencie o hybrydach nadal nie myślą na poważnie...

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA