REKLAMA

Alibaba już depcze Amazonowi po piętach. Obie firmy jednak bardzo dużo różni

Kapitalizacja rynkowa Alibaby wynosi 392,7 mld dol. U Amazona to 474,4 mld dol. Różnica pomiędzy dwoma największymi graczami w e-commerce na świecie maleje.

18.08.2017 12.06
Alibaba, właściciel AliExpress dogadania Amazona
REKLAMA
REKLAMA

Jak informuje Quartz wartość Alibaby od giełdowego debiutu w 2014 roku wzrosła o ponad 90 proc. Poniższy graf świetnie pokazuje, że różnica pomiędzy dwoma hegemonami jest coraz mniejsza.

Alibaba była nawet większa niż Amazon zaraz po swoim debiucie, ale inwestorzy w miarę czasu tracili nieco wiarę w Chińczyków, co obrazuje spadający kurs akcji. Sprzedaż cały czas rosła, ale po części była napędzana podróbkami, o których twórca Alibaby, Jack Ma mówił:

 class="wp-image-584930"

Jego słowa wywołały ogromną burzę w sieci i zdiagnozowały szerszy problem z chińską ekspansją za Zachód, czyli poszanowanie własności intelektualnej.

Inne problemy to m.in. rosnąca konkurencja na lokalnym rynku. Takie platformy jak JD.com już teraz są znane w Polsce - przynajmniej wśród osób przyzwyczajonych do zakupów w Państwie Środka.

Amazon to machina nie do zatrzymania

A przynajmniej tak może się wydawać obserwując nieustający, stabilny wzrost ceny akcji.

 class="wp-image-584929"

Alibaba rośnie jednak szybciej. Już teraz na wszystkich swoich platformach ma 466 mln aktywnych kupujących. Alibaba to bowiem nie tylko AliExpress, ale jeszcze Taobao (platforma sprzedaży na linii konsument - konsument) czy Tmall (firmy sprzedają konsumentom).

Inwestorów zaczęła nęcić wyższa marża, na której operuje Alibaba. Amazon stara się bowiem sprzedawać jak najwięcej towarów po jak najniższych cenach i zarabiać na ogromnych wolumach. Marża jest niska i zależy tylko od Amazona. Alibaba działa inaczej.

Alibaba jak polskie Allegro

REKLAMA

Alibaba jest zdecydowanie bliżej modelu Allegro. Obie platformy (nie sklepy, a platformy) łączą kupujących ze sprzedawcami. Zarabiają na procencie od sprzedaży i reklamach w wyszukiwarce. Kiedy koszt marginalny twojego produktu zbliża się do zera, a tak jest w przypadku produktów cyfrowych, to ekspansja może postępować w mgnieniu oka. Przyrównajmy to do Amazona, który musi budować centra dystrybucyjne.

Amazon wygrać może kontrolą nad całym cyklem logistycznym i jakością obsługi, ale i ta w przypadku Chińczyków cały czas się poprawia.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA