REKLAMA

Elon Musk studzi emocje. Rakieta Falcon Heavy podczas dziewiczego lotu może nie osiągnąć orbity

- Jest naprawdę duża szansa, że nie uda jej się osiągnąć orbity. O czym mówił Elon Musk? O rakiecie Falcon Heavy, która ma być fundamentem misji marsjańskiej.

20.07.2017 09.46
Dziewiczy lot rakiety Falcon Heavy może nie być udany
REKLAMA
REKLAMA

Elon Musk wystąpił na International Space Station Research and Development Conference z bardzo ostrożnym przekazem. Rzadko zdarza się, by szefowie firm ostrzegali, że ich produkt może zaliczyć nieudany debiut. Prawdę mówiąc, nie robią tego nigdy, przynajmniej publicznie. Musk ma jednak specyficzny produkt. Falcon Heavy ma być rakietą, która ma ludzkości zapewnić dostęp do innych planet, a przynajmniej do Marsa.

Falcon Heavy będzie mógł wynieść w kosmos 54 tony. SpaceX używa sugestywnego porównania. Wyobraźmy sobie zatankowany samolot Boeing 737 z pasażerami na pokładzie i bagażami w luku. Ładunek o takiej masie będzie mogła zabrać rakieta SpaceX. Co prawda firma używając tego porównania, zastosowała mały wybieg, bo np. masa startowa niewielkiego Boeinga 737-300 jest o co najmniej 10 ton większa, ale dla wyobrażenia sobie skali ten przykład jest naprawdę niezły.

Jeszcze bardziej sugestywne porównanie zestawia Falcona Heavy z rakietą Delta IV Heavy, która wyniosła na orbitę kapsułę Orion testowaną w ramach planów załogowej misji na Marsa przygotowywanej przez NASA. Otóż Falcon Heavy, jak chwali się Space X, może zabrać dwa razy więcej za jedną trzecią kosztów. W zasadzie tylko jedna rakieta dawała większe możliwości transportowe niż w teorii Falcon Heavy. Był to Saturn V wykorzystywany w misjach Apollo.

Musk obawia się pierwszego lotu Falcona Heavy.

Cytowana na początku wypowiedź Elona Muska jest asekurancka, ale to nie wszystko, co powiedział założyciel SpaceX. Przypomniał on, że Falcon Heavy wyposażony będzie w 27 silników. Poważnym wyzwaniem jest ich symultaniczny zapłon. To wszystko wiąże się z ogromnym ryzykiem. Przedsiębiorca ma nadzieję, że w przypadku awarii, nastąpi ona na tyle daleko, by nie uszkodzić platformy startowej. - Uznałbym to za zwycięstwo - twierdzi Musk.

To wszystko nie oznacza, że Musk nie wierzy w swój produkt. Wręcz przeciwnie, jest zdania, że będzie to świetna rakieta, ale nie wszystko da się przetestować na Ziemi.

SpaceX nie wyśle też na Marsa testowej kapsuły Red Dragon.

REKLAMA

Początkowo SpaceX planował wysłanie na Marsa w okolicach roku 2018 kapsuły Red Dragon. W lutym nastąpiła zmiana terminu na 2020 r. Red Dragon (lub Dragon 2) to mocno zmodyfikowana wersja statków, które wysyłane są z misjami zaopatrzeniowymi na Międzynarodową Stację Kosmiczną.

Okazuje się, że SpaceX porzucił te plany i zamierza przygotować nowy system lądowania na Marsie. Jego szczegóły zostaną ogłoszone wkrótce.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA