REKLAMA

Google zadba o to, by w twoim smartfonie nigdy nie zabrakło miejsca na aktualizację systemu

Aktualizacja Androida będzie możliwa nawet, jeżeli pamięć smartfona okaże się niemal w pełni zapchana. Nad takim rozwiązaniem pracuje już Google.

10.08.2017 09.57
Aktualizacja Androida będzie możliwa nawet, jeżeli pamięć smartfona okaże się niemal w pełni zapchana. Nad rozwiązaniem tym pracuje już Google. Funkcję tę wspiera Android 8.1 Oreo.
REKLAMA
REKLAMA

Na twoim smartfonie pojawiło się powiadomienie o aktualizacji Androida. Szybko klikasz w nie i zgadzasz się na instalację nowej wersji oprogramowania, w końcu zawsze chcesz być na czasie.

Niestety, po kilku sekundach okazuje się, że system nie zostanie zaktualizowany, ponieważ na zapchanej pamięci masowej nie ma odpowiedniej ilości miejsca. Okazuje się, że zainstalujesz nową wersję Androida dopiero gdy usuniesz z telefonu nieco zdjęć, filmów, ewentualnie odinstalujesz kilka aplikacji oraz gier.

Część z was na pewno spotkała się z tym problemem.

Na szczęście niebawem odejdzie on w niepamięć. Google pracuje nad rozwiązaniem, które pomoże go rozwiązać. Będzie to możliwe dzięki wykorzystaniu dwóch osobnych partycji. Rozwiązanie to wprowadzono w Androidzie 7.0 Nougat, ale póki co jest dostępne wyłącznie w smartfonach Pixel.

Do tej pory dwie partycje pozwalały na aktualizowanie telefonu w tle. Użytkownik mógł korzystać ze sprzętu używając aktywnej partycji, podczas gdy aktualizacja odbywała się w niedostępnym dla niego fragmencie pamięci. Następnie wystarczył krótki restart telefonu, by ten uruchomił się z nowym oprogramowaniem.

Teraz Google uznał, że tę zablokowaną partycję wykorzysta w jeszcze inny sposób. Do tej pory aktualizacja była pobierana w klasyczny sposób na standardową partycję, a w tle przebiegał wyłącznie sam proces aktualizacji. Z tego powodu część przestrzeni dostępnej na smartfonie musiała być wolna. Teraz dodatkowe miejsce będzie wykorzystywać także proces pobierania obrazu systemu.

Otóż paczka z nowym systemem będzie pobierana w bardzo małych fragmentach, które następnie będą strumieniowane do drugiej partycji i tam składane w całość. Umożliwi to pobieranie aktualizacji nawet wtedy, gdy pamięć telefonu będzie zapchana. Do pobrania i zainstalowania aktualizacji wystarczy 100 kB wolnej przestrzeni. Nowość ta ma służyć nie tylko do aktualizacji systemu, ale też Usług Google Play.

Niestety, nie wszyscy skorzystają z tej funkcji.

REKLAMA

Będzie ona dostępna tylko na niektórych sprzętach i to głównie tych jeszcze niewydanych. Jako że proces zmian w systemie partycji jest dosyć ryzykowny, żaden producent nie zdecyduje się na dodanie tej funkcji do już dostępnych na rynku urządzeń. W ich przypadku aktualizacja Androida nadal będzie przebiegać po staremu.

Pojawia się też pytanie, czy producenci w ogóle zechcą korzystać z tego rozwiązania. W końcu usprawnia ono wyłącznie proces aktualizacji, który następuje dosyć rzadko, w zamian zabierając użytkownikowi część cennego miejsca. Z tego powodu duża część producentów sprzętu może nie zdecydować się na implementację tej ciekawej funkcji. W takiej sytuacji pozostanie ona wyłącznie rynkową ciekawostką, o której szybko zapomnimy.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA