REKLAMA

Nie róbcie tego w domu: iOS 11 na tablecie iPad Pro 10.5 lubi stwarzać problemy

Instalowanie testowych wersji oprogramowania to proszenie się o kłopoty. Przekonałem się o tym na własnej skórze i niewiele brakowało, a ucegliłbym nowiutkiego iPada Pro 10.5. iOS 11 beta potrafi wyłączyć moduł Wi-Fi, a to dopiero początek kłopotów.

30.06.2017 17.30
iPad Pro 10.5 iOS 11
REKLAMA

iOS 11 będzie miał premierę dopiero na jesieni, ale wszyscy chętni już teraz mogą testować nowe oprogramowanie. Ponieważ wprowadza ono mnóstwo nowości dla użytkowników iPadów, to podczas testów najnowszego tabletu Apple'a zdecydowałem się je zainstalować.

REKLAMA

iPad Pro 10.5 to świeżutki sprzęt w ofercie Apple'a, który do sprzedaży trafił z iOS 10.3, ale zainstalowałem na nim iOS 11.

Miałem już różne perypetie z wczesnymi wersjami oprogramowania i nie zamierzam testować nowego softu na sprzętach, które wykorzystuję na co dzień do pracy. Na szczęście iPad Pro 10.5, na którym sprawdziłem iOS 11 Beta, był sprzętem pożyczonym od znajomego (dzięki Adam!). Zalogowałem się na nim na zapasowe konto iCloud - to była świetna decyzja.

O samym urządzeniu napiszę więcej już niedługo, a jak na razie podobnie jak Rafał chciałem przestrzec early adopterów planujących instalację iOS 11 na swoich iPadach. W moim przypadku po instalacji nie tylko przestał działać zarówno moduł Wi-Fi, ale wysiadła też opcja przywracania systemu do ustawień fabrycznych i sporo czasu zajęło mi odratowanie sprzętu.

iOS 11 na iPadzie w wersji beta - problem z modułem Wi-Fi.

Przez dwa dni testowałem iOS 11 Developer Beta na iPadzie Pro 10.5 bez żadnych problemów. Po uruchomieniu urządzenia ostatniego dnia, kiedy chciałem przywrócić je do ustawień fabrycznych, żeby zwrócić je właścicielowi, okazało się, że... nie mogę tego zrobić. Tablet nie reagował na to polecenie. Zrestartowałem iPada na kilka sposobów, ale nic to nie dało.

Próbowałem podłączyć tablet do iTunes, by w ten sposób zrobić downgrade do iOS 10.3 i aplikacja przypomniała mi, że powinienem wyłączyć najpierw funkcję Find My iPad. Odkryłem wtedy, że tablet nie ma łączności z siecią. Szybki rzut oka na interfejs uświadomił mi, że ikonka Wi-Fi przestała się świecić, a przełącznik sieci nie reagował na polecenia.

Zacząłem się obawiać, że moduł Wi-Fi w pożyczonym iPadzie został uszkodzony, a mnie czeka teraz przeprawa z serwisem.

Pierwszym krokiem, jaki w takiej sytuacji przychodzi do głowy, to przywrócenie urządzenia do ustawień fabrycznych - w tym przypadku nie mogłem jednak tego zrobić, bo przycisk w ustawieniach nie działał. Restarty nie pomagały, tak samo jak usunięcie wszystkich ustawień bez wymazywania danych użytkownika - ta opcja w przeciwieństwie do pełnego resetu działała.

iPad Pro 10.5 iOS 11 class="wp-image-575373"

Nie miałem czasu na zastanowienie się dobrze nad tym, jak ten problem rozwiązać. To był środek dnia, miałem do wykonania sporo pracy, a godzina o której miałem zwrócić iPada zaraz przed kolejnym spotkaniem zbliżała się nieubłaganie. Dopiero po kilkudziesięciu minutach udało mi się znaleźć sposób, by przywrócić iPada do stanu używalności.

Znalazłem w końcu sposób, jak przywrócić działanie Wi-Fi w iOS 11 Beta.

W menu telefonu znalazłem opcję resetowania ustawień sieciowych. Teoretycznie reset wszystkich ustawień - które wykonałem wcześniej - powinno resetować również ustawienia sieci, ale w praktyce działa to inaczej. Na szczęście ta operacja uaktywniła moduł Wi-Fi i nie był on fizycznie uszkodzony. Nie rozwiązało to jednak problemu z przywracaniem systemu do ustawień fabrycznych.

Na szczęście i na to metodą prób i błędów znalazłem rozwiązania. Dopiero zdjęcie blokady Find my iPad i ręczne wylogowanie się z konta iCloud sprawiło, że opcja całkowitego wymazywania danych z iPada zaskoczyła. Dzięki temu, zamiast zmienić kosztujący ponad 3 tys. zł tablet w drogi przycisk do papieru straciłem tylko godzinę swojego czasu.

Jaki z tego morał?

Prosty i banalny: nie instalujcie oprogramowania w wersji testowej na sprzęcie, którego używacie na co dzień. To truizm, ale warto o tym przypominać, skoro publiczna beta dostępna jest dla wszystkich chętnych i wiele osób może nie zdawać sobie sprawy z tego, czym grozi taka instalacja.

Sam zdecydowałem się na to tylko dlatego, że miałem do dyspozycji dodatkowy tablet i testowałem na nim nowy system, by przygotować materiał na potrzeby Spider's Web. Po tej krótkiej przygodzie już wiem, że w przypadku prywatnego iPhone'a i iPada poczekam, aż pojawi się iOS 11 w wersji Golden Master.

REKLAMA

Czytaj również:

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA